Autor Wątek: Wydostawanie się z klatki  (Przeczytany 12778 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

miaa

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« dnia: Grudzień 08, 2009, 18:22:11 pm »
Czym i jak zamknąć katkę, eby królik nei wydostał się z niej? Miałam dzisiaj taką sytuację: wracam do domu, otwieram drzwi i zastaje mnie przerazajacy widok: pogryzione meble, maxymalnie zabobkowane łózko, pogryzione buty, wysypany na srodku worek karmy (stal bardzo wysoko, nie mam pojecia jak mogla tam wskoczyc ale na pewno byla bo byly pogryzione tez magazyny ktore tam stoja). Kable trzymam w jednym miejscu, pod biurkiem. Jak jestem w domu, nigdy tam nie wchodzi, teraz przegryziony router (nie moj, mieszkam na stancji, musialam wyjac moj bezprzewodowy internet), pogryzione kable tv, co najlepsze, zjedzona myszka (kolko scroll), radio. nie mam pojęcia jak mogla wskoczyc na biurko.
Mam otwieraną klatkę z przodu i od gory. gora byla zamknieta a cala przednia scianka byla wywazona. Czasami ma tendencje do bardzo mocnego trzesienia klatką na co zazwyczaj staram sie nei zwracac uwagi, ale teraz cala scianka byla wywazona. Wiem ze jak juz raz to zrobila, zrobi drugi raz szczegolnie ze tym swoim zapieraniem sie lapami o kraty i szarpaniem zebami zniszczyla juz klatke i robi to z naprawde duza sila.
Uprzedze komentarze, ze krolik sie nudzi. Raczej nie. Jest zamykana tylko na kilka godzin dziennie (ok 8) i na 6 godzin w nocy. Ma duzo rolek, kule smakule, tunele wlasnej roboty, siano, suszki, drewniane gryzaki.
Czym zabezpieczyc klatke, zeby nie wydostala sie? Jak zwalczyc te zapieranie sie lapami i szarpanie pretow klatki zebami?

Offline widelko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 561
  • Płeć: Kobieta
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 08, 2009, 18:26:10 pm »
Ja bym kupiła karabińczyki
.: zezwierzęconego nie boli człowieczeństwo :.
Galeria Sałatki i Gerarda - http://forum.kroliki.net/index.php?topic=7100.0
Specyfika hodowli królików miniaturowych http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11209.new#new
http://widelko.500px.com/ - moja galeria zdjęć
Zapraszam wszystkich właścicieli psów i kotów z Żywca i okolic www.groomer-zywiec.cba.pl

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 08, 2009, 18:29:20 pm »
Mam to samo. Trus szarpie mocno wejscie boczne i je otwiera. Pomocne moze byc... zamkniecie bocznego wejscia kablem. Klatka sie nie otworzy. Cos w stylu, jakby zalozyc klodke w miejscu otwierania, tylko lepszy mysle bedzie kabel, albo drut( jeszcze lepszy). Nie wiem do konca czemu tak robi, moze z nudow, moze takie widzi-misie  :hmmm jak sie przyzwyczai to nagmininnie bedzie otwierac.

pozdrawiam  :bukiet

Offline zosiaa1

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 588
  • Płeć: Kobieta
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 08, 2009, 18:58:16 pm »
ja mojej zawiązuje boczne drzwiczki sznurkiem.. na 2 węzły, i to wystarcza ;)
Józiek, moja miłości <3

Galeria z nowymi zdjęciami :)

miaa

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 08, 2009, 19:00:26 pm »
widelko, jakie karabinczyki? jak one wygladają? co do kabli to boję się, ze byłyby zjedzone, ale drut pewnie będzie załozony jezeli nic innego nie pomoze.

