Witam jestem nową forumowiczką:)
Mam wielki problem.Moja króliczka Lola prawdopodobnie choruje na napady padaczki.
Osobiście nie chce mi się w to wierzyć.
Lola ma napady, które charakteryzują się wyskokami w górę i prężeniem wszyskich mięśni.Wszystko było by ok gdyby nie fakt,że Lola cierpi przez to bo robi sobie przy tym krzywdę.Nagle uderza głową w klatkę.Na noc muszę wyciągać wszystko z klatki.
Wet podawał jej przez jakiś czas leki na układ nerwowy ale nie skutkują.Co 3 dzień podaję jej wit C i K, ponieważ ma przekrwione uszy.
Czy ktoś ma taki problem?
Proszę o pomoc...