Zauważyłam, że gdy Iskierka była mała, nic nie było czuć. Gdy zaczęła dojrzewać, zapach zrobił się bardzo intensywny, poprostu czuć.
Siedzę przy komputerze i czuję kiedy akurat sobie siuśnęła, bo ma to specyficzny zapach.
I tak, jak kasia72w, napisała, przynajmniej raz dziennie wymieniamy klatkowe kuwety, a reszta rozstawiona po mieszkaniu jest wymieniana co dwa dni, ponieważ więcej jednak korzystają z klatkowych.
Myślę, że po sterylizacji/kastracji zapach straci na intensywności.
Siuśki Nila czuć, ma 5 miesięcy i jest jeszcze niewykastrowany, ale Dyzia który ma 3 lata i jest kastrowany praktycznie nie czuć.