Autor Wątek: zdziczały króliczek  (Przeczytany 11688 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« dnia: Lipiec 04, 2009, 00:51:33 am »
Witam Was serdecznie. Jestem tu nowa, króliczka mam od wczoraj. Króliczek ten nie jest młody ma około 2 latek. Wcześniej miała mała kuzynka 'do zabawy'. Zwierzątko jest strasznie wystraszone, ucieka przed ludźmi, nie da się jej wziąć na ręce ani nawet pogłaskać. Jest to piękna, grafitowa Agorka, tylko bardzo zaniedbana. Wcześniejsza właścicielka zamiast wyczesywać SAMA ŚCINAŁA jej sierść. Karmię ją świeżą marchwią i siankiem, bo nie wiem co można króliczkom podawać. Tak naprawdę to bardzo niewiele wiem, a dostałam ją, ponieważ znudziła się dziecku. Bardzo Was proszę o pomoc, bo gdy widzę to smutne i nieszczęśliwe zwierzę serce mi się kraja. Pomóżcie mi ją jakoś oswoić i przekonać do ludzi. Pozdrawiam.

Nuna

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 04, 2009, 00:59:37 am »
:bukiet witaj na forum.
Krolikowi daj troche czasu na oswojenie. Przekupiaj ja jedzeniem, nie wyciagaj z klatki, nie lap. Mozesz sie polozyc na podlodze, uszak sam podejdzie z ciekawosci.

Wiekszosc wlascicieli angor strzyze kroliki, tak jest latwiej zapanowac nad sierscia.

Zacznij wprowadzac zielenine, na poczatku po kilka listkow np. mleczu, jesli wszystko bedzie ok to przynies jej troszke trawy lub babki, stopniowo zwiekszajac porcje. Siano powinno zawsze byc w klatce, woda tez. Glaski dla futerka :)

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:04:19 am »
Rozumiem, że mlecz i babkę mam przynieść z dworu?
Zatem nasuwa mi się pytanko, może zbyt oczywiste no, ale.. Mam tą zieleninkę umyć i wysuszyć, tak?

i nie czesać jej? Odkąd jest u nas jest taka potargana... i zauważyłam, że pod brzuszkiem ma takie włoski, które wystarczy tylko lekko pociągnąć i odejdą.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:05:15 am »
Cześć, jaka dietę miała u Twojej kuzynki? Nie można od razu wprowadzać nowości do