Przychodzę pochwalić pana Roberta i sianko od niego.. Sianko i koniczyna pachnące, zielone.. dostaliśmy w prezencie dużo gałązek (chyba leszczyny, ale głowy nie dam, bo moja znajomość drzew jest żenująca:P) i świeżutką kukurydzę w kolbach (mniam mniam, zaraz ją będę jeść:D) dzieciaki jak zahipnotyzowane do worów z sianem lgną.. coś czuję, że te 15kg na długo nam nie wystarczy
Dodam tylko, że siano dostałam zanim przelałam pieniądze na konto pana Roberta! Aż mi wstyd
Pozdrawiamy serdecznie pana Roberta