Autor Wątek: Misia i Mrówka  (Przeczytany 2359 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Naavy

  • Gość
Misia i Mrówka
« dnia: Sierpień 19, 2009, 17:48:31 pm »
Miśka i Mrówka zostały kupione razem i od razu mieszkały w jednej klatce. Jak były małe było w porządku, jak dorosły zaczęły się gwałty i bójki. Mieszkały więc w jednej, wielkiej klatce oddzielone jedną ścianką [z innej klatki]. Czasem leżały obok siebie, czasem Misia atakowała tą ściankę, za którą była Mrówka ;/

W te wakacje obie wysterylizowałam, poczekałam 10 dni od ostatniej sterylizacji [nie były jednocześnie, przesunięcie z powodu innej narkozy].
Gwałty się skończyły. Było spokojnie do wczoraj :/ Misia zaczęła gryźć, Mrówka jak zawsze ogromnie panikować i głośno tupać. Ja tego osobiście nie widziałam, ale była sierść w klatce :/

Problem mój jest taki, że całą noc ich nie rozdzielałam i się pogodziły. Spełniają każdy warunek kochających się królików - myją się wzajemnie, chowają pod siebie jak się stresują, zawsze leżą razem przytulone. Tylko czasem Misi odbija i gryźnie :/ nie chce ich rozdzielać, są takie szczęśliwe razem... Dziś jak wróciłam do domu obie po przeciwnych kątach. Znów się pokłóciły. Ale czekam aż znów się pogodzą - dobrze, że mają dość dużą klatkę.
Jak ja jestem w domu to są w miarę spokojne, tylko Misia chce się pogodzić a Mrówka się boi i skaczą po klatce, "zamieniają się kątami" w których siedzą.

Czy to normalne, jak u ludzi, że czasem się pokłócą? Muszę je rozdzielić dla dobra Mrówki?

Nuna

  • Gość
Misia i Mrówka
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 20, 2009, 09:01:31 am »
Niektore samiczki sa klotliwe :) byloby im latwiej gdyby mialy zagrodke. Nawet najwieksza klatka jest za mala na dwie klotliwe panny, przy kolejnej bojce moga sie porzadnie okaleczyc.
Zagrodka daje wiecej miejsca i mozna w niej poustawiac domki czy tunel gdzie zmeczona towarzystwem krolica mogla by sie schowac przed kolezanka.

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Misia i Mrówka
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 20, 2009, 14:00:17 pm »
też doradzam zagródkę(lub, jeśli panienki są grzeczne - może całkiem zrezygnuj z krat? :> )
u mnie Zając też lubi czasem pogonić Miszeczkę, albo ugryźć w zadek, albo od miski odgonić, ale nie wygląda to groźnie, to bardziej perswazja niż przemoc :diabelek
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Naavy

  • Gość
Misia i Mrówka
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 20, 2009, 16:14:37 pm »
A jak na to reaguje Mysza? Bo Mrówka robi oczy przerażone i pokrzywdzone, tak że czuję się jak sadystka która zamknęła Ją z napastnikiem. Z krat nie zrezygnuję, bo Misia je dywan a Mrówka załatwia mi się w pościel. Myślicie że nie będą się gonić po tej zagrodzie? Chociaż one są TERAZ grzeczne, od wczoraj nic się nie dzieje.

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Misia i Mrówka
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 20, 2009, 16:34:13 pm »
Cytat: "Naavy"
A jak na to reaguje Mysza?


ucieka :diabelek nie jest przerażona, odgoniona od miski wraca jak bumerang :diabelek  po prostu moje taką sobie hierarchię ustaliły i Zając profilaktycznie Myszę przegania,żeby znała miejsce w szeregu... nigdy nie zamykałam ich w jednej klatce, gdyby Mysz nie miała gdzie uciec, to pewnie byłoby dla niej stresujące.
w zagródce, jeśli zapewnisz im minimum dwa "schrony" i więcej miejsca, uszaki poczują się lepiej, nie będą skazane na siebie.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey