Autor Wątek: Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?  (Przeczytany 7222 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

fieldfare

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« dnia: Lipiec 03, 2008, 23:33:13 pm »
Ratunku, Łata robi wszystko, bym jej nie lubiła...  :/
Jest u nas od miesiąca i z dnia na dzień jest gorzej. Jako, że Łata jest nieoswojona i ma maleńką klatkę, to cały dzień siedzi sobie na dworze w kojcu. Pod wieczór wstępuje w nią górniczy demon i kopie, kopie, kopie. Wykopuje całkiem fachową norę, że nawet milimetr białego futerka nie wystaje - całe ramię wchodzi  :wow
Dzisiaj wieczorem przeszła samą siebie. Po zapakowaniu jej do klatki i przeniesieniu do domu, chciałam ją uraczyć świeżutkimi listkami malin, które przyniosłam z lasu. Podchodzę do klatki a Łata ma w pyszczku pecynę siana i lata z nią po klatce. Kiedy wsadziłam listka przez pręty klatki, to rzuciła się na mnie z pazurami jak wściekła...  :zdenerwowany
A za momencik już pochłaniała te liście, które podawałam jej przez pręty.
Czy ona tak się zachowuje, bo chciałaby mieć młode? Łata ma prawdopodobnie ok roku i dwóch miesięcy, więc to chyba nie dojrzewanie...  :hmmm



Sen

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 04, 2008, 08:36:35 am »
To wygląda na robienie gniazda. Może ma ciążę urojoną.

Linka

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 04, 2008, 10:16:37 am »
Kojec daj gdzieś indziej jak się da. Najlepiej na twardszej ziemi. Za kilka dni to zachowanie jej przejdzie.

Nuna

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 04, 2008, 10:39:54 am »
Latka jest w swoim zywiole :) na uspokojenie mozesz jej dawac takie ziola jak szalwia, rumianek, bazylia i koper wloski (fenkul), swierze oczywiscie .

fieldfare

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 04, 2008, 10:51:18 am »
Cytuj
Kojec daj gdzieś indziej jak się da. Najlepiej na twardszej ziemi.

Twardszej ziemi niestety nie mam, ale może ją tak na beton...  :>  :diabelek

W nocy chyba powyrywała sobie futro, bo w klatce fruwają takie wełniste kłaki. To nie linienie, na pewno.
Cytuj
Za kilka dni to zachowanie jej przejdzie.

Oby...
Cytat: "Nuna"
na uspokojenie mozesz jej dawac takie ziola jak szalwia, rumianek, bazylia i koper wloski (fenkul)

Ok, spróbuję :)

Aaaa, jeszcze coś.Mam jej nie pozwalać kopać, by szybciej jej przeszło, czy może kopać do woli?
Pewnie nie pozwalać, ale wolę zapytać.

Nuna

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 04, 2008, 11:11:22 am »
Pozwol jej, kroliki to uwielbiaja, w koncu w naturze zyja w przez siebie wykopanych  norkach . To tez troche odwroci jej uwage od ciazy urojonej, tylko musisz uwazac zeby sie nie podkopala i nie wyszla na wolnosc :)

fieldfare

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 04, 2008, 11:15:13 am »
Cytat: "Nuna"
To tez troche odwroci jej uwage od ciazy urojonej

Czyli to jednak ciąża urojona...
Czy to nie rozwinie się w jakieś ropomacicze, lub coś takiego?
Na królasach mało się znam, ale mam sukę po sterylce - stąd moje skojarzenie.
Cytat: "Nuna"
Pozwol jej, kroliki to uwielbiaja

Zauważyłam... robi to z takim zaangażowaniem...  :lol

Sen

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 04, 2008, 11:35:08 am »
Tak, ropomacicze albo nowotwór, dlatego też warto sterylizować króliki :) Ale nie jest powiedziane, że na pewno się rozwinie.

fieldfare

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 04, 2008, 11:50:07 am »
Cytat: "Sen"
warto sterylizować króliki :)

Póki co Łata nie jest oficjalnie moja, więc sterylka odpada, no chyba, że nie byłoby innego wyjścia.