Offline widelko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 561
  • Płeć: Kobieta
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 08, 2009, 19:04:21 pm »
Chodzi mi o takie metalowe coś, czym zakończona jest smycz.
A wygląda to mniej więcej tak: http://images29.fotosik.pl/26/b36676d651865848.jpg

Ja używam tego do klatki dla papugi :]
.: zezwierzęconego nie boli człowieczeństwo :.
Galeria Sałatki i Gerarda - http://forum.kroliki.net/index.php?topic=7100.0
Specyfika hodowli królików miniaturowych http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11209.new#new
http://widelko.500px.com/ - moja galeria zdjęć
Zapraszam wszystkich właścicieli psów i kotów z Żywca i okolic www.groomer-zywiec.cba.pl

Chucky123

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 08, 2009, 19:05:36 pm »
a może małe kłódki http://www.krolestwo-zabezpieczen.pl/sklep/klodka-gama-budzet/Modele-Oasis-_41130.html i np.kupić 2 i po obu stronach...Chyba ze z przodu otwiera się całość a nie małe drzwiczki ?

Offline widelko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 561
  • Płeć: Kobieta
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 08, 2009, 19:09:00 pm »
kłódki były by dobre, ale podczas sprzątania klatki i podnoszenia metalowej części chyba by przeszkadzały bo trzeba by było za każdym razem je otwierać, karabińczyki chyba są lepsze :D
.: zezwierzęconego nie boli człowieczeństwo :.
Galeria Sałatki i Gerarda - http://forum.kroliki.net/index.php?topic=7100.0
Specyfika hodowli królików miniaturowych http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11209.new#new
http://widelko.500px.com/ - moja galeria zdjęć
Zapraszam wszystkich właścicieli psów i kotów z Żywca i okolic www.groomer-zywiec.cba.pl

Chucky123

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 08, 2009, 19:09:50 pm »
no fakt :/

Griffe

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 08, 2009, 19:15:58 pm »
ja proponuje wejsc do sklepu takiego dla facetów i kupić trochę drutu, taki co nie będzie za miękki, ale da sie kombinerkami zagiąć. Można wtedy okręcić żeby nie dało się otworzyć. Tylko nie kabel bo osłonkę Ci zeżre  :oh:

miaa

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 08, 2009, 22:54:52 pm »
dzięki, chyba zdecyduję się na drut. klatkę mam otwieraną z przodu i od gory drzwiczkami, nie wywazyla samych drzwiczek tylko caly bok klatki.
moze wiecie jak oduczyc ją tego gryzienia klatki, uczepiania sie zebami za kraty i trzesienia cala klatka? mysle ze jakby tego nie robila to w ogole nie byloby problemu... a tak, nie ma co ukrywac, jest silna i jak tak robi to cale mieszkanie podskakuje lacznie z klatką, mną o 3-4 w nocy i wszystkim dookola   :bejzbol  nie mowiac juz o takich sytuacjach jak dzisiejsza  :oh:

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 08, 2009, 22:58:52 pm »
miaa, u mnie też tak było... znalazłam kilka porad: przykrywanie klatki, wyniesienie do innego pomieszczenia, puszczanie wolno i nie zamykanie w klatce... skończyło się na ostatnim i tym sposobem króle biegają wolno...

nuka

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 08, 2009, 23:32:16 pm »
Cytat: "kasiek"
puszczanie wolno i nie zamykanie w klatce... skończyło się na ostatnim i tym sposobem króle biegają wolno...
to najlepsze rozwiązanie, jeśli obecnie nie możliwe do zrealizowania to pozostaje nadzieja w cytrynie, posmaruj nią pręty klatki. Może pomoże

anna_b5

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 09, 2009, 07:18:34 am »
Mojej Misisławie cytryna smakowała jak nie wiem co... Zlizywała z lubością...Poza tym to niszczy pręty, takie smarowanie. Dałam sobie spokój, przestawiłam ją na nocny żywot bezklatkowy. Wszystko było zabezpieczone, firanki podniesione, krzesła na stole, kable schowane, dywanik zwinięty. Może spróbuj tak...?

Nuna

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 09, 2009, 09:26:58 am »
Cytat: "miaa"
Uprzedze komentarze, ze krolik sie nudzi. Raczej nie. Jest zamykana tylko na kilka godzin dziennie (ok 8) i na 6 godzin w nocy. Ma duzo rolek, kule smakule, tunele wlasnej roboty, siano, suszki, drewniane gryzaki.

