Mam dwie białe królice. Poza oczywistymi i jasnymi różnicami charakterów, róznią się w wyglądzie raczej nieznacznie. Mama jest ciut większa i ma większe wole, córka jest drobniejsza i wole ma malutkie.
Zastanawiam się, czy to nie nastręczy mi kiedyś problemów. Co będzie jesli mama podczas choroby schudnie i staną sie identyczne? Niepokoją mnie właśnie kwestie związane z leczeniem. A jak je pomylę? Z drugiej strony wydaje mi sie to mało prawdopodobne, one się zachowuja inaczej, są odrębnymi osobowościami. Ale... no właśnie to ale.
Czy króliczkom na czas leczenia itp można np. założyć obróżkę? Albo jakoś inaczej je oznaczyć? Nie podoba mi sie obroża, ale nie będę ich przecież tatuować.
Nie nauczono ich imion, nadal ich nie mają, bo nie bardzo pewnie będą reagować na nie. Pięknie reagują na "chodź", ale nie o to mi chodzi.
Macie jakies bezpieczne pomysły?