Ostatni przy czesainu zauważyłam łupież. Nie jest go wiele, raptem pare drobinek. Królik się nie drapie, nie wylizuje. Niedługo wybieram się do weterynarza, zwrócić na to uwagę? Co to może być? Dodam że rok temu, czyli zaraz po zakupie królik na karczku nie miał włosów. Były łysy. Taki kwadratowy, bezwłosy placek. Ale po jakimś mieciącu/półtora włosy odrosyły i wszystko od tamtej pory jest ok.