Ocieplenie transportera

[miaa]

Hej, pytanie jak w temacie. Pewnie większosć z Was wybiera się gdzieś do rodziny na świeta. Ci, co jadą samochodem mają mniejszy problem, bo tylko kilka metrów z domu do samochodu. Ja jednak należę do tych osób, które póki co poruszają się autobusami. Do autobusu muszę jechać metrem, tramwajem, w sumie ok godzinę. Ostatnio kiedy jechałyśmy w listopadzie nie było jeszcze bardzo zimno, więc tylko górę transportera przykryłam kocykiem i do wewnątrz gruby ręcznik frotte. Teraz obawiam się, że moze być zbyt chłodno Czy któś ma jakieś pomysły? Może od wewnątrz poprzyczepiać jakiś ręcznik/koc?
Kolejna sprawa: gdzie trzymacie króliki, jak wyjeżdżacie? Wiadomo, że problemowe jest wzięcie całej klatki, ja do tej pory brałam tylko jedzenie, Kikę w transporterze i suszki, wszystko inne jest na miejscu (kuweta, żwirek, miseczki) a Kika żyła przez te kilka dni bezklatkowo. Teraz jednak jedziemy na dłużej i szczerze mówiąc, zastanawiam się, czy zbytnio nie spodoba się jej to bezklatkowe życie i nie zacznie za bardzo szaleć w klatce jak już wrócimy. Jak to u Was wyglada?

[widelko]

Ja daję do transportera termofor, ale można butelkę z wodą. W domu mam drugą klatkę i atm Sałratka sobie mieszka jak jeżdżę na święta

[Misokyaa]

Ocieplić go można przykrywając właśnie kocykiem, ale nie tylko górę, a wszystkie otwory. Mieszkasz w Warszawie więc nie jest tak źle [nie najzimniejszy rejon w Polsce ;]. Nie wiem na ile termofor to jest dobry pomysł, to chyba zależy od tego jak daleko jedziesz.
Ktoś kto się na tym bardziej zna powinien powiedzieć, czy wkładanie termofora królowi, który potem w końcu się wychłodzi i będzie duża zmiana temperatury, jest dobrym pomysłem.
Najlepszym rozwiązaniem jest chyba zakupienie kojca [który łatwo się składa], albo 2 klatki jeśli często tam jeździsz. Od biedy [ale nie wiem czy to dobry pomysł] można królince rozścielić kocyk na spodzie kabiny prysznicowej i zamkną ją tam na noc.

[megana88]

Ja jeździłam z całym wyposażeniem teraz mam samochód, więc to żaden problem, ale wcześniej wysyłałam klatkę pocztą jak jechałam na dłużej i tyle (tylko, że teraz poczta podniosła ceny i to chyba mało opłacalne). A transporter ocieplałam ciepłym, puchatym kocem.

Ktoś kto się na tym bardziej zna powinien powiedzieć, czy wkładanie termofora królowi, który potem w końcu się wychłodzi i będzie duża zmiana temperatury, jest dobrym pomysłem.

Właśnie ja uważam, że to kiepski pomysł. Na początku tego roku (w styczniu) jechałam z Karolcią do mego chłopaka (niby 50km i do tego autem). Było bardzo mroźno, jak przyjechałyśmy w domu było ciepło, nawet aż nadto i Karolcia dostała szoku spowodowanego temperaturą. Nocą jechałam do domu w poszukiwaniu lecznicy. Nie przeżyłaby do rana... także lepiej nie eksperymentować z wynalazkami. Najlepiej ocieplic od wiatru i tyle, królik ma futerko, nie można go przegrzewać.

[jpuasz]

My zawze zawijamy transporter w koc. Mamy taki jeden stary, dużyigrby koc, awijay dookoł, spinamy agrafkami i króliki mają cieplutko. A co do klatki, to my mamy zagródkę i ją po prostu przewozimy.

[widelko]

Mi pani weterynarz powiedziała, że powinien być w transporterze termofor albo butelka zawinięta w ręcznik.

[miaa]

Jadę daleko (4 godz) ale w podróży będzie ciepło, chodzi o samo dowiezienie na dworzec, bo później mama odbiera mnie samochodem wiec też już będzie krócej na tym zimnie. Co do termoforu to obawiam się jednego: on jest tak gorący, że jak czasem ja go używam, to mogę się nim poparzyć. a w transporterze w którym może się ciągle przesuwać to chyba nienajlepszy pomysł.
co do zagródki to już dawno o tym myślałam, ale kosztuje to ok 120 zł i w obecnym momencie (prezenty itp) raczej nie kupię jej

[widelko]

Co do termoforu to obawiam się jednego: on jest tak gorący

to zależy jaką wodę wlejesz....  

