Ponad miesiąc temu Kica była sterylizowana. Dwa tygodnie temu zauważyłam placek na jej karku. Kica do transporterka i do weterynarza. Pani doktor obejrzała i powiedziała nam, że trzeba pobrać zeskrobiny, bo nie wiadomo, co to jest. Ja się nie zgodziłam, bo Kica po sterylizacji była bardzo nerwowa i zestresowana wizytą u weterynarza. W związku z tym dostała Imawerol do przecierania grzbietu w razie grzybicy i zastrzyk od pasożytów, lekarz mówił nam, że to może być też od zastrzyków. Za tydzień miałyśmy iść do kontroli. Wieczorem siadłam na kompa i na forum czytałam wszystko o grzybicy. Na drugi dzień gilam Kice a tu placek na placu. Wystraszyłam się już poważnie. Rano popędziłam do weterynarza. Nie protestowałam już przy pobieraniu próbek do badania, wiedziałam, że nie są to placki po zastrzykach. Diagnoza: grzybica. Ponieważ według mnie Imawerol nie skutkował prosiłam o podanie jakiejś maści i dostałam Piemafukort.. Weterynarz zaczął mówić o szczepionce, ja owszem, wiem, czytałam na forum, proszę podać Felisvac a pani doktor patrzy na mnie jak na wariat. Przecież to szczepionka dla kotów, no owszem na grzybice, ale dla kotów. Królikom się nie podaje. Ja jej swoje ona mi swoje. Zdenerwowałam się strasznie, bo przecież wiem, co czytałam na forum…. Ja upierdliwy właściciel, zaczynający rozmowę z weterynarzem od słów.. a ja czytałam na Internecie…..Powiedziałam, że ja w takim razie doczytam na forum jeszcze raz a pani doktor poszuka mi króliczej szczepionki o nazwie Felisvac na grzybice. Następnego ranka pobiegłam do lecznicy z kartką z forum wydrukowaną no, bo przecież nie jestem taka głupia, mam trzy fakultety i czytać umiem…..
A pani doktor najspokojniej w świecie mi powiedziała, że:
Dzwoniła do dwóch specjalistów od zwierząt futerkowych dr Piaseckiego z Wrocławia i dr Mileny Wojtyś z Warszawy. Nikt tej szczepionki nie stosuje dla królików BO ONA JEST DLA KOTÓW. Dla królików jest szczepionka przeciwko grzybicy, ale nazywa się Insol Dermatophyta i kosztuje bagatela 400 zł (dawka dla dwóch królików – opakowanie zbiorcze, detalu nie ma). Felisvac może powodować skutki uboczne u kotów a co dopiero u królików? Grzybice króliś pewnie zwalczy a za jakiś czas pokica za tęczowy most z innego powodu. Nie ma badań dotyczących stosowania tej szczepionki na królikach. Została ona opracowana specjalnie dla kotów. Doktor Wojtyś zaleca też bezwzględne golenie grzbietu, co też mojej Kicy zrobiono. Dodatkowo trzeba jednak smarować Imawerolem, czy mi się wydaje, że skutkuje czy nie. Kica dostała też na uodpornienie Scanomune (chyba to ta nazwa).
Wyszłam z lecznicy podłamana, na naszym forum polecają szczepionki dla kotów do zastosowania u królików.
Postanowiłam zadzwonić do Madzi85, ona przecież tyle przeszła z grzybicą Grzybka. Grzybek nigdy nie miał podanej takiej szczepionki. Dostał maści i antybiotyk. Madzia85 zresztą wielokrotnie pisała o tym, że weterynarze podają leki, które nie są przeznaczone dla królików.
Dobrze, że moja Pani weterynarz zna się na lekach dla królików, mam dobrego weterynarza