Witam wszystkich forumowiczów. Jestem od niedawna posiadaczka królika Zuzy. Jest to mój pierwszy królik w życiu
po rybkach, chomikach, papudze i śwince morskiej przyszedł czas na niego
aaaaaaaaa zapomniałam o 2 psach w tzw. międzyczasie
Może dla niektórych moje pytanie okaże się "głupie", ale muszę je zadać. Przejrzałam wszystkie posty i nie znalazłam odpowiedzi
Od kilku dni zauważyłam, iż moja Zuzolinda (ma 4 miesiące) gryzie pręty klatki. Robi to dokładnie o 6 rano
nie potrzebuję budzika
królik jest w tej swojej aktywności nadzwyczaj prężny, nie tylko gryzie pręty, ale też "trzęsie klatką", na krótka metę pomaga podanie jej pożywienia (sianko, marchewka), ale jak już sobie poje to zaczyna zabawę na powrót. Nie wiem czy to normalne? Wydaje mi się, iż w ten niewyszukany sposób pragnie zakomunikować iż chciałaby wyjść. Wypuszczam ja 2 razy dziennie jeśli akurat muszę wyjść; jeśli zostaje w domu Zuza biega wolno aż do wieczora. Czasem czekam aż sama wskoczy do klatki, czasem ją łapię i sama wkładam. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby kogokolwiek ugryzła. Co sądzicie o jej zachowaniu w kwestii szamotania z prętami?