dwa króliczki

[ceadis]

Mam zamiar znaleźć swojemu królikowi przyjaciółkę. Maluch to samczyk, ma ok 8 tygodni, a samiczka którą wypatrzyłam ma ok 2 lat. Jest niesterylizowana.
Klika pytań do Was:

1. Jest możliwość trzymania obu podopiecznych w jednej klatce 120cm? będą oczywiscie codziennie, jak nie całodziennie wypuszczane (przez pierwszych pare tygodni, jedynie po kilka godzin spaceru). Czy przeciwieństwo płci zapewnia dobre stosunki między nimi?

2. Czy obecnosc drugiego królika wpłynie na charakter obu? Jak jest z kontaktem z ludźmi? Odsuną się nieco od człowieka? Czy nie będzie zmian w zachowaniu? Będą podchodzić, prosić o głaski jak zwykle, czy będą ignorować człowieka?

3. Jak to jest z miskami i kuwetą- jedna w klatce czy dwie?

4. Kiedy kastrować maluchy? Myślałam nad tym, żemy samiczke wysterelizować jeszcze zanim zamieszka u mnie. Ważne jest żeby po zabiegu odpoczywała w miejscu i z ludzmi których zna.

5. Jak ogólnie sobie radzicie z dwoma rozbykanymi zwierzętami? jest dużo trudniej niż z jednym? Cięzko upilnować? Duzo więcej trzeba sprzątać? I jak często? Porównawczo 1 królik a 2.


Znalazłam różne informacje na ten temat, nie wiem które są prawdziwe. Google jak wiadomo nie kłamie, tylko posiada często nieprawdziwe informacje.

[j_j]

Poczytaj na forum , tu znajdziesz wszystko.
1. Po sterylizacji i kastracji tak, przed zabiegami najlepiej odseparować. No i jeszcze zaprzyjaźnianie.
2. Ignorować człowieka na pewno nie będą.
5. No cóż od niedawna mam dwa miałam te same obawy, sprzątać trzeba jak zawsze tylko dwa razy u jednego i u drugoego

[Pani Misiowa]

Jeśli chodzi o trzymanie w jednej klatce to trzeba najpierw króliki ze sobą zaprzyjaźnić i obserwować ich zachowanie wobec siebie. Na forum było już opisanych kilkanaście przypadków wyrwanego futra, pogryzionych nosów i uszu.
Ze sprzątaniem nie jest tak źle - sprzątnięcie dwóch klatek/kuwetek nie trwa dramatycznie dłużej niz jednej  
Co do misek i kuwetek w klatce to indywidualna sprawa królików. Blanka i Frodek korzystają z jednej kuwetki zawnętrznej (ale mieszkaja w dwóch klatkach i tam każdy ma swoją kuwetkę). Co do podjadania sobie z misek też się nawzajem tolerują    (z tego co czytałam to nie zawsze jest tak różowo).
Życzę udanego zaprzyjaźniania

[Kitty27]

Mam zamiar znaleźć swojemu królikowi przyjaciółkę. Maluch to samczyk, ma ok 8 tygodni, a samiczka którą wypatrzyłam ma ok 2 lat. Jest niesterylizowana.

Przepraszam, że ja nie na temat, bo dopiero po nowym roku bedę to przechodzić  

A można wiedzieć, którą samiczkę wypatrzyłaś? Czy to królinka z SPK?  

[ceadis]

Jestem przeciwna męczeniu zwierzęcia w trakcie transporu, dlatego szukałam króliczka w niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Dowiedziałam się, że koleżanka ma zamiar oddać swojego do adopcji, więc biorę od niej. Tak czy inaczej pojawiłaby się na stronie SPK, także teoretycznie można powiedzieć że to królinka z tamtąd   A co, Ty już jakąś wypatrzyłaś?

[ Dodano: Sob Gru 12, 2009 10:16 pm ]
Aaa, pewnie chodzi Ci o ofertę króliczka z Polic. Studiuję, także do południa muszę zamykać króliki. Tamten nie był nauczony przebywać w klatce.

[Kitty27]

Właśnie myślałam o królince z Polic

Wybranką mojego Marlonka jest Gucia  

[ceadis]

śliczna mała

[strzalik]

Tak jak napisała Pani Misiowa to zależy od króliczków i ich reakcji na siebie.  Z moimi trzema panami jest tak że dwóch mogło by ze sobą mieszkać bez problemu. Za to jeden jest strasznym terytorialistom i jego klatka to jego twierdza. Z tego co zauważyłam chętnie sobie podsikują do kuwet
Chłopaki dogadują się różnie raz lepiej raz gorzej, ciekawo jak to będzie z parką?
Sprzątania jest więcej, ale jak się człowiek wciągnie to idzie raz dwa. Codziennie sprzątam kuwety - kwestia 5 - 10 minut. A klatkę - częstotliwość zależy od królika i jego zdolności bałaganiarskich, które czasem przechodzą ludzkie pojęcie  
Hmmm z upilnowaniem wydaje mi się, że nawet jest lepiej niż z jednym. Na pewno królik w towarzystwie mniej się nudzi i ma towarzysza do zabawy, a co za tym idzie nie kombinuje co by tu spsocić Tak jest przynajmniej u mnie. Co do tego czy oleją człowieka jak będzie drugi królaś w towarzystwie - nie sądzę żeby się tak stało. Jak głaskam jednego to przybiega drugi bo też chce - zazdrośnicy jedni

Trzymam kciuki za Twoją parkę i gratuluje nowego domownika