esculap

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 05, 2008, 18:36:55 pm »
Nie ma. Jeszcze kilka takich akcji i królik faktycznie może zachorować. A chyba nie ma sensu czekać, aż rozwinie sie ropomoacicze lub nowotwór i dopiero wtedy przystępować do zabiegu.

fieldfare

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 09, 2008, 23:50:41 pm »
Sprawozdanie z 'pola bitwy'...
Jest lepiej, jest chyba dużo lepiej...
Łata jest na wpół dzika, więc obawiałam się ją wypuszczać w domu, bo potem jak takiego dzikusa skłonić by do klatki wrócił. Pogoda była ładna, więc Łaciata i tak cały boży dzień była w kojcu.
Przedwczoraj postanowiłam (po miesięcznym pobycie u nas) wypuścić ją wreszcie 'na pokoje'. Wyszła ochoczo, ale ludzi sie bała i miała kilka takich ataków paniki - ni z gruszki ni z pietruszki tupała jak szalona i uciekała jakby ją goniło stado jastrzębi...  :/  Do klatki wróciła sama, ok wpół do pierwszej w nocy  :jupi
Wczoraj było lepiej - już brała od nas listka z ręki i leżała wyciągnięta na panelach i dywanie, obwąchiwała psa  :lol
Dzisiaj zwiedziła już każdy kąt i właśnie mi jakiś puchaty wiaterek po nogach przemknął  :jupi
Zaczyna 'molestować' psa  :P
Może się jakoś oswoi... mogłaby się tylko bardziej 'przyjaźnić' z kuwetą...  :zdenerwowany

AZI1983

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 10, 2008, 12:46:04 pm »
Ja mam takie małe pytanko:Co to znaczy, że Łata jest na wpół dzika? :hmmm  Może jeśli zastanowisz się jakie zachowania mają króliki dzikie( poczytaj sobie, w necie jest full info o tym), to lepiej zrozumiesz zachowania swojego królisia( mam na myśli to kopanie norek i próby ataku twojej ręki gdy masz jakiś smakołyk). Byc może ona ma w sobie tak głęboko zakorzenione instynkty naturalne, że nie wie iż dla ciebie to jest dziwne i trudne. Z tym przenoszeniem jej do domku i oswajaniem z pieskiem to bym radziła ostrożnie. Jeśli jest "dzika" może chcie walczyc o terytorium, a wtedy biedy piesio będzie... Uwierz mi, króliki nie odpuszczaja łatwo :>  wiem to z doświadczenia.

Offline ARiT

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 108
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 01, 2008, 14:50:58 pm »
Obecnie mam podobny problem z moją króliczką.
Ma około 5miesięcy i staje się agresywna,nie tylko w klatce ale i jak biega luzem po pokoju.
Nie zauważyłam na razie żeby nosiła siano w pysku ale je go bardzo dużo i nie ma po nim potem śladu,sierść jej wypada ale to chyba przez linienie,mam ją 3 miesiące i nie robiła tak wcześniej a dzieje się tak od kilku dni w tym dziś zaczęła na mnie zgrzytać zębami  :buu
Podejrzewam właśnie ciążę urojoną,czy to jest spowodowane okresem dojrzewania ?
Powiem że jeśli byłaby potrzeba mogłabym poddać ją sterylce.
Agata & Zosia['] w sercu..

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 01, 2008, 16:13:45 pm »
dojrzewa. chyba nie ma powodu do niepokoju, spróbuj to przeczekać po prostu  :przytul
jak już osiągnie dojrzałość, to dobrze będzie ją wysterylizować.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Patrycja121997

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 23, 2009, 08:39:47 am »
Ogólnie mój Tuptuś to jest samiczka, ale na poczatku w zoologu nie wiedzieli czy samiec czy samica... Ale to jest chyba Tuptusia:)   Dzisiaj rano moj tata wypuscil Tupka z klatki, on zaczal zbierac do pyszczka siano,papiery. Przyniosl to do klatki i dal w rog.. Co mam zrobic? Co oznacza takie zachowanie? :zdenerwowany

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 23, 2009, 09:05:46 am »
Robi gniazdo,czyli ma rujkę. :lol

Nuna

  • Gość
Chce mnie 'zabić', bo wije gniazdo?
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 23, 2009, 10:53:10 am »