Pewnie , ze sie nudzi, co Ty bys robila 14 godzin w lazience ? Tez masz tam i lusterko i kosmetyki, rozne szafki i kibelek ...

karola

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 09, 2009, 16:55:18 pm »
Ja tez bym radziła kupić karabinczyk.


Pozdrawiam

Griffe

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 09, 2009, 20:27:36 pm »
Cytat: "kasiek"
znalazłam kilka porad: przykrywanie klatki, wyniesienie do innego pomieszczenia, puszczanie wolno i nie zamykanie w klatce... skończyło się na ostatnim i tym sposobem króle biegają wolno...


Cziko był furiatem i walił klatką że nie dało się niczym zająć. Próbowałam cytryny - różnica byla że miendolił pręty na zmiane z lizaniem :oh:  Próbowałam przykryć klatkę - ale tylko na chwilę gdyż natychmiast ręcznik został zaaspirowany do środka  :oh:  :lol   Jedynym sposobem było wynoszenie na noc do kuchni i tak robiłam przez wiele lat. W kuchni o dziwo przestawał gryżć - bo po co skoro i tak nikogo to nie wkurza  :diabelek
W dzień biegał, ale jak wszyscy wychodzili z domu to był zamykany i bez problemu. Jak mówie - nie gryzł prętów jak uznał że nie daje to efektu  :oh:

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 09, 2009, 20:29:41 pm »
Griffe, u mnie to nie zadziałało... tzn wynoszenie... tez go wynosiłam przez jakiś czas ale i tak się tłukł... słyszałam czasami w środku nocy :D

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 10, 2009, 19:24:26 pm »
U mnie cytryna nie podziała ...   :oh:  A gałązki próbowałyście ??  Zawsze to jakieś odwrócenie uwagi ...

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

nuka

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 10, 2009, 19:31:14 pm »
Cytat: "MiA__89"
A gałązki próbowałyście  Zawsze to jakieś odwrócenie uwagi ...
a najlepiej jak w środku nocy uda się gałążkami przejechac po prętach klatki  :diabelek

VIKI:*

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 10, 2009, 19:55:22 pm »
Moje uszyska śpią w nocy jak na razie, mam trochę problemów więc słabo sypiam i dlatego wiem, że jest superancka cisza :PP  :PP

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 10, 2009, 20:29:38 pm »
Cytat: "nuka"
a najlepiej jak w środku nocy uda się gałążkami przejechac po prętach klatki  :diabelek


Lepiej gałąźkami niż glinianą miską   :oh:  :)

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

nuka

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 10, 2009, 20:59:23 pm »
No no, dżwięk  milszy dla ucha od gałęzi niż od gliny, jednak pobudka tak samo zaskakująca  :co_jest

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 10, 2009, 21:45:22 pm »
Ja tam sobie lubię utrudniać życie , więc swoją gnidę wypuszczam na noc luzem . Tak więc jeśli chodzi o : zapadające się półki , kopanie dziur w pęcherzu , wykładanie futrem na twarzy , oblewanie herbatą z parapetu , a nawet włączanie TV ( !!! spróbujcie poskakać po pilocie - patrząc na mojego barana - zabawa przednia ) - to mnie to nie rusza ( jak widać można się przyzwyczaić ) ;)   :P

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 10, 2009, 21:48:12 pm »
MiA__89, ja tez tak mniej więcej zaczynałam... kopanie w pościeli, szarpanie poduszki, bieganie po mnie a o drugiej w nocy lądowanie na twarzy :/ po kilku nocach był już spokój bo Ukryj przyzwyczaił sie do wolności w nocy i nie musiał jej wykorzustywać na maxa :D

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 10, 2009, 21:53:24 pm »
To się zastanawiam ile nocy jeszcze Amon będzie tą swoją wolność na maksa wykorzystywał , skoro pół roku to mało ... :oh:

A jeśli chodzi o lądowanie na twarzy : to ja mam jeszcze tę wersję light - on się kładzie tam na mnie rano , jak już chce żebym wstała ,  beż żadnego wskoku  ,  rzutu  czy coś ... A ostatnio o czymś takim przeczytałam , taki bezwładny rzut na twarz , ba , popularne wśród uszatych podobno i tak się zastanawiam , czy nie zacząć go na noc zamykać ;)

