Królinka jest u Ciebie kilka dni, daj jej czas na zaakceptowanie nowego domu, nowych zapachów, nowych ludzi... nie wiem jak wcześniej była traktowana, pewnie minie trochę czasu zanim się oswoi.
Mała klatkę traktuje jak swój bezpieczny azyl, Twoja ręka w niej to intruz, którego trzeba pogonić, dlatego fuka i rzuca się z pazurkami - broni swojego terenu.
Staraj się wykonywać takie czynności jak sprzątanie klatki i podawanie jedzenia jak mała biega swobodnie i nie widzi tego, że coś robisz w jej domku.
Musisz postępować z królewną bardzo spokojnie, nic nie rób na siłę, mów do niej spokojnym głosem, pogłaszcz tylko jak ona tego chce, połóż się na podłodze i czytaj książkę albo oglądaj TV, rób to co lubisz, a mała w tym czasie niech swobodnie biega. Z czasem podbiegnie, obwącha Cię, może się po Tobie przespaceruje, obródkuje, zaznavczy bobkiem - to wszystko dobre sygnały, że maleńka zaczyna czuć, że jest u siebie