Obawiam się, ze królik nie zna pojęcia szacunku lub jego braku. On albo Cię lubi, toleruje i Ci ufa, albo nie. Oczywiście zapewne uważa, że w hierarchi jesteś od niego niżej, ale to chyba ma raczej ziązek z tym, że Ty się pozwalasz osiurac, a na niego nie sikasz, niż z szacunkiem, generalnie sami żeśmy się na taki układ zgodzili, było trzeba szczac na gada jak zaczął dojrzewać. Żartuje oczywiście.
A powaznie uważam, ze szacunek to dość skomplikowane uczucie, więc mimo, że wychwalam zawsze królicza mądrośc, to o szacunek jako taki, w naszym ludzkim pojęciu i rozumieniu ich nie posądzam