ręce mi opadają...
pysiunia, i tak na bank nie dostaniesz żadnego samczyka.
Po co ci kolejne, jak masz 9 króliczków?
Skoro już skonczyłaś rozmnażanie to jak sobie wyobrażasz współżycie niewykastrowanych samczyków z niewysterylizowanymi samiczkami? Jak będziesz kontrolować ich, żeby nie kopulowały? Myslisz, że to takie proste?
Jak chcesz samczyka to wykastruj wszystkie twoje 9 królików.
Nie wiem, czy zauwazyłaś, ale my tu potępiamy rozmnażaczy czy to świadomych czy nieswiadomych
Nawet jeśli weżmiesz jakiegoś łagodnego samca to taki aniołek może wobec drugiego samczyka stać sie diabelnie agresywny i będą toczyc walkę o życie i śmierć.
Łatwiej będzie jak wysterylizujesz samiczki i samca też wykastrujesz to możesz po miesiącu próbować zaprzyjażnic ich. I wtedy twój samczyk nie poczuje się samotny.