Autor Wątek: dwa małe pytanka  (Przeczytany 2733 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

anias493

  • Gość
dwa małe pytanka
« dnia: Sierpień 26, 2009, 11:48:02 am »
Mam dwa pytanka. Kupiłam z trzy tygodnie temu małą, dwumiesięczną króliczkę Pysię. Fajnie już się oswoił, na tyle że łazi za mną jak piesek. Ale jak sie tylko zatrzymam zaczyna lizać po rękach, nogach, buzi. Czy to jest normalne czy może mu brakuje czegoś w diecie? Je mieszanki pełnoporcjowe i sianko. (Podobno króliczka można przekarmić...mój szybko nabrał masy). A drugie pytanko brzmi: mam małe dzieci, które chciały by się z nią pobawić. W jaki sposób taki króliczek bawi się z opiekunami.

Pozdrawiam
anias493

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
dwa małe pytanka
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 26, 2009, 11:54:22 am »
Jak króliczek liże, to naczy, żę lubi a nie że czegoś mu brakuje. Mieszanka to nie jest dobry pokarm dla króliczka. Najlepiej zmienić na granulat CUni Pro lub Cuni Complete i zacząć wprowadzać zioła, potem warzywa. Nabrał masy przez to, że mieszanki są bardzo tucące, mają czasem nawet do 20% tłuszczu a królik powinien jeść granult zawierający max 3% tłuszczu.
Co do zabaw, to zależy w jakim wieku są dzieci. Zdecydowanie nie powinny podnosić małej, bo króliki tego nie lubią. Ale mogą zawsze pogłaskać, pochodzić po pokoju tak aby królinka za nimi biegła (dla naszego to świetna zabawa) tylko trzeba uważać, żeby nie nadepnąć uszaka. Inne abawy nie przychodzą mi do głowy. Królik to nie zabawka z którą można się bawić.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
dwa małe pytanka
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 26, 2009, 11:58:45 am »
oo, Olsztyn pozdrawia Olsztyn :bukiet
królik szybko nabiera masy, gdyż intensywnie rośnie, lecz karmienie go mieszanką jest niewskazane - prowadzi do otyłości, może się też skończyć problemami trawiennymi, które dla takich maluchów są szczególnie niebezpieczne.
Mieszankę należy stopniowo zmienic na granulat.
Lizanie opiekuna to oznaka sympatii :lol
Króliki nie są idealnymi kompanami dla małych dzieci, są wrażliwe na ból, mają łaskotki, wiele z nich nie lubi podnoszenia, trzymania na rękach. Starsze dzieci są bardziej empatyczne, jednakowoż uszatki są indywidualistami, raczej nie da się z nimi "bawić" (zależy od wyobraźni, mi żadna taka zabawa nie przychodzi do głowy :hmmm ). Z królikami bardziej się "przebywa" niż "bawi", tak wynika z moich doświadczeń przynajmniej.

/jpuasz - masz babo refleks :P zdublowałyśmy się :oh:
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

anias493

  • Gość
dwa małe pytanka
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 26, 2009, 12:36:29 pm »
Dzieci mają po 6 i 7 lat i mają do małej żal że przed nimi ucieka i rzadko daje się długo głaskać. W sklepie powiedzieli mi żeby wstrzymać się z podawaniem świeżej marchewki, bo jest jeszcze za mała (?), Teraz zadam głupie pytanie: czy warzywka typu buraczek, pietruszka (korzeń, nie natka) lub owoce podaje się surowe, sparzone czy inaczej przygotowane? I jeszcze jedno, nie ma szans na odzwyczajenie gryzienia tapet?