[mysza]

miaa, ja swego czasu jezdzalam z krolikiem na swieta do Wroclawia. Odemniejechalam autbusem 100 km (2h), pozniej przesiadka w Krk na pociag i 4 godziny jazdy bylo niewesolo, ale zawsze w taka trase bralam termofor, butelke wody mineralnej, granulat w szczelnym pudelku, w transporterze bylrecznik frotte, a na wierzch dawalam kocyk. Termofor robil swoje

[Anucha]

W necie można kupić ocieplacz na transporter     Dostępne są różne rozmiary, na małe i duże transportery.

miaa, może poproś rodzinę, znajomych, żeby zrobili zrzutę na zagrodę i byś dostała na gwiazdkę jako prezent. Ja tym sposobem uzbierałam sporo akcesoriów dla królika.  


Termofora bez izolacji w postaci koca nie wkładamy do klatki.

[miguelle]

co do zagrodki to ja mam (chyba) niezly pomysl. u mnie latem jako zagroda na dwor sluzy zwykla siatka z castoramy - polaczylam ladnie jej brzegi, tak by nie bylo ostrych krawedzi, wygielam na zewnatrz jakies 10-15 cm siatki od dolu - powstalo cos w rodzaju kieszonek, w ktore wkladam kamienie, dzieki czemu zagroda "nie fruwa". moze by sie w domu takie cos sprawdzilo? zwykla siatka wyjdzie taniej niz prawdziwa zagroda, tylko trzeba ja sprawdzic, tzn. ja przed wsadzeniem tam krola dokladnie przejachalam siatke reka by sprawdzic, czy nic nie haczy.

[megana88]

W necie można kupić ocieplacz na transporter  Dostępne są różne rozmiary, na małe i duże transportery.

Możesz podać przykładowy link? ciekawie brzmi... Może pod choinke kupię
kicajce

co do zagródki to już dawno o tym myślałam, ale kosztuje to ok 120 zł i w obecnym momencie (prezenty itp) raczej nie kupię jej  

ja za swoją zapłaciłam 75zł (60X60cm) i przesyłka chyba 10zł z tego co pamiętam. To było na allegro, użytkownik zookoi (rzadko wystawia, ale naprawdę miła obsługa i tanie artykuły).

[nuka]

ocieplacz do transportera http://www.allegro.pl/listing/search.php?string=ocieplacz+do+transportera&from_showcat=1&category=0

[megana88]

ale czad

[Viss]

Ja odradzam polar na wierzch, jest bardzo przewiewny. Za to świetnie trzyma ciepło w środku, gdy od zewnątrz transporter jest czyms okryty.

Ja na transportery sama szyłam pokrowce, na zamek. Bardzo łatwo uszyć i bardzo funkcjonalone.

[miaa]

super ten pokrowiec i widzę nawet w środku mój transporter ale ocieplacz kosztuje więcej niż sam transporter wiecie co, chyba zaczynam się bardzo poważnie przymierzać do zagródki albo drugiej klatki... http://allegro.pl/item842374285_100_cm_super_klatka_krolik_swinka_gratis.html co myślicie o tej? głównie chodzi mi o karmę jaką tam dodają

[Misokyaa]

O bardzo fajny ten ocieplacz ^^ Czuje, ze króle dostanę też coś na sylwestra.

Klatka fajna, ale 100g karmy to niedużo i jeśli wybierasz ja tlyko dla tego to nie ma sensu

[Zuza]

Roger ma dwie klatki Ale przewaznie i tak cały czas jest na wolnosci. Zrezta on chyba lubi swoja klatke bo sam wchodzi i sie w niej lezy A jedzenie to woze z Krk a na wakcje zamaiwam przez internet Ale moze juz niedlugo bede mogla kupic u nas A do transportera nic nie daje, poprostu staram sie soba zaslaniac mu wiatr.

[nati]

Ja daje swój stary wełniany sweter, a w te mrozy zamierzam owinąć nim butelkę z ciepłą wodą. Sweter jest ogromny, więc będzie miała jeszcze na czym leżeć.

[miaa]

nie, klatka ta dlatego, że jest najtańsza ze wszystkich 100 razem z dostarczeniem Karmę zresztą i tak je Kika inną (cuni pro zamiennie z cuni complete). ostatecznie wymyśliłam, że od środka przyczepię dwie warstwy ocieplenia: polar Kiki i moją narzutę z wełny, na dno standardowo ręcznik frotte i na zewnątrz coś. wciąż zastanawiam się nad tym ocieplaczem od recznik, ale sama nie wiem...