Autor Wątek: Nie załatwia się.  (Przeczytany 3349 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Karla

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
Nie załatwia się.
« dnia: Wrzesień 30, 2009, 23:09:41 pm »
Witajcie. Dziś Fany miał kastracje. Czuje się jeszcze dość niemrawie. Martwi mnie że się niezałatwia. Od powrotu do domu ani bobka ani siku. Pije dużo ale nie zabardzo je. Może ledwo ledwo sianka i jeden mlecz. Parę godzin był bez jedzenia gdyż nie pozwolono mi zastawić dla niego sianka w lacznicy. W ucholku jeszcze tkwi welfron. Jutro do kontroli. Taki bedny miziak mój.

Czy brak załatwiania się to normalne? Pomóżcie.
Przeganiam psa Badola :)
Pieszczochy futerkowce :)

Offline asigo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 318
  • Płeć: Kobieta
Nie załatwia się.
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 30, 2009, 23:36:03 pm »
Mielismy troche podobna sytuacje kilka dni temu. Chlopak wykastrowany, mial w transporterze siano i suszki, ale w stresie jesc nie chcial. Wrocilismy do domu i brak bobkow, jedzenie be. To jest troszke niepokojace, ale kazano mi sie nie martwic do nastepnego dnia. Podobno czasem moze troche zajac zmetabolizowanie narkozy. Jesli jutro rano bedzie bez zmian, to jedz do weta, bo uszol moze byc zapchany po narkozie. My wlasnie wychodzimy z takiego przytkania  :/

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Nie załatwia się.
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 01, 2009, 00:30:56 am »
Jeśli cokolwiek je i pije, to nie jest źle. Zastanawia mnie ten niewyjęty wenflon - po grzyba mu zostawiono?

Jeśli do rana bobki się nie pojawią, zaparz królikowi mięty albo rumianku, przestudź i podaj dopyszcznie, jeśli nie będzie jadł - zrób papkę z granulatu i również podaj. Królik nie może za długo nie jeść.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Karla

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
Nie załatwia się.
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 01, 2009, 08:52:54 am »
Widze w kuwecie siku i dosłownie pare tycich bobeczków  :jupi  Czyli to dobry znak. Sianko podjada i kawałek jabłka zjadł. Granulat nie ruszony. Ważne że sianko ja. Myślę ze sam wie czego chce najbardziej. Tak bym chciała go popieścicale nie chce go wyjmować z domku aby sobie nie uszkodził czegoś.

Czyli co pozostawiony welfron to dziwna sprawa?  :hmmm Może jeszcze jakieś leki dziś będzie miał podawane. Dziś musze dowiedzieć się wszystkiego u lekarza. Wczoraj odebrał Fanyla mąż i wiadomo jak to chłop nie wypytał się o nic  :bejzbol Leży mój kochany i odpoczywa. Tapola zagląda do niego i tak jakby chciała go przytulić. Nie wpuszczam jaj do niego narazie.Widzą się przez klatki.On taki raczaj mało zanteresowany jaj obacnością.
Przeganiam psa Badola :)
Pieszczochy futerkowce :)

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Nie załatwia się.
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 01, 2009, 09:32:58 am »
Cytat: "Karla"
Czyli co pozostawiony welfron to dziwna sprawa?

Ja się nie spotkałam z zostawianiem czegokolwiek po kastracji.

Przy okazji - to jest wenflon, a nie welfron :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Nie załatwia się.
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 01, 2009, 09:58:38 am »
Bośniaczku, moje smrody miały przez 2 dni po sterylce wenflony... jeśli dobrze pamiętam wetka powiedziała, że gdyby zaszła potrzeba nawodnienia króla, to żeby nie trzeba było znów zakładać. Mi było słabo, jak na to patrzyłam, ale cóż :nie_wiem
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Nie załatwia się.
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 01, 2009, 10:06:20 am »
Dobrze wiedzieć :) chociaż sterylka sterylką - a kastracja jest mniej inwazyjna :PP
Ale jak wiemy różne są praktyki wetów. Ja się nie spotkałam z zostawianiem.
Swoją drogą - gdzie tu coś wbić do tych uszek?  :hmmm Toż to cieniutkie jak papier  :/ Kluseczce jak wbili igłę w ucho, to przez dwa miesiące miała siniaka :/
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Nie załatwia się.
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 01, 2009, 12:59:24 pm »
no właśnie o to się rozchodzi, że po pierwsze w uchu najłatwiej żyłę znaleźć, no a gdyby tak wkłuwać raz po raz, to ...brrr :/
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline asigo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 318
  • Płeć: Kobieta
Nie załatwia się.
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 01, 2009, 16:34:20 pm »
Cytat: "Jadwinia"
no a gdyby tak wkłuwać raz po raz, to ...brrr :/


 :hmmm cos o tym wiem... moje chlopaczydlo ma 4 "dziury" w jednym uchu, w tym jeden siniak, takze chyba lepszy ten wenflon na dluzasza chwile.

Offline Karla

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
Nie załatwia się.
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 01, 2009, 22:47:23 pm »
Fany wcina i załatwia się ładnie  :jupi  Czyści futerko i zaczyna być sobą. Ugryzł mnie w paluch więc wszystko wróciło do normy  :diabelek  Po wizycie u weterynarza jestem już spokojna. Rany suche. Dostał jeszcze antybiotyk. Wenflon  :heej usunięty. Pytałam dlaczego go pozostawiono to właśnie dlatego by w razie potrzeby nawadniania nie trzeba  kuć ponownie uszaka. Jutro jeszcze jeden zastrzyk z antybiotykiem i czekamy na zdjęcie szwów. Będą mogły mieszkać już razem o ile Fany nie zostanie ojcem  :hmmm  Tapola dziwnie mi przytyła i ma wyczuwalne sutki. Apetyt ma straszny. Przy okazji jutrzejszej wizytu z nią też się wybieram. Może USG zrobimy. Wole wiedzieć na czym stoimy. Gdyby miała zostać mamą muszę zamienić klatki bo ta od Fanego jest większa. Zobaczymy. Może jednak się tak troszkę podtuczyła jednak.
Przeganiam psa Badola :)
Pieszczochy futerkowce :)

Nuna

  • Gość
Nie załatwia się.
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 02, 2009, 08:42:20 am »
Nie dawaj go do krolicy, on jest jeszcze plodny mimo braku jajek. Nasienie zostalo w nasieniowodach i tylko czeka na dogodna okazje.
 Jesli uszata nie jest w ciazy to odczekaj 4-5 tygodni zanim ich razem puscisz.