Witajcie,
Jestem z dogomanii, 2 dni temu odszedł mój króliczek,dostał wylewu
Miał 8-9 lat,u mnie był od ok 4 lat.Trafił do mnie z połamaną żuchwą i w okropnym stanie.
Pierwszą moją myślą było to,że już nigdy żadnego zwierzęcia w domu,bo bardzo to przeżywam,jednak już dzisiaj zaczęłam się zastanawiać po wizycie w zoologicznym.Nie chce jednak kupować,bo akurat w tym zoologicznym zwierzaki mają się w porządku.
Mieszkam w bloku, mam 2 schroniskowe psiaki i przez mój dom czasem sporo psów sie przewija.Mój 1 psiak jest bardzo chory, był bardzo związany z królikiem i teraz mam z nim problem.Cały czas go szuka, nie pozwala mi schować klatki,jest bardzo nerwowy
Muszę mu ustępować,bo ma chore serduszko i nie może sie denerwować.
Mój Króliczek 1/2 dnia biegał po pokoju z psami,a mój pies cały czas sie nim opiekował, tylko ja mogłam sie zbliżyć.
Nie wiem czy jestem gotowa na adopcje,a nie chce,żeby wyszło,że szukam królika dla psa.W każdym razie muszę mieć na pewno królika z DT,który akceptowałby psy,nie gryzłby,byłby spokojny, w miarę zdrowy,bo mam dość jeżdżenia po wetach.Wiem,że mam wymagania i może to zostac żle zinterpretowane,ale zależy mi,by każdy zwierzak dobrze czuł sie u mnie.
W każdym razie służę pomocą w ogłoszeniach.Chciałabym także pokazać Wam aukcje, pisałam do faceta i mówił mi o wysyłaniu królika pocztą polską, jakoś sobie tego nie wyobrażam...Nie wiem,czy mnie ściemniał,bo pewnie widział w moich aukcjach ogłoszone psy ze Schronu
http://www.allegro.pl/item977163730_krolik_kroliki_kroliczki_miniaturka.html