Dla baranka lepiej kupic większą klatkę - nasza ma wymiary 80cmx40cm, ale mimo że uszak cały dzień biega i jest zamykany tylko na kilka godzin nocnych, żałuję że nie kupiłam większej.
Do tego kuweta ze żwirkiem drewnianym, ustawiona w tym kącie, który królik wybrał do załatwiania potrzeb, paśnik z siankiem ( u nas jest metalowy, od razu z klatką w komplecie) i miseczka z wodą, najlepiej ceramiczna albo szklana, bo niektóre uszaki lubią chwytac w zęby i podrzucac
Gdzie je postawisz, to już zależy od Twojej inwencji, u nas paśnik jest na drugim końcu klatki, co kuweta, bo inaczej się go nie da zaczepic, ale czytałam, że wiele osób umieszcza go przy kuwecie.
Granulat ja podaję do miseczki, suszki też albo wrzucam "luzem" do klatki, tak samo jak wszelkiego rodzaju zieleninę czy korę wierzby.
Dodam, że nasz baranek jest supersłodki, zwykle po dwóch głaskach robi 'kurkę" albo "naleśnika" i potrafi leżec pół godziny albo dłużej, przyjmując pieszczoty
Poza tym jest mało "inwazyjny", nie licząc trzech przegryzionych kabli, kilkukrotnie obsikanego łóżka i jednorazowej, niespodziewanej masakry na stole w kuchni ( teraz już wsuwamy pod stół krzesła i nie ma jak na niego wskoczyc
). Powiem krótko - baranki ruUulezZz!!!!11