Autor Wątek: Ścinanie Pazurków  (Przeczytany 12242 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Boro1345

  • Gość
Ścinanie Pazurków
« dnia: Lipiec 06, 2009, 08:15:43 am »
Tak jak wyżej, jak ścinacie pazurki swoim uchatym pociechom? Ja musze chodzić do weterynarza bo mój Tuptuś sie wyrywa, ucieka, drapie itp itd
a wasze uchole?

nuka

  • Gość
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 06, 2009, 10:19:39 am »
Moje pozwalają sobie obciąć pazurki bez najmniejszego problemu. W czasie codziennych pieszczot "masuję" łapki więc są przyzwyczajone ze coś przy paluszkach majstruję. Obcinanie także w czasie takiego masażu, tylko druga ręka uzbrojona jest w cążki.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 06, 2009, 11:14:38 am »
Ja na ścinanie pazurków tez chodze do weterynarza. Boje sie sama obcinać, bo boje sie za bardzo obciąć. Kiedyś mój ojciec moja swinke morska za mocno obcial, mała zapiszczała i sporo krwi polało. Dlatego az do dzisiaj jestem na tym punkcie przewrazliwiona.

A Zorro u weta zachowuje sie grzecznie, nie wyrywa sie az tak bardzo.
W domu dominuje i rzadzi, a tam gdzie czuje sie niepewnie baranieje i glowke chowa pod moja pacha  :oh:

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 06, 2009, 11:43:34 am »
Ja obcinam sama, ostatnio kupiłam specjalne nożyczki do obcinania pazurków z Trixie. Królasa heja w ręcznik zawijam, żeby miał ograniczone pole manewru i tylko wystawiam łapkę do obcięcia. Jakoś specjalnie się tym obcinaniem nie przejmuje. Czasami przed obcięciem zmoczę mu lekko pazurki, żeby łatwiej się je obcinało.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

nuka

  • Gość
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 06, 2009, 11:48:47 am »
Cytat: "Kitty27"
W domu dominuje i rzadzi, a tam gdzie czuje sie niepewnie baranieje i glowke chowa pod moja pacha

skąd ja to znam? Moje u weta też potulne jak baranki i na ruch ręki lekarza w ich stronę reagują ucieczką w moim kierunku. Dzekuś któregoś razu tak uciekał, że wspinał się po mnie jak po drabinie, skończył dopiero na moim ramieniu. Nie wspomnę jak wyglądała moja bluzka po tych jego akrobacjach.

A wracając do tematu pazurków, bezpieczną długość obcinania łatwo zauważyć nawet przy ciemnych paruzkach.
Pazurki prawidłowej długości rosną prosto.To co należy obciąć jest delikatnie skrzywione (przeważnie w bok). Ciacham na prostej tuż przed miejscem skrzywienia i zawsze jest ok.
Przy jasnych pazurkach sprawa jest prosta, widać gdzie kończy się unerwiona część paluszka i ciacha się troszkę dalej niż kończy się różowa kreska.

porady Aseti na ten temat  http://www.swiatkrolikow.com/pazurki.php

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 06, 2009, 14:06:27 pm »
ja też sama obcinam... tzn. sama to pojęcie względne bo do obcięcia są potrzebne dwie osoby... jedna trzyma Ukryja a ja obcinam pazurki...

Nakhmailean

  • Gość
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 06, 2009, 16:48:48 pm »
U mnie to jedna osoba trzyma, a ja ścinam. Na razie robiłam to tylko dwa razy. Za pierwszym odrobinkę, bo nie wiedziałam za bardzo jak, więc wolałam nie ryzykować. Za drugim razem, całkiem niedawno, obcięłam już normalnie. Druga osoba trzymała, a ja ścięłam dość krótko, uważając na nerw, nic nie uszkodziłam. Bardziej bolało go jak w ten sam dzień przed ścięciem - złamał pazur zahaczając o coś. Ścinanie poszło dość szybko, z początku się bałam, ale wiedziałam, że jak tego nie zrobię, to nie zrobię nigdy. Miałam też trochę wprawę, bo moje chomiki dżungarskie nie ścierają pazurów i muszę im co jakiś czas podciąć, gdy zaczynają już owijać kratkę. One to mają małe łapki, ale zawsze daję radę, nigdy żadnego nie skaleczyłam.

Gosiaczek1994

  • Gość
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 09, 2009, 15:51:38 pm »
hej wiecie jak obciac krolikowi pazurkka jak jest juz taki zaokraglony?? wiecie o co chodzi, podwija sie.??

nuka

  • Gość
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 09, 2009, 16:20:26 pm »
Cążkami, tuż przed tym zgięciem

alison1628

  • Gość
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 11, 2009, 11:01:47 am »
Wczoraj tez sama obcielam pierwszy raz pazurki Balbince i szczerze mowiac poszlo gladko.

