Wspominałyście coś o konsumpcyjnych bobkach?Ja rano oglądając nocne wytwory 5-ciu par uszu myślę,że u mnie znalazłoby się coś do popicia w całkiem sporych ilościach (zakąska się też znajdzie).Zlać to do butelek,dodać poniewierające się po nocnej uczcie sianko i smaczna żubróweczka jak znalazł.W inne nalać te po marchewce i będzie winko kolorowe (warzywne) 100% naturalne bez sztucznych barwników,konserwantów i bez siarki (ph zasadowe).Tylko ta odległość przez prawie całą Polskę.Ale skoro do fety jeszcze 5 dni to może Poczta Polska stanie na wysokości zadania i ppaczkę na czas dostarczy?Byle po drodze nie rozbiła,bo zostaniecie o suchym gardle i po bobkach będzie nie daj B. zator.