Autor Wątek: Wzdęcia  (Przeczytany 5084 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Igu$

  • Gość
Wzdęcia
« dnia: Grudzień 20, 2009, 19:46:17 pm »
Dzisiaj mój królik ma okropnie napuchnięty brzuszek. Prawie wogóle się nie rusza. Jest apatyczny. Próbowałam  Espumisan-u, nawet parzyłam rumianek. Nie wiem co mam robić. Ma 4 miesiące. Proszę o pomoc

Offline miguelle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
Wzdęcia
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 20, 2009, 20:03:19 pm »
jesli to nie dziala, to pozostaje jedno - weterynarz. jesli sa nagle przypadki, to prawie kazdy wet cie przyjmie, nawet o tej porze.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Wzdęcia
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 20, 2009, 20:04:10 pm »
Zabierz go niezwłocznie do weta. Ile tego Espumisanu podałaś? Wypił? Jak dawno temu?
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Wzdęcia
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 20, 2009, 22:18:27 pm »
Espumisanu w kropelkach podaj 1ml , 2x dziennie . Pozxa tym wstrzymaj się z warzywami, jeśli nie wiesz czym są spowodowane wzdęcia. Do picia świerza woda, do jedzenia dużo sianka, granulat.
SylwiaG

kessi

  • Gość
Wzdęcia
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 20, 2009, 23:27:09 pm »
to moze byc kokcydioza...zabierz ze soba do weta bobki kroliczka, ...zeby zbadal czy to nie to...

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Wzdęcia
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 21, 2009, 00:28:14 am »
IguS, co z króliczkiem? :(
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Igu$

  • Gość
Wzdęcia
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 21, 2009, 18:49:03 pm »
Byłam z króliczkiem u weta. Kazał masować brzuszek. Malutkiemu od razu pomogło. Nadal jest osłabiony ale z brzuszkiem jest lepiej. :jupi

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Wzdęcia
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 21, 2009, 19:50:42 pm »
Wzdęcia znigkęły od masowania ?? A bobki zrobiliście?Tzn zbadaliście? To ważne przy wzdęciach jak wspomniała kessi ,zrób badanie choćby profilaktycznie. Ps. Jak weterynarz zbadał królika ??
SylwiaG

Offline alesia89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 211
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Wzdęcia
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 20, 2010, 02:39:30 am »
Pomocy!
Nie wiem co mam robić?! Dżim dziwnie się zachowuje. Siedzi w kuwecie albo obok i nie chce wyjść. Widać że coś jak by go bolało, dycha jak by mu było gorąco i ma ciepłe uszka. Ma lekko nabrzmiały brzuszek ale bywało gorzej i przy tym strasznie mu bulgotało ale zachowywał się normalnie. Nie mam w domu Espumisan-u a do weterynarza nawet jak znajdę jakiegoś który mnie przyjmie w środku nocy nie mam jak dojechać. :(
Co robić!?
kocham moje uszate szczęście!

nuka

  • Gość
Wzdęcia
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 20, 2010, 05:18:32 am »
Masz lakcid? Podaj maluszkowi.
Możesz dac herbatkę mietową albo rumiankową do picia zamiast wody, masuj brzuszek kolistymi ruchami w kierunku ogonka.
Królik je? Jesli nie to dokarmiaj go na siłę rozmoczonym granulatem albo kisielkiem z semienia lnianego albo rozgotowanych i przetartych przez sitko płatków owsianych.

I rano koniecznie idź de weta

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Wzdęcia
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 20, 2010, 12:39:39 pm »
alesia89,  co z królikiem ???  Możesz podać espumisan na twardy brzuszek. Byłaś u weta ??
SylwiaG

Offline alesia89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 211
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Wzdęcia
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 20, 2010, 13:05:13 pm »
Dzięki za odp. :)
Na szczęście przeszło. Pomasowałam mu parę razy brzuszek poganiałam trochę po pokoju i po jakimś czasie sam do mnie przyszedł i nawet wskoczył na puf żeby się przytulić a potem zbombardował dywan bobkami. W końcu znalazłam na dnie szuflady z lekami listek Espumisan-u i trochę go zlizał z łyżeczki ale to jak już było lepiej, dziś dostał na kawałku granulatu i też zjadł. Zachowuje się już normalnie więc chyba nie ma sensu stresować go dodatkowo wizytą u weta? Widać że ta noc dała mu popalić bo choć zachowuje się normalnie to nie jest taki żywy jak zazwyczaj rano. Zresztą oboje się nie wyspaliśmy ;)

