Autor Wątek: Kastrowac samca jezeli nie ma u boku samicy ?  (Przeczytany 2631 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

patrycha

  • Gość
Kastrowac samca jezeli nie ma u boku samicy ?
« dnia: Luty 06, 2010, 12:20:56 pm »
Hej :) Mam kroliczka (to on) :DD
Pomyslalam nad wykastrowaniem, ale nie wiem do konca, skoro on nie ma samiczki w domu, jest sam. Obiega mnie caly czas, nic nie gwalci, tylko mnie obiega jak np. rano wstaje to on od razu wokol mnie lata (wokol moich nog), jeszcze robi bobki, ale to jak mu sie zachce.
Mam kilka przyczyn dla ktorych boje sie wykastrowac krolika, napisze wam jakie to sa i powiedzcie czy to prawda i uzasadnijcie prosze.
* Boje sie, ze go skrzywdze i nie bedzie mnie juz nigdy lubial ;
* Mieszkam w Polkowicach, jest kilka weterynarzy, chodze do jednego, aby obcinac pazurki i zapytalam sie czy wykonuje kastracje a on, ze tak, ale slyszalam od innych, ze jak poda za duzo narkozy to kroliczek moze sie nie zbudzic i umrze  :buu
* Najbardziej boje sie, ze zrobie go 'kaleka', bo to tak jakby mnie pozbawiac plci ;( bezlitosne, pomocy !!!
* A i nigdzie nie moge indziej jerchac, bo nie mam samochodu a nie bede sie wlokla w takie zimno  :buu, bo noje sie, ze zmarznie, a pozniej powrot, chcialabym wykonac w Polkowicach kastracje. POMOZCIE !

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Kastrowac samca jezeli nie ma u boku samicy ?
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 06, 2010, 12:30:36 pm »
patrycha, króliczek może nie wykazywać popędu, ponieważ nie wszedł w wiek dorastania - choć latanie wokół twoich nóg to początek i za niedługo cię czeka gwałcenie, sikanie, a w niektórych przypadkach podgryzanie [np. mój Truffel]
Boisz się, że go skrzywdzisz, lub że zostanie kaleką bo zabierzesz mu "męskość" - BZDURA! Zwierzak to nie człowiek, on nie myśli w kategoriach:
"O nie obetną mi jądra, to takie straszne, żadna mnie nie zechce :buu "
Dla niego jest to ułatwienie bo na dłuższą metę, te napady buzujących hormonów są dla niego męczące. Prócz tego nie ma ryzyka, że w przyszłości zachoruje na raka jąder, bo ich nie ma :D
Jeżeli chodzi o ryzyko kastracji to jest ono minimalne [sterylizacja jest poważnym zabiegiem], co nie zmienia faktu, że powinno się udać do znającego się na rzeczy weta. Najlepiej przed umuwieniem się na kastracje pujść na wizytę kontrolną i przeprowadzić wywiad.

Cytuj
Hause Rabbit Society (HRS) zaleca dokładne sprawdzenie lekarza pod kontem przygotowania do opieki na królikami. Warto wypytać dokładnie o doświadczenie i sposób przeprowadzania operacji/zabiegu.

    * ilu pacjentów - królikow przyjmuje w ciągu roku?
    * ile sterylizacji/kastarcji wykonał w ciągu ostatniego roku
    * ilu pacjentów zmarło w wyniku operacji (w miejscach, gdzie wykonuje się ich wiele przyjmuje się, ze zaledwie 1-1,5% pacjentów może umrzeć; 90% udanych zabiegów to stanowczo za mało; jeśli weterynarz nie ma zbyt wielu takich pacjentów w ciągu roku, to należy zapytać, ilu z nich stracił w ciągu całej praktyki)
    * jeśli były zgony, to co było ich przyczyną (nie wszystkie zgony muszą być z niedopatrzenia weterynarza, niektóre osobniki mogą mieć po prostu wady wrodzone)
    * czy usuwana jest i macica i jajniki? (powinny być)
    * czy zaleca post przed operacją? (lepiej tak nie robić, króliki nie potrafią wymiotować, więc nie ma niebezpieczeństwa, że wymiotując w czasie operacji uduszą się, a króliki nigdy nie powinny mieć pustego przewodu pokarmowego; właściwe w takim przypadku jest niepodawanie dzień wcześniej warzyw, tylko granulat, siano i wodę, a na noc wyłącznie wodę i siano)
    * jakie znieczulenie jest podawane? preferowany jest izofluran, inne środki są rownież właściwe, ale mogą być przyczyną dłuższego powrotu do zdrowia
    * zapytaj, jak będzie przebiegać opieka na królikiem w czasie i po operacji; idealnie jest, kiedy zwierzę ma podawany w trakcie tlen, a po - ciszę (żadnych szczekających psów!), ciepło i stymulację; ważne jest też, aby weterynarz zaaplikował królikowi środek zwilżający gałkę oczną, gdyż podczas operacji wysusza się ona bardzo i może to spowodować infekcje.

Im bardziej się będziesz dopytywał o wszystkie szczegóły, tym wyraˇniej dasz do zrozumienia, że na króliczku Ci zależy,
że wymagasz dla niego właściwej opieki.


CYTAT SKOPIOWANY Z STRONY http://www.uszata.com/eksplorer/zdrowie/sterylizacja.html#pytac

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Kastrowac samca jezeli nie ma u boku samicy ?
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 06, 2010, 17:20:51 pm »
ja jestem zagorzałą zwolenniczką kastracji/sterylizacji zwierząt, zarówno królików jak i innych. Sama posiadam Muńka - wysterylizowaną królinkę i kastrowanego psa. To były najtrafniejsze moje decyzje. Fakt, ze były konieczne bo Muniek tak przechodziła ruje, że szlak mnie trafiał, a psiak miał na tyle mocny charakter, ze bez kastracji by się nie obyło. Możesz być pewna, ze krzywdy tym zabiegiem króliczkowi nie zrobisz ;)