Ta karpiowa akcja to świetny pomysł, ale ma jeden WIELKI minus. Mianowicie zamiast mówić o tym co napisała Iwona, przekonuje się ludzi do wegetarianizmu - cała akcja na tym traci, jest wyśmiewana i przynosi marne skutki.
Dzień Ryby powinien być dniem w którym się mówi o tym, że chociaż ryba to ryba a nie ssak, to "zasługuje" na odpowiednie traktowanie - woda w pojemniku, pakowanie nie w foliowki.
Nie wierze, że kogokolwiek uda się namówić do tego, by nie jadł ryby na święta!