Autor Wątek: Problem czysto łóżkowy  (Przeczytany 9104 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

marcia18

  • Gość
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 28, 2010, 23:10:56 pm »
mój króliczek od jakiego czasu śpi ze mną na łóżku a to na kołderce się ułoży a to bliżej mojej buzi... jest noc że sika mi na kołdre bądź poduszke albo narobi bobków duzo... chociaz te bobki zdarzają sie rzadziej niż te sikanie... za sikanie troszke jestem zła bo nie nadąrzam ze zmianą pościeli a z bobkami to nie mam problemow idzie je wyzbierac :)

efyra

  • Gość
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 28, 2010, 23:14:56 pm »
No to ja muszę przyznać, że z załatwianiem potrzeb fizjologicznych to my nie mamy naprawdę problemu.
Mały nalał może w swoim życiu z 10 razy w inne miejsce niz klatka. A było to wtedy, gdy biegał po wersalce i nie chciało mu się skoczyć na dół do klatki;) Siusiał tylko na wersalke.
Spędza u mnie na kolanach sporo czasu, nieraz cały film razem obejrzymy;) i nigdy ani bobka ani moczu na człowieku żadnym nie zostawił;)

nati

  • Gość
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 28, 2010, 23:24:27 pm »
A Pussy już tak się "wycwaniła", że zamiast iść do kuwety woli wskoczyć na łóżko i tam wszystko załatwić!  :oh:
Z samej kuwety oczywiście korzysta ale tylko gdy jest w klatce, a poza nią to widzę, że wskakuje na łóżko tylko po to aby się wysikać lub bobkować.
Walczę z tym jak się tylko da, jednak wydaje mi się, że bez dodatkowej kuwety poza klatką się nie obędzie.
Pinda mała.

marcia18

  • Gość
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 28, 2010, 23:56:58 pm »
Cytat: "nati"
Pinda mała.

hahaha aż się zaśmiałam :D śmiesznie to brzmi :D

ja jakoś póki co wierze w to że nie będzie mi  sikal za kazdym razem a jak tak no to trudno...

efyra

  • Gość
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 28, 2010, 23:56:58 pm »
nati,  echh uroczy ten Kapcioch, nie?:P
Myślę, że dobrze będzie gdzieś ustawić drugą, "pozaklatkową" kuwetkę.

Offline Salix

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 233
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 02, 2010, 23:51:42 pm »
A mnie zszokowało dzisiaj zachowanie Pyśki. Wyjechałam do domu rodzinnego,a ona została pod opieką TŻ. Wyszedł on na chwilę z pokoju i jak wrócił to moja strona łóżka była cała osikana i obobkowana.
U poprzedniej właścicielki nie zdarzyło się to wcale,u nas 1 raz.

Czy królik w ten sposób może pokazywać jakieś fochy na mnie?że mnie nie ma w "stadzie"?na łóżko jej nie pozwalamy wskakiwać....

[ Dodano: Wto Lut 02, 2010 11:56 pm ]
Eh nie w ten temat wstawiłam posta. Otworzyłam kilka wątków z wyszukiwarki i źle spojrzałam. Mam nadzieje,że jaki modek to poprawi :)
Maryś będę o Tobie pamiętać....

Offline Aaltheya

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 94
  • Płeć: Kobieta
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 03, 2010, 00:34:27 am »
Moje króle nie przejmują się niczym :P kicają po łóżku, po podłodze, wszędzie gdzie się da. Misia kica nawet po klatce Parówy. Natomiast ja już nie zwracam uwagi na to, co robią na łóżku :P kiedy jest potrzeba, to zmieniam pościel i tyle.
Nie mogłabym zabronić im kicania po tapczanie, bo mam za miękkie serce :]
"Przyjdzie czas, gdy ludzie tacy jak ja będą patrzeć na mordercę zwierząt tak samo jak teraz patrzą na mordercę ludzi." - Leonardo da Vinci

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 03, 2010, 10:24:32 am »
U nas tak samo kicają po łóżku, ale łóżko jest przykryte folią i na to narzuta królic, która po "wpadce" idzie do prania. Wg mnie sposób najlepszy, bo nie będzie przemoczona pościel ani łóżko a uszy szczęśliwe :)



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

futrzata

  • Gość
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 03, 2010, 10:31:16 am »
Nasz Tofinek również nie załatwia się na łóżko, nigdy się nie zsikał, a bobki zdarzały się tylko wtedy kiedy nas nie było długo w domu a on spał twardym snem i widocznie upsss coś niecoś mu się wymskło. W zimniejsze noce to nawet pod kołderkę się pcha no i czasem w nocy budzę się z kicajem na twarzy :diabelek Za to nasz poprzedni królik sikał na łóżko i na nas leżących na łóżku  :bejzbol I do tego robił to z partyzanta :rotfl2 Wskakiwał, szybciutko się odwracał i długim siurnięciem ochlapywał nas i pościel, po czym szybko uciekał :) I nie wiedzieć czemu mnie zdarzało mu się olewać częściej  :(

pindzia

  • Gość
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 03, 2010, 13:29:40 pm »
witam ,
moja Pindzia ma kuwetkę obok klatki a w klatce wyznaczone miejsce do siusiania :) wszystko dobrze działa gdy na nią patrzę i za ładne załatwienie sprawy dostanie małą rodzyneczkę, ale gdy tylko wyjdę, albo zacznę się uczyć ... muszę narzuty na łóżko wciąż prać i materace ścierać :)
Pinda uwielbia być w centrum uwagi ;)

Offline juta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2348
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 07, 2010, 19:59:20 pm »
futrzata - mój poprzedni ucholec(niekastrowany) również robił to na :partyzanta  (cudne określenie :lol ) Ileż to razy w środku nocy i nad ranem musiałam jego siurki z twarzy zmywać :oh:
ale gdy przeczytałam, że króle znaczą oprócz terenu również swoje samiczki :onajego  - musiałam uznać olewanie mnie jako przejaw miłości, więc może powinnaś być dumna, że to na Ciebie częściej trafiało :diabelek
Króliczki poszukują Wirtualnych Opiekunów!
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13054.220.html

Hetahe

  • Gość
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 08, 2010, 18:46:43 pm »
Hyh... widzę, że nie tylko ja mam problemy. :D Dziś rano np. przytrzymałam Agaryka nogą i zamknęłam mu drzwi od pokoju przed nosem, żeby nie szedł do kuchni na żebry, ani sikać w siano. Jak wróciłam po śniadaniu, to na prześcieradle była śliczna żółta plama. On ma koci charakter, słowo daję. :oh:

Offline tyckatychy

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 45
  • Płeć: Kobieta
Problem czysto łóżkowy
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 09, 2010, 06:14:13 am »
To u nas jest tak, że Zuzek w ogóle nie sika i nie bobkuje na łóżku (no chyba, że wrócimy po długiej wizycie u weta - wtedy mogę znaleźć mokrą plamę - kara???)za to z miłością tworzy wzory ząbkami  :oh:
A Zuzia jak się na nią patrzy jest aniołkiem, ale gorzej jak wyjdę gdzieś dosłownie na chwilkę albo na nią nie patrze :oh:  Cwaniara dobrze wie, że tego nie wolno - nooo ale skoro nikt nie patrzy :diabelek to najwyżej się na kogoś zwali :rotfl2
Ale my kochamy nad życie nasze uszyska i wszystko im wybaczamy :D