Autor Wątek: Ropień  (Przeczytany 404381 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Ropień
« Odpowiedź #920 dnia: Październik 27, 2013, 20:41:31 pm »
Spróbuj podać mu kisiel z siemienia lnianego :)

Wirtualny opiekun

Offline badgirl86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ropień
« Odpowiedź #921 dnia: Październik 27, 2013, 20:44:14 pm »
A jak się to robi?

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Ropień
« Odpowiedź #922 dnia: Październik 27, 2013, 20:45:21 pm »
siemię zalewasz wrzątkiem i glucieje :)
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Ropień
« Odpowiedź #923 dnia: Październik 27, 2013, 20:48:52 pm »
Kurczę nie pamiętam proporcji dokładnie ale gotuje się 1 lub 2 łyżki siemienia w szklance lub pół szklanki wody żeby powstał kisiel . Wystudzony do strzykawki i do pyszczka . Lepiej żeby został na samym sianku i ziołach . Pomaga też sok ze świeżego ananasa - wycisnąć sok , do strzykawki ok 5 cm i do pyszczka .Ananas sprawdzony - bobki się pojawią na pewno .

Wirtualny opiekun

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Ropień
« Odpowiedź #924 dnia: Październik 27, 2013, 20:54:25 pm »
wg mnie to nie zatkanie, po prostu królik przyjmuje na tyle mało pokarmu, że nie ma za bardzo co wydalać.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Ropień
« Odpowiedź #925 dnia: Październik 27, 2013, 20:56:07 pm »
Tak myślisz Asiu ? Kurczę no ... A co powiedziała wetka na to że mało je ?

Wirtualny opiekun

Offline badgirl86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ropień
« Odpowiedź #926 dnia: Październik 27, 2013, 21:04:34 pm »
Że ma prawdopodobnie po tym wszystkim rozregulowany żołądek (to jeśli chodzi o miękkie kupy). Co do jedzenia to nie bardzo wie, badała brzuch w piątek, ale nic niepokojącego nie stwierdziła, a zęby miał sprawdzane tydzień temu. Więc kurcze nie wiadomo co. Przepisała metoklopramid w razie potrzeby, ale nie wykupiliśmy, bo było lepiej i nie chcieliśmy go znowu kłuć. Nasz błąd...

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Ropień
« Odpowiedź #927 dnia: Październik 27, 2013, 21:22:40 pm »
Tak myślisz Asiu ? Kurczę no ...
Tak spekuluję... Bo jednak jakieś tam kupki robi, prawda? a je niedużo - czy się mylę?
Metoklopramid zawsze dobrze mieć w króliczej apteczce, nie wiadomo, kiedy się przyda, ale to tak na marginesie.
A jak mu macacie brzuch, to jest miękki, wzdęty, wypełniony? U mojej Pandusi, która mało jadła po operacji i robiła też malutko kupek, brzuszek był miękki, taki przelewający się i jakby pusty.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Ropień
« Odpowiedź #928 dnia: Październik 27, 2013, 21:52:57 pm »
Tu też bulgotanie słychać było ...

Wirtualny opiekun

Offline badgirl86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ropień
« Odpowiedź #929 dnia: Październik 27, 2013, 23:21:27 pm »
Brzuch ni to twardy, ni to miękki. Tak jak pisałam ostatnia kupa była dziś rano (albo w nocy, bo znalazłam rano w klatce). Zjadł niedawno trochę tego gerbera, jednak zaryzykowaliśmy i nawet mu smakowało. Zobaczymy jutro rano, ale chyba to jednak coś z żołądkiem, no bo nie jest tak, że nie je zupełnie nic. Kupy jakieś dotychczas były, więc nie mogły się wziąć znikąd. No i może chodzić również o zęby (gerbera zjadł, więc chyba jest głodny, a karmy i siana bardzo mało). Jakby próbował, a nie mógł.
Dziwnie się też napina, jakby chciał nabobkować a nie mógłby.

