tak, człowiek najpierw je tam wypuścił, pozwolił rozmnożyć się ponad miarę, a jak zaczęły być "szkodnikami" to introdukował wirus myksomatozy, który w 2 lata zmniejszył populację królików z 600 milionów do 100 mln
Ze względu na tak ogromny "sukces" w eksterminacji szkodników, następnie wirusa użyto do tępienia królików we Francji. I tak od lat 50 ubiegłego wieku wirus krąży sobie po Europie a my drżymy o nasze uszatki
ale skoro ludzie takie rzeczy robili, żeby wytrzebić Indian, to casus królików nie powinien szokować. Ludzkość jest wspaniała, tylko ludzie ..ujowi, parafrazując Piłsudskiego.