Ja codziennie rano przemywam oczki Kicusi płynem fizjologicznym , równocześnie mokrym wacikiem mocząc włoski koło oczu ,ukladajac w ten sposób ,żeby nie wchodzily jej do galki ocznej i jej nie urażały. Bardzo to polubiła , chyba myśli ,że jej te oczki wylizuję, czy co , bo jej to sprawia wyraźnie przyjemność. Śpiochów nigdy nie widzę , Kicusia ma czyste , śliczne ślepki.