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 11, 2009, 16:49:00 pm »
Ja idę na łatwiznę - zanoszę Zuzię do weterynarza ;) Sama nie miałabym odwagi jej obciąć pazurków. No i przy okazji mamy przegląd :).
Swoją drogą wczoraj byłyśmy u weta. Mała jest zdrowa.

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

karola

  • Gość
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 12, 2009, 19:31:47 pm »
Mój akurat jest nawet dość grzeczny,tylko czasami nie ma ochoty na siedzenie w jednym miejscu,musi coś powąchać,zaznaczyć itp.



Pozdrawiam.

nuka

  • Gość
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 13, 2009, 07:55:06 am »
Cytat: "Black_"
wczoraj byłyśmy u weta. Mała jest zdrowa.

i niech żyje sto lat w dobrym zdrowiu i kondycji  :lol

Ja obcinam pazurki sama, chyba że podrosną akurat na czas wizyty u weta, wtedy też sobie odpuszczam.
Moje uszy są przyzwyczajone do manipulowania przy ich stópkach, bo w czasie codziennych pieszczot masuję im całe łapeczki łącznie z paluszkami. Przy ciachaniu też są te same pieszczoty, dodatkiem są tylko cążki.

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 13, 2009, 10:52:46 am »
Cytat: "nuka"
i niech żyje sto lat w dobrym zdrowiu i kondycji :lol

Wierzę, że tak będzie :)

W ogóle Zuza nie pozwala sobie dotykać łapek. Czasami próbuję ją pogłaskać po łapie, ale ona natychmiast chowa ja pod brzuszek.

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

berry scary

  • Gość
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 13, 2009, 23:48:50 pm »
ja daje obciąć pazurki wetowi  - dla ochrony własnych nerwów bardziej niż króliczych, strasznie panikuję , że mu zrobię krzywdę. Królik przednie daje sobie obcinać, ale przy tylnych wymiękam, więc dla wygody zostawiam to fachowcowi:)

Gosiaczek1994

  • Gość
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 15, 2009, 11:48:47 am »
Ja dostalam krolika jak bylam mala a teraz on ma juz 5 lat. Głownie to moj tata sie nim zajmowal ale teraz ja chce przejac wszystkie obowiazki ;] Mam kilka pytan dotyczacych krolika. Co krolikowi sie dzieje jak nie dostaje suchego siana caly czas?? I moj krolik nie chce jesc wogole granulatu. Czemu tak ma??

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 15, 2009, 12:20:54 pm »
Cytat: "Gosiaczek1994"
Co krolikowi sie dzieje jak nie dostaje suchego siana caly czas??


http://www.miniaturkabeztajemnic.w.of.pl/trawa.html

tutaj masz odpowiedź ;)
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 20, 2009, 00:20:56 am »
Stanowczo weterynarz, nie chcę zrobić jej krzywdy.
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline Saphe

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 23, 2009, 19:56:52 pm »
Witam wszystkich ;) Byłam kiedyś na forum ale już sporo czasu minęło ;) Dużo się tu pozmieniało  :) Co do mojego sposobu na obcinanie pazurków to może wydać się dość dziwny ale w przypadku Pysiola skuteczny. Mój uchol ogólnie ma dość silny charakterek i lubi to okazywać.  Pierwsza próba moich działań kosmetycznych zakończyła się dziabnięciem w rękę ;) A teraz królika umieszczam w bawełnianej koszulce, wyciągam tylko kolejno łapki i po chwili pazurki są już obcięte.  Nie dzieje się mu krzywda i nie stresuje się tak jak przy wizytach u weta...  Wystarczą dobre obcążki ;) Jeżeli pazurki waszych królików mają jasny kolor to łatwo zobaczyć gdzie kończy się część unaczyniona by nie zrobić mu krzywdy. Gorzej jeżeli pazurki są ciemne ale i tutaj z wyczuciem można wszystko zrobić ;)

berry scary

  • Gość
Ścinanie Pazurków
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 27, 2009, 13:00:46 pm »
hej jakiś czas temu pisałam, że chodzę do weta na obcięcie pazurów, żeby zrobić to jak najszybciej i oszczędzić sobie i królikowi nerwów. Z reguły obcinała je p. weterynarz bo akurat zawsze trafiła się jakaś wizyta, ale ostatnio znowu poszłam na króliczy manicure i pedicure i obcinał tym razem "personel" (a może nowa lekarka, nie wiem). I to co zobaczyłam bardzo mnie zastanowiło, bo żeby obciąć królikowi pazury zostałam poproszona o pomoc (co jest zrozumiałe jak wszystkie inne ręce są zajęte) ale miała ona polegać na przytrzymaniu króla do góry nogami (pod pachy i z przytrzymaniem dupki). Moje pytanie jest takie: czy u Was też się tak obcina? TZn. mam na myśli to że królik się strasznie zestresował przy takim podnoszeniu, a przecież nie po to jadę pól miasta żeby się jeszcze bardziej zestresował. Poprzednio jak widziałam miał obcinane pazury "na stojąco". Czy tamten sposób jest poprawny?

 

Welcome, Guest. Please login or register.