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 10, 2009, 21:57:19 pm »
MiA__89, u mnie tez przeszło po 6... ale dniach  :diabelek cierpliwość masz ogromną :D

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 10, 2009, 22:54:55 pm »
Ano zarzucę sobie 3x2 tabletki relanium przed snem i jakoś daję radę   :jezyczek:
A tak poważnie to wstaję rano i biegam w nerwach ze ścierom za królikiem i wrzeszcze : " ja cię gadzie przećwiczę !! " w nadziei , że w końcu trafię ale ... nigdy jeszcze mi się nie udało , za to gad traktuje to jako wspólną zabawę i zaczyna śmigać jak oszalały po chałupie , oczywiście tak żebym go widziała ( no jak by się z oczu usunął to jeszcze bym zaniechała pogoni i co wtedy ?? ) .   :oh:

I jak takiego nie     :heart   ??

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

nuka

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 11, 2009, 06:49:26 am »
MiA__89, ale masz fajnie i wesoło, nijak nie da się takiego cudaka nie kochać. Buziak dla Amonka (dla Ciebie Moniś też)  :*  :*

oluskaa92

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 11, 2009, 11:10:34 am »
Moj uszak też gryzł klatke . Postanowilam go wypuscic zeby biegal caly czas po pokoju.Gdy wstąpił w wiek dojrzewania było to niemozliwe... Skakał po łozku,zostawial bobki,sikał... Kiedyś nawet w nocy wskoczył mi na glowe i... zaczał "gwałcic" :/   :diabelek  masakraaa.Innym razem obsikal mnie,sciany i cale lozko..nie wiem czy zlosliwie czy jak.. stal się okropnyy . kupilam zagrodke ..dzisiaj ma przyjechac ,zobaczymy co bedzie.

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 11, 2009, 20:18:18 pm »
Nukuś dla was też buziolki :*:*:*  Kocham kocham , ale nerwy też mam , jak muszę wstać wcześnie bo pociąg o 7 a tu jeszcze pobojowisko .  

O , proszę , gnida dorwała pojemnik z żarciem ... ciekawe kto to pozbiera teraz ...  ot paskudek niedobry .  Choć prawdę mówiąc dziwnie by mi teraz było jakbym posprzątała i było czysto ...

oluskaa92 to miałaś stosunkowo udaną noc  :krolik    :DD   Mój tak podczas dojrzewania praktykował na  mojej piesce biednej , jamniczce ...  Wrzuć fotkę jak urządzisz kojec :)

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

Aneczka

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 14, 2009, 14:19:27 pm »
Mój Bulion jest bezklatkowy, więc nie ma problemu, Frotek jest zamykany na kilka godzin nocnych i w tym czasie głównie śpi. Jest zamykany nie ze względu na ewentualne szkody, bo biega cały dzień, wtedy kiedy nas nie ma również (a może patrząc na nasze godziny pracy należałoby powiedz głównie), ale ja nie umiem spać z królikiem, który wiecznie czymś rzuca, coś gryzie, przesuwa, skacze po mnie, obgryza i kopie w pościeli, po prostu, jak Frotas jest w nocy na wolności, to równie dobrze ja w ogóle mogę się nie kłasc, bo i tak nie pośpie. Na szarpanie klatką pomogło zakrywanie kocem (głownie tej ścianki w której są drzwiczki, tak żeby się chłopak nie udusił), no i oczywiście jak najwięcej biegania. Gdyby nie to, że udało nam się przestawienie zegara biologicznego Frotasa i on w nocy głownie śpi, to i tak to wszystko nic by nie pomogło

sarna8

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 14, 2009, 15:52:39 pm »
Myślałaś o kastracji królika.Mój królik tak robił a w dodatku gryzł dzieci i go wykastrowałam i już nie jest taki agresywny nie naskakuje na mnie. :jupi

oluskaa92

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 14, 2009, 15:57:35 pm »
sarna8 do kogo to pytanie jest skierowane ? :&gt;

miaa

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 14, 2009, 18:14:27 pm »
a ja dzisiaj robię klatkę w wersji pancernej. Mam drut, chłopak obwiąże mi go tak, że już mam nadzieję nie będzie wyważać bocznej ścianki. Tak jak myślałam powtorzylo sie to z tym że właśnie dzisiaj i z konsekwensją zalania laptopa (wszystko schowane, a na półce nad biurkiem róża została w wazonie  :oh:  ). Oprócz tego Kikuś tak się dzisiaj starała, że powyginała pręty w klatce (czy komuś się to zdarzyło?) i nie wiem czy uda sie je naprawić :(
Zobaczę, co będzie po "upancernieniu" klatki  :DD