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
dwa małe pytanka
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 26, 2009, 12:47:18 pm »
Warzywa i zielonkę podaje się surowe, dokładnie umyte (w razie konieczności obrane).
Jeśli Twój króliczek ma 2 miesiące, to wprowadzaj nowości w małych ilościach, bardzo powoli - poczytaj o diecie małych królików. Wprowadzamy po jednym rodzaju warzywa przez tydzień, obserwując, czy nie ma niepokojących reakcji ze strony ukł. pokarmowego króliczka. Po tygodniu wprowadzamy kolejne. Jeśli są wzdęcia, biegunki albo inne dziwne objawy, trzeba warzywa odstawić i zostawić królika na sianie, suszkach, granulacie i wodzie.

Dzieciom trzeba będzie wytłumaczyć, że króliczek jest zwierzątkiem o wyjątkowym charakterku, takim indywidualistą.

Co do tapet - być może królik się nudzi, a w ten sposób się bawi i jeżeli zapwnicie mu rozrywkę to przestanie, aczkolwiek nie liczyłabym na to jakoś szczególnie. Moje króliki mają tuneliki, kartoniki, tubki, rurki, kule i inne królicze gadżety, a tapety poobdzierały mi zewsząd. Tak więc u nas na obdzieranie tapet pomogło ich całkowite zlikwidowanie - po prostu już nie ma co obgryzać :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
dwa małe pytanka
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 26, 2009, 12:56:50 pm »
Anias zacznij od podawania ziół jak mówiłam, czyli koperek, bazylię, oregano, melisę, natki pietruszki czy marchewki (natki nie codziennie i w małych ilościach bo mają dużo wapnia), jakiś mlecz, czy babkę. Wszystko najpierw dobrze umyć i osuszyć. Chociaż ja mam wszystko od siebie z doniczek i jeśli nie jest zabrudone ziemią, to nie myję :)



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
dwa małe pytanka
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 26, 2009, 12:58:23 pm »
Cytat: "anias493"
Dzieci mają po 6 i 7 lat i mają do małej żal że przed nimi ucieka i rzadko daje się długo głaskać. W sklepie powiedzieli mi żeby wstrzymać się z podawaniem świeżej marchewki, bo jest jeszcze za mała (?), Teraz zadam głupie pytanie: czy warzywka typu buraczek, pietruszka (korzeń, nie natka) lub owoce podaje się surowe, sparzone czy inaczej przygotowane? I jeszcze jedno, nie ma szans na odzwyczajenie gryzienia tapet?


proponuję też lekturę działu o oswajaniu. w skrócie: zmuszanie królika do głaskania lub gonienie go może go tylko zniechęcić. Taki maluch zwykle nie jest strachliwy, więc najlepiej usiąść na podłodze trzymając jakiś smakołyk(w przypadku młodego królisia proponuję jakieś suszone zioła, bo z zieleniną trzeba będzie ostrożnie przyzwyczajać) jak zwierzak podejdzie i będzie jadł z ręki, można go delikatnie głaskać, smakołykiem zwabić na kolana,itp. główna zasada - nie wykorzystywać swojej przewagi fizycznej, króliś musi się czuć bezpiecznie, wtedy będzie nam ufał.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Pani Misiowa

  • Gość
dwa małe pytanka
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 26, 2009, 14:21:52 pm »
Króliki to indywidualiści i na dodatek nie lubią za bardzo hałasu (odkurzacz to czyste zło :diabelek  ) więc do dzieci mogą się przyzwyczajać przez jakiś czas.
Nasz królik w pełni się oswoił po 1,5 miesiąca (mam na myśli: lizanie opiekunów, spanie na grzbiecie, czesanie, bieganie po meblach).

Co do zabawy....
Dla mnie zabawą jest po prostu patrzenie na Frodka. Spróbuj pozbierać rolki po ręcznikach papierowych i papierze toaletowym, może turlając je dzieci zachęcą króliczka do zabaw. Mój Frodek lubi BURZYĆ :bejzbol  wszystko co się z takich rolek zbuduje. Po prostu buduję...a on podchodzi i trąca aż wszystko leży na podłodze. Może tak 6 razy pod rząd  :P