No więc może niektórzy pamiętają mojego króliczka. Była to Frania, mała ruda lwica, która najpierw miała na imię Cheryl, ale ok. ; - d
No więc Frania to jednak Franek! Okazało sie to przy wczorajszym przeglądzie domowym (czesanie, wycinanie kołtunów, obcinanie pazurków). Oglądam mu brzuszek, aż tu nagle moim ocza ukazują sie te rzekome placki. Całkiem duże zresztą...
No więc jakieś 2-3 tygodnie temu Franek zaczął po wszystkim jeździć bródką. Czytam książkę, to ociera sie broda o książkę i idzie dalej. Ociera sie zresztą o wszystkie nowe rzeczy w pokoju.
Co to oznacza?