Hm... I tak jak siostra mówiła - jeszcze dojdzie do tego, że ja ci będę relację zdawać XDDD
Otóż nie musisz się bać ;D
Mój zwierzak - również pięciolatek, może nawet pięciolatek i 4 miesięczniak, kto go tam wie, został wykastrowany w zeszły piątek i mogę powiedzieć, że prócz miny pt. "Zabiłaś mi matkę laczkiem"/"Odebrałaś mi to, co najcenniejsze" jest z nim bardzo dobrze
Szwów nie wyciąga, je, pije, kica sobie po pokoju, jak na razie nie obsikuje niczego ;D
Ale przede wszystkim wszyscy, którzy tutaj napisali mieli rację - królik w wieku lat pięciu to królik w kwiecie wieku.
I nie ma się czego bać ^ ^