W przypadku biegunki zostawić malucha o sianku i wodzie, tak ?
Zabrać granulat ?
Bo Mała (1,5 - 2 miesiąca, nie jestem pewna) porobiła w nocy takie luźniejsze cekotrofy (kto kiedyś miał królika na zbyt tłustej diecie będzie wiedział o co chodzi) - tyłeczek już wyczyszczony, aktualnie myje się sama, poza tym trochę jej brzucha wymasowałam na wszelki wypadek. Przed chwilą trochę sianko skubała.
Nie wiem czy to po tym kawalątku jabłuszka wczoraj (wielkość palca wskazującego, szerokość dwóch kartek papieru) czy też po tym chlebie, którym karmili ją w zoologicznym, czy też reakcja na sianko (rzuciła się na nie jak wściekła, w sklepie jej tego nie podawali, więc kto wie..), w każdym razie chleba już nie ma, warzyw na razie nie dostanie, dopiero jak się uspokoi wszystko to może powolutku coś wprowadzić...
Poza tym siedzi aktualnie w jednym miejscu, oczka zmruża - nie wiem tylko czy przez dolegliwości, czy przez porę dnia - bo Emilątko też powoli mi zasypia...