Czesc wszystkim , jak pewnie pamietacie jestem wlascicielka miniaturki Baranka .Charlie ma sie świetnie urosl wazy juz prawie kg.W koncu wcina granulat , jakie to bylo zdziwienie jak weszlam do domu po pracy patrze a miska pusta
az sie wierzyc nie chcialo
Mam nadzieje ze juz bardziej nie urosnie hehe
Marchewki jak nie wcinal tak dalej nie wcina ale wet powiedziala ze nie mam sie czym przejmowac bo poprostu nie ktore kroliki nie lubia marchewki:) Ale nie o tym chcialam pisac.Mam z nim ostatnio problem. Biega calymi dniami po moim pokoju , nie robie mu zadnych ograniczen.Musialam wszystkie kabelki pochowac bo zaczal sie robic nie dobry i je grysc ale jak krzykne Charlie nie wolno to przestaje.Oczywiscie nie zawsze sie upilnuje. Zaczal tak skakac wysoko ze praktycznie wchodzi juz wszedzie nawet na meble , chowa sie za ksiazki , szczescie ino ze ich nie gryzie.Problemy za to mam z nim w nocy i nad ranem. Jak go zamkne w klatce to zaczyna wariowac az zgasze swiatlo, pozniej mała łajza daje mi spac ale od 4 zaczyna wariowac ...
Robi sobie gladka powierzchnie w klatce trawe daje na lewo i prawo i zaczyna tupac , biegac po calej klatce jak nienormalny. Wszystko po to zeby mnie obudzic i jeszcze staje co jakis czas i sie na mnie patrzy czy sie obudzilam.Jak nie to dalej halasuje gryzie klatke i tylnimi lapkami trzaska o podloze i klatke. A jak jestem juz bardzo zla wstaje rano wypuszczam go zeby sobie pobiegal to po zlosci ze nie zwracam na niego uwagi ino ide dalej spac wskakuje na lozko robi tzw swistaka staje na dwoch tylnich lapkach przednie w gorze i sie patrzy na mnie
Tak ze mnie budzi swoim wzrokiem .Odwracam sie zawsze dupka do niego i on idzie do sniany i udaje ze na nia wchodzi i ja drapie pazurami.Na dluzsza mete staje sie to meczace bo nawet spac nie idzie. Druga sprawa nikt poza mna nie moze podejsc do klatki a bron Boze wyczyscic ja . Tylko niestety zawsze na mnie to pada bo mnie nie gryzie ani nie drapie tak jak innych.No i w koncu po trzecie ...Zaczepia mojego psa
skacze po nim , wacha tylko po to zeby ten go lizal i za nim biegal
Nie wiem moze wy cos z tego rozumiecie , chcialabym sie w koncu wyspac
hehe
Pozdrawiam