[ Dodano: Sob Lut 20, 2010 1:10 pm ]
Podawać mu jeszcze ten Espumisan?
Mięta zamiast wody chyba też nie zaszkodzi, czy lepiej zostawić mu wodę?
Może tak na wszelki wypadek ten kisielek z siemienia albo płatków owsianych?
Takie 3 pytanka do nieco lepiej doinformowanych i doświadczonych ;)
kocham moje uszate szczęście!

nuka

  • Gość
Wzdęcia
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 20, 2010, 13:11:23 pm »
Wzdęcia są niebezpieczne dla króliczków a leczenie trwa kilka dni. Jutro niedziela - bedzie gorzej z pomocą weta niż dziś.
Ja dla pewności poszłabnym z uszakiem na przegląd. Tym bardziej, że w stolicy masz spore możliwości jeśli chodzi o fachową pomoc.

Offline alesia89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 211
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Wzdęcia
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 20, 2010, 19:10:58 pm »
Jakieś 30min temu wróciłam z Dżimem od weterynarza. Pojechaliśmy do Oazy i dostał kroplówkę i zastrzyk przeciwbólowy i rozkurczowy o ile dobrze pamiętam. Pani Doktór powiedziała że nie jest źle więc nie poda antybiotyku. Dostałam jeszcze dwie dawki lekarstwa ale jak będzie dobrze to nie muszę podawać a prócz tego Espumisan ten dla dzieci. Przy okazji przeszedł przegląd i jest wszystko ok :)
kocham moje uszate szczęście!

nuka

  • Gość
Wzdęcia
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 20, 2010, 19:13:18 pm »
alesia89, bardzo sie cieszę  :przytul

Dobrze, że z małym pojechaliście. Masz teraz pełny obraz sytuacji. Wypieść Dżimiego  :przytul

Offline alesia89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 211
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Wzdęcia
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 20, 2010, 19:32:28 pm »
:)
On jest aż za bardzo wypieszczony ;) Rozpieszczony pieszczoch i łobuziak któremu na wszystko pozwalam i nie umiem się na niego złościć :)
15min temu skończyłam odkurzać a dywan już jest zasiany bobkami ohh! Jest jakiś sposób żeby go oduczyć robienia bobków po za kuwetą?
kocham moje uszate szczęście!

nuka

  • Gość
Wzdęcia
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 20, 2010, 19:43:34 pm »
Nie ma za bardzo wypieszczonych króliczków  :P

Bobki poza kuwetą - zbieraj cierpliwie, za każdego pięknego zdrowego bobeczka daj buziaka w noseczek i cierpliwie tłumacz do czego jest kuweta  :diabelek

Tak naprawdę bobki na dywanie przestaja przeszkadzac po jakiejś ciężkiej chorobie maluszków uszatych kiedy to ... dywan jest bez bobków i cieszysz się, że znowu są te kulki

Offline alesia89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 211
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Wzdęcia
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 20, 2010, 22:19:34 pm »
Ja już od prawie 2 lat cierpliwie zbieram i się przyzwyczaiłam i oczywiście jak je zmiatam na szufelkę czy odkurzam za każdym razem mówię
- Dżimuś słoneczko nie rób mi bobuchów na dywan
a on chodzi za mną i patrzy co ja robię ze zdziwionym wyrazem mordki.
Mam tylko taki problem że ostatnio rozgryza jakby bobki i robi się z nich pył jak ten pył z dna torebki z sianem. Tego nie da się zamieść zmiotką więc teraz muszę codziennie odkurzać spory kawałek dywanu... Mi to jakoś nie przeszkadza bo dla mnie to przyjemność opiekować się tym urwisem ale moja mama się wścieka bo te jego bobki roznoszą się na kapciach po całym domu i wiecznie jest jak to ona mówi syf...
No tak ona codziennie rano nie dostaje tylu buziaków i nie patrzą na nią najsłodsze oczka na świecie więc się wścieka ;)
kocham moje uszate szczęście!