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 14, 2009, 21:49:55 pm »
miaa a nie można bezklatkowo?



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

miaa

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #36 dnia: Grudzień 14, 2009, 23:35:05 pm »
niestety nie można :( przede wszystkim nie mieszkam w swoim mieszkaniu, więc jak zje mi podłogę albo drzwi (a robi to, jeżeli się jej nie pilnuje) to właściciele każą mi wymieniać albo jeszcze remontować pół domu bo doszukają się czegoś jeszcze. po drugie, Kika zasikała mi już kilka razy łóżko, także nie jest moje więc nie może go zniszczyć a jak mnie nie ma i Kika zostaje sama to na nie wskakuje. Moje są kable których nijak nie da się schować (normalnie leża pod biurkiem czyli pod moimi nogami w trakcie biegania Kiki i tam nie wchodzi a wyzej wszędzie wskoczy, zastawić też nie ma jak), więc niestety nie, póki co musi jej wystarczyc bieganie od 13-14 do 24. Chociaż szczerze mówiąc wydaje mi się że i tak ma super z tym bieganiem, jakby nie patrzeć większość ludzi wypuszcza króliki na ok 2 h albo i mniej, nie czytają żadnego forum i królik żyje, nie rozwala klatek :( mało kto może sobie pozwolić na chów bezklatkowy.
no nic, zobaczymy jak będzie wyglądała dzisiejsza noc i jutrzejszy mój powrót do domu:DD

Aneczka, jak przestawiliście królika zegar biologiczny?

Nuna

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #37 dnia: Grudzień 15, 2009, 10:25:55 am »
miaa, jak duza jest  klatka krolika ?

miaa

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #38 dnia: Grudzień 15, 2009, 18:50:19 pm »
100 cm

Aneczka

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #39 dnia: Grudzień 15, 2009, 18:51:50 pm »
miaa, sam sie przestawił, jak nei miał innego wyjscia, ale to zajęło troche czasu, to nie jest kwestia dni, raczje miesięcy.
Co do kabli, to polecam peszle, co łóżka - folie i na nią koc. A ja jeszcze na tak opancerzone łóżko kładę kuwetę, i to rozwiązuje problem. Ale oczywiście oba króle wykastrowane

marcia18

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #40 dnia: Grudzień 19, 2009, 23:33:31 pm »
Muszę pochwalic mojego króliczka!! sam dzisiaj po raz 1 wyszedl z klatki i wskoczyl do niej :D teraz ciagle wskakuje i wyskakuje :D chyba mu sie ta zabawa spodobala :D taki skoczny sie zrobil ze masakra :D

Shaiya

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #41 dnia: Grudzień 20, 2009, 08:59:49 am »
marcia18, uważaj na te zabawy... Łapka się zahaczy o drzwiczki i nieszczęście gotowe.

marcia18

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #42 dnia: Grudzień 20, 2009, 12:43:27 pm »
Shaiya, a czym mam te drzwiczki zabezpieczac ?

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #43 dnia: Grudzień 20, 2009, 19:32:26 pm »
możesz... wystarczy przewiesić szmatkę, kawałek ręcznika żeby nie wlazła łapka między pręty...

