Śpiochy u królika

[zosiaa1]

Mam pytanko. Czy naszym uszatkom trzeba wyjmować śpiochy? I czy mogą sklejać oczy, lub im szkodzić? Mojej Józi codziennie wyjmuję, aczkolwiek sięprzy tym trochę rzuca...

[nuka]

Typowe śpiochy zdejmiejsz bez najmniejszego problemu z kącika oka uszaka. Jeśli kicajek przy tym prostym zabiegu higienicznym się rzuca - to może znaczyć, że sprawiasz mu ból, Często Józieńka ma ropę w kącikach oczu? W obu czy jednym?

[zosiaa1]

Nie. Jedynie czasem ciężej niż zazwyczaj jest jej wyjąć jakiegoś śpiocha zwłaszcza , i wtedy się denerwuje Józka. A tak to jest w miarę ok. Tylko przy tym zabiegu ( ) zamyka oczka. To normalne?

[nuka]

Że zamyka oczka w trakcie wyjmowania śpiochów? Normalne, Ty też instynktownie zamykasz oczy jak coś robisz blisko nich  

[dori]

Co to są śpiochy, przyznam się ze wstydem ,że nie wiem.

[nuka]

Po spaniu w kącikach oczu zbiera się maleńka ropka - to śpiochy

[milka37]

wiecie co, Jogobelka ma na oczkach co rano takie spioszki malutkie, ale to jest mocno sklejone z futerkiem
Zastanawiam sie, czy to znaczy, ze cos sie dzieje z jej oczkami? Ma tak od kiedy ja wzielismy do siebie...
Myslicie, ze swietlik by cos pomogl??

[asia4_27]

Mysle ze nie trzeba im tego wyjmowac
Moja uszata robi to sama
Chyba ze zobaczysz ze po kilku godzinach jeszcze to ma to wtedy.

milka37
A czy Jogobelka ma to caly czas czy moze sama podczas mycia to usuwa

[milka37]

no wlasnie nie moze tego usunac za bardzo (czasem jej sie tylko udaje ), bo ona ma dluga siersc i to sie jej tak skleja

[dori]

Ja codziennie rano przemywam oczki Kicusi płynem fizjologicznym  , równocześnie  mokrym wacikiem  mocząc włoski koło oczu ,ukladajac w ten sposób ,żeby nie wchodzily jej do galki ocznej i jej nie urażały. Bardzo to polubiła , chyba myśli ,że jej te oczki wylizuję, czy co , bo jej to sprawia wyraźnie przyjemność. Śpiochów nigdy nie widzę , Kicusia ma czyste , śliczne ślepki.

[TUSIA555555]

ja rzadko widzę śpiochy u mojej Tusi- ale jak już są to wyciągam jej normalnie bez większych problemów podczas głaskania....i wcale się nie wyrywa przy tym:))

[sylwiaG]

Susek ma śpiochy często - jednak muszę dość mmocno pociągnąc,aby odeszły bo są zespojone z włoskami. Kiedyś próbowałam z świetlikiem i pomogło-namoczyło się i juz,spróbuj,jeśli Ci to przeszkadza i jeśli są aż tak duże.

Toelk nie ma śpiochó, wrcz ma wygryzione futro koło czków , przesz Suska.  

[milka37]

jeśli Ci to przeszkadza i jeśli są aż tak duże

nie sa duze i mi to nie przeszkadza ale Jogobelce chyba troche tak, bo probuje je usunac (czasem jej sie udaje )

płynem fizjologicznym

a gdzie mozna dostac ten plyn i jak on w ogole wyglada?? Moze tez sprobuje z jogobelkowymi slepkami

[dori]

Kupuję w aptece , jest to groszowa sprawa . Można kupić w ampułkach 5 szt kosztuje  1,50 zł chyba. Ostatnio kupiłam w plastikowej butelce 0,5 l bo w ampułkach nie bylo. Trzymam w lodówce , czubek sie przekłuwa . Zawijam  potem(  czubek ) gazą.  Używam miękkich płatków kosmetycznych , jednorazowych , takich jak sie  używa do demakijażu  twarzy. Robie to codziennie rano , Kiculka sie do tego juz  przyzwyczaiła  ,że przed śniadaniem jest myju-myju.

[milka37]

dziekuje dori   sprobuje z tym plynem

[dnorthern7]

Krępy miał spiochy takie malutkie. Codziennie mu przeczyszczałam wilgotnym wacikiem i doscy szybko skonczyl sie problem - zreszta - male spiochy to chyba nie problem xd bardziej chyba taki estetyczny
aczkolwiek moge sie mylic