Cóż może to nie jest reguła-piszę na podstawie własnego doświadczenia.Obecnie w domu mam przekrój wielkości i wagi królików :od baran francuski (hodowlany) po średnie tany (tymczasowe) i miniaturki baranek i mix baranka,czyli od 5kg do 1,8 kg.Część biega luzem,część zamykana jest na noc i z bilansu strat wynika,że hodowlany baran i tany nie zniszczyły mi nic.Baruś potrafi położyć się na kablach od komputera i nawet na nie nie spojrzy,najwyżej przechodząc potrąci.Żyje bezklatkowo i np.mojego 9-cio letniego doświadczenia z bytowania z królikami jest króliczym aniołkiem (podobnie jak dotąd tany).Natomiast przed miniaturkami muszę chować wszystkie kable,ale niektórych rzeczy ukryć przed nimi nie mogę (listwy podłogowe,narożniki mebli )i muszę pogodzić się z tym,że królicze zęby je naznaczą.Ostatnio wczoraj zły,że nie może dostać się do tanów baranek miniaturowy Duszek posiekał mi całą listwę podłogową ok 1m,czyli tyle ile nie było zasłonięte meblami,przy okazji oddarł płat tektury z płyty g-k.Tak,że u mnie wielkość królika jest odwrotnie proporcjonalna do siły jego niszczenia.