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Ropień
« Odpowiedź #930 dnia: Październik 28, 2013, 01:03:20 am »
Jak się napina a nic nie robi to raczej na pewno ma zaparcie
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Ropień
« Odpowiedź #931 dnia: Październik 28, 2013, 08:42:28 am »
Na to sok z ananasa świeżego pomoże :)

Wirtualny opiekun

Offline badgirl86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ropień
« Odpowiedź #932 dnia: Październik 28, 2013, 09:00:38 am »
Zjadł wczoraj jeszcze troszkę karmy, w nocy chyba też. Dzisiaj rano to samo: trochę rozdeptanej kupy, ale bez bobków. No i to bulgotanie

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Ropień
« Odpowiedź #933 dnia: Październik 28, 2013, 09:04:22 am »
Leć do weta jednak , powinien tak mi się wydaje dostać jakiś probiotyk żeby się wszystko unormowało w brzuszku . Nogę Ci dać nr do mojej wetki jakby co : 503-166-125 Magda Zatoń

Wirtualny opiekun

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Ropień
« Odpowiedź #934 dnia: Październik 28, 2013, 09:30:20 am »
Duszka ma rację, to bulgotanie jest niepokojące, lepiej się skonsultować.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Ropień
« Odpowiedź #935 dnia: Październik 28, 2013, 15:33:47 pm »
Co z maluszkiem ?

Wirtualny opiekun

Offline badgirl86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ropień
« Odpowiedź #936 dnia: Październik 28, 2013, 16:24:07 pm »
Bobków nadal brak, chociaż mały zrobił się bardziej żywy i je. Nie wygląda na to, żeby go coś bolało. Jak się przyłoży ucho do brzucha to coś tam słychać, ale jest tam spokojniej. Rozmawiałam ze swoją weterynarz przez telefon i wszystko opisałam. Mamy mu dziś podać metoklopramid i zobaczyć co dalej. I tak jutro jadę na zmianę sączka. Dostał dzisiaj do pyszczka espumisan i lakcid. Podałam też to siemię lniane, ale weterynarz nie była z tego pomysłu zadowolona, bo twierdzi, że to dodatkowo niepotrzebnie wypełnia żołądek. Dałam też troszkę ananasa, ale to już przemilczałam.

Nie obraź się duszka, ale nie bardzo mam ochotę zmieniać weterynarza. No chyba, że ta robiłaby coś rażącego albo totalnie rozłożyła ręce. Zresztą polecała mi ją Graszka przez priw i okazało się, że obie chodzimy w to samo miejsce. Chodzimy do niej z Pasztetem od 2011 roku i nie mamy na co narzekać. Graszka zresztą potwierdzi. Ta pani zawsze odpowiada na telefony i służy radą. Za wizyty i zabiegi nie bierze od nas obecnie nic. To dla nas też ważne, bo jesteśmy trochę już pod kreską. Jak raz powiedziałam jej, że aż mi głupio, to usłyszałam: wszystko w porządku, ja tylko chcę, żeby z tego wyszedł i żył. Poza tym zna jego historię chorób, wie co na niego działa, a co nie, więc nie chcę eksperymentować. No i narażać na kolejne stresy wioząc przez pół miasta w kolejne miejsce.

A tak ogólnie to kolejny raz serdecznie dziękujemy za troskę  :*
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2013, 16:29:58 pm wysłana przez badgirl86 »

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Ropień
« Odpowiedź #937 dnia: Październik 28, 2013, 16:57:29 pm »
Nie mam zamiaru się obrażać , po prostu czasami warto skonsultować coś z innym . Wiem to z własnego doświadczenia :) Ale fajnie że maluszek jest żywszy , będzie się więcej poruszał to jelita zaczną pracować :) Czekamy dalej na wieści :)

Wirtualny opiekun

Offline badgirl86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ropień
« Odpowiedź #938 dnia: Październik 29, 2013, 11:52:21 am »
Okazało się, że chyba niepotrzebnie się z mężem martwiliśmy. Wzdęcie czy zaparcie zostało wykluczone. Temperatura też prawidłowa. Zresztą z wrażenia zrobił w gabinecie pierwszego bobka. Przed chwilą na dywanie znalazłam drugiego  :jupi Zresztą po jego zachowaniu nie pasował mi do niego opis królika ze wzdęciem albo zaparciem, no ale lepiej się upewnić. Prawdopodobnie po tej lekkiej biegunce wypróżnił się całkowicie i dopiero teraz powoli zaczynają się formować bobki w miarę jedzenia. Dostał trochę parafiny do pyszczka, żeby bobki, które być może ma już w środku łatwiej przeszły. Ale znalazła znowu troszkę ropy, więc mały dalej ma sączek z metronidazolem.

Offline duszka01

  • Global Moderator
  • ****
  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 5401
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Elysia
Odp: Ropień
« Odpowiedź #939 dnia: Listopad 01, 2013, 20:48:25 pm »
Co słychać u maluszka ?

Wirtualny opiekun