Brzuch ni to twardy, ni to miękki. Tak jak pisałam ostatnia kupa była dziś rano (albo w nocy, bo znalazłam rano w klatce). Zjadł niedawno trochę tego gerbera, jednak zaryzykowaliśmy i nawet mu smakowało. Zobaczymy jutro rano, ale chyba to jednak coś z żołądkiem, no bo nie jest tak, że nie je zupełnie nic. Kupy jakieś dotychczas były, więc nie mogły się wziąć znikąd. No i może chodzić również o zęby (gerbera zjadł, więc chyba jest głodny, a karmy i siana bardzo mało). Jakby próbował, a nie mógł.
Dziwnie się też napina, jakby chciał nabobkować a nie mógłby.