rzecz dotyczy mojej kochanej Fuśki
,
która ma 2 lata i jest po sterylizacji(jeśli to ma jakieś znaczenie).
Otóż, zdarzyło jej się ostatnio 2 razy wysikać się na pomarańczowo...
czy ja już świruję i jestem nadopiekuńczym człowiekiem, czy naprawdę coś jej jest??
może ten kolor od dużego stężenia siuśków, bo np. mało tego dnia piła?