Daguchna

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #44 dnia: Grudzień 20, 2009, 23:04:00 pm »
Moja Zuzka ostatnio zaczęła otwierać sama klatkę :P Zorientowała się chyba, gdzie trzeba łapką pchnąć, żeby drzwiczki się uchyliły i dwa razy jej się to udało. Na szczęście rolka po ręcznikach wsadzona między pręty załatwiła problem :)

Brukselka666

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 29, 2009, 23:06:28 pm »
oj moj szarouszek wsadzil kiedys łapkę w pręty i próbował wyskoczyc, pierwszy raz słyszałam jak królik krzyczy i do dzisiaj mam ten krzyk w uszach, przerazajace

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 30, 2009, 13:02:40 pm »
Dlatego wierzch klatki należy przykrywać.
SylwiaG

Offline rokiowca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
    • Mój blog
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #47 dnia: Grudzień 31, 2009, 14:17:02 pm »
Ja musze przerobić moją klatkę bo drzwiczki sie zaraz otwierają jak Afruś leciutko klatke poruszy i zrobić zawiasy po bokach bo raz przyszłam do domu patrzę a tutaj klatka na gok przestawiona o_O albo kiedyś zrzuciła ją na ziemię i przychodza klatka na ziemi mysłałam ze ona też spadła ale na szczescie nie. Nie moge jej trzymac na podlodze bo ona zaraz sie szarpie
Afrusia
  • 26.07.2013r. Przeżyła 6 lat. Ze mną tylko 4.Tęsknie kochanie.
kliknij


marcia18

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 04, 2010, 11:34:07 am »
ja już szczerze mówiąc mam dość królika ... ciągle szarpie mi za pręty w klatce to już mnie tak denerwuje i doprowadza normalnie do szału... co ja mam zrobić żeby on przestał za nie szarpać?

nati

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 04, 2010, 11:36:48 am »
marcia18, cytryna, przetnij ją na pół i przejedź nią po prętach. Zabieg trzeba powtarzać co jakiś czas ale pomaga. Ponad to spróbuj króla czymś innym zainteresować. Ja np przed snem daję świeże siano, suszki, do tego nowe gałązki, całą rolkę papieru i si. Zanim zasnę królik ma tyle zajęć, że nawet nie myśli o obgryzaniu prętów.

marcia18

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 04, 2010, 11:47:42 am »
cytryna była już testowana... nic to nie daje... spać spokojnie mi nie daje... to jest po prostu masakra :/

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 04, 2010, 12:24:25 pm »
Chce wywalczyć sobie więcej swobody.Tyle jest ciekawych rzeczy do zbadania.Zabezpiecz kable i zakamarki i zostaw klatkę otwartą albo zainwestuj w zagrodę.

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 04, 2010, 13:51:16 pm »
z własnego doświadczenia - zagroda nie pomaga :P Tzn pomogła na jakieś 3 dni a potem znów o 4 czy 5 pobudka :] Cytryna też nic nie dała. Pusiek wylizał pręty i zaczął znów za nie szarpać. Czasem pomogło wypuszczenie go na 15 minut. Jeśli akurat wtedy miał ochotę na szaleństwa to się wyszalał, potem został zamknięty i był spokój. Jeśli sobie wyszedł i gdzieś się położył, to jak go zamknęliśmy znów był koncert. Ale pomogło co innego. Liska, czyli towarzystwo. Problem z gryzieniem się skończył.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

marcia18

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 04, 2010, 15:33:56 pm »
ja nie wiem ale nawet jak pozabezpieczam wejscie do kabelkow itp to i tak jakims cudem sie tam znajduje... wszedzie sie wcisnie i wgramoli

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 04, 2010, 16:24:56 pm »
marcia to może lepiej kupić peszle i w ten sposób zabezpieczyć kable?



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

marcia18

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 05, 2010, 13:56:51 pm »
a co to jest?

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 05, 2010, 14:02:16 pm »
http://animalia.pl/produkt,9303,116,ZURT_Osłonka_plastikowa_na_kable.html
Do dostania również w niektórych sklepach z art.elektrotecznicznymi.U mnie w sklepie 80 gr/mb.

marcia18

  • Gość
Wydostawanie się z klatki
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 05, 2010, 14:03:34 pm »
ooo to dzisiaj przejdę się i popytam o to :) dzięki za info :)

[ Dodano: Wto Sty 05, 2010 11:57 pm ]
no i znów się zaczyna... cały dzień biegał a teraz znów gryzie klatke... ja mam już tego dość normalnie :/