Autor Wątek: kichu kichu...  (Przeczytany 8470 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nuka

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 07, 2010, 00:26:23 am »
To dobrze, że jeszcze nie ma wydzieliny. Tak to sie zaczyna, suchy nosek tylko kichnięcia. Brak reakcji i sytuacja może się pogorszyć, także dobrze, że idziecie do weta.
A Bisia nie zaczęła kichać po buszowaniu w sianie albo w suszkach? Może to było jakieś drobne chwilowe zapylenie noska?

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
kichu kichu...
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 07, 2010, 01:10:30 am »
obserwowałam... tez mi się wydawało że to po sianie... ale nie... dziś siedziała mi pod nogami i kichnęła ze 3-4 razy... przed chwila relaksowała się w swoim ulubionym miejscu i tez były kichy... pojedyncze ale jednak...

nuka

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 07, 2010, 03:18:40 am »
Czyli jednak coś się zaczyna dziać u Bisieńki. Kiedy idziecie do weta? Napisz koniecznie po powrocie co powiedział

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
kichu kichu...
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 07, 2010, 09:04:57 am »
Dopiero jutro... Terminy terminy... dr Baran oblegany :/

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
kichu kichu...
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 07, 2010, 10:00:41 am »
sylwiaG, może to stresujące, ale musisz pamiętać, że każda narkoza dla każdej żywej istoty jest ryzykowna. Brandonka ułożyłam na boku, tak jakby lezał na zdechlaka. Trzymałam przy tym jego tylne łapy i uszka. Na poczatku się bronił, ale w końcu się poddał. Trwało to łącznie z szarpaniną niecałe 2 minuty. A starałam się być delikatna, bo Brandonek mógł się udusić z powodu zatkanego nosa. Chwilę przytulił się do mej twarzy to się uspokoił.

kasiek
trzymam kciuki, żeby to było nic powaznego.

Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
kichu kichu...
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 07, 2010, 13:28:00 pm »
kasiek, trzymam kciuki, żeby kichanie u Bisi nie było spowodowane czymś poważnym.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
kichu kichu...
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 07, 2010, 18:56:37 pm »
rozumiem dziewczyny. Tolus warzy 3kg, i ostatnio mial podawaną narkozę bardzo dawno.. z 2 strony otyłość może powodować takze chyba problemy .Jeśli daliśmy radę zrobić głęboki wymaz z noska to może się uda ,już mi go szkoda :(biedak
SylwiaG

nuka

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 07, 2010, 19:08:16 pm »
sylwiaG, dacie radę, tak naprawdę to ty bardziej przeżyjesz te zdjęcia niż Tolek  :>

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
kichu kichu...
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 07, 2010, 19:17:06 pm »
Nuka właśnie tego też się boję, jak Pani wet wkładała mu patyczek do noska to mnie to tak bolało ...  :chory
SylwiaG

Zajczyk

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 07, 2010, 22:48:32 pm »
u mojego uchola jest tak jak było, ale wydaje mi się, że troszkę mniej juz psika.

nuka

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 08, 2010, 01:23:44 am »
sylwiaG, rozumiem, weź ze sobą przeciwbólowe  :diabelek

A serio, pierwszy raz jest taki nieciekawy dla opiekuna, potem to już wszystko idzie gładko

Zajczyk, a byłaś u weta z tym kichaniem?

Dużo zdrówka dla wszystkich zasmarkanych  :przytul

ps, Dżekula ma znowu gęstą, białą, ropną wydzieline z nochala  :/

Zajczyk

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 08, 2010, 16:12:04 pm »
nie byłam.