Autor Wątek: ROZPACZ I STRES JAKI PRZEZYLAM.  (Przeczytany 2970 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

alison1628

  • Gość
ROZPACZ I STRES JAKI PRZEZYLAM.
« dnia: Listopad 19, 2009, 11:37:26 am »
Nie mialam okazji pisac na frum-z wiadomych przyczyn.Teraz moge sie z wami podzielic moja wielka tragedia jaka przezylam okolo 2 tyg.temu.
Balbinka zawsze taka radosna i szczesliwa ktoregos dnia rano jak wstalam zobaczylam ze cos jest nie tak-siedziala w kacie salonu cichutko jak myszka,nie miala sily kicac.Przestala bobkowac,jesc,pic-zaraz czym predzej znalazlam sie u weta.Diagnoza-zator.
Leczenie trwalo pare dni-po zastrzykach i lekach wracala do zdrowia ale ten stan trwal bardzo krotko.I znow byla niedozycia.Lezala owinieta w koc-masowalam jej brzuszek.Migdalek jak by wiedzial ze cos jest nie tak-wskakiwal na kanape gdzie lezala w kocyku i tylko lepek jej wystawal i lizal ja po uszkach.A mnie serce pekalo z zalu ze nie moge jej pomoc.W koncu ktoregos dnia na nastepnej wizycie-wet. stwierdzil ze bedzie trzeba chyba operowac-zgodzila bym sie na wszystko aby byla zdrowa.Ale wzial ja dosc mocno zaczal naciskac boczki i brzuszek i wtedy zaczela sie rewolucja-wylecial tyle kamieni bobkowych ze nie mozna bylo chyba tego zliczyc-pozniej bobki byly juz normalne nawet zbyt luzne.Po tym wszystkim dostala kroplowke i leki-i o dziwo wszystko ustapilo jakby reka odjal.Dzis Balbinka znow jak kiedys bryka,podskakuje i robi osemeczki,bawi i tuli sie do Migdalka jak by chciala okazac mu wdziecznosc za wsparcie jakie jej okazal.
To ze zachorowala to moja wina-na noc zostawialam jej ulubiony koc w ktorym buszowala,drapal i gryzla go-zasmakowal jej i podjadala go.W bobkach bylo pelno koca.
To co przezylam w te pare dni nie da sie opisac-placz,bol i nieprzespane noce-to byl horror.
Na szczescie moje malenstwo bylo dzielne i nie poddala sie. :*  :*  :*

kasiagio

  • Gość
ROZPACZ I STRES JAKI PRZEZYLAM.
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 19, 2009, 11:50:53 am »
alison1628, cieszę się ,że z Balbinką już wszystko dobrze , a tak się martwiłam  :przytul  smyranko ( jak pisze Nuka ) dla  pięknej parki  :przytul  :bukiet

alison1628

  • Gość
ROZPACZ I STRES JAKI PRZEZYLAM.
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 19, 2009, 12:36:53 pm »
Dziekuje Kasiagio-wiem ze o wszystkim wiedzialas co dzial sie z Balbinka z innego forum. :przytul  :przytul
Najwazniejsze ze Balbinka juz zdrowa.
A mnie kijem zdzielic za takie nieodpowiednie zachowanie. :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol

kasiagio

  • Gość
ROZPACZ I STRES JAKI PRZEZYLAM.
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 19, 2009, 12:39:34 pm »
alison1628,  :P  :rotfl2  no tak za to ,że trzymałaś nas przez parę dni w niepewności  :bejzbol  W końcu ja ( choć królinki nie moje ) martwię się a jak się źle czują to przerwa w pisaniu jednodniowa źle mi mówi  :/  także zrozum tą pałę  :bejzbol  

 :*  :przytul  :bukiet

alison1628

  • Gość
ROZPACZ I STRES JAKI PRZEZYLAM.
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 19, 2009, 12:43:14 pm »
Rozumiem doskonale-nalezy mi sie i to pare takich pal. :przytul  :przytul

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
ROZPACZ I STRES JAKI PRZEZYLAM.
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 19, 2009, 12:58:53 pm »
no straszne...
ciesze ie,ze juz wszystko jest Ok
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

nuka

  • Gość
ROZPACZ I STRES JAKI PRZEZYLAM.
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 19, 2009, 14:33:13 pm »
Ala, rozpacz i stres, który Ty przeżyłaś - wielki. A my to co? Tak nagle przestać pisać co i jak. Żeby mi to było ostatni raz :bejzbol

Smyranko dla pięknej parki  :przytul

alison1628

  • Gość
ROZPACZ I STRES JAKI PRZEZYLAM.
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 19, 2009, 14:40:01 pm »
Wiem,wiem ze i WY to przezywaliscie-przepraszam za milczenie,ale nie bylam wstanie wtedy nic pisac.Nalezy mi sie lanie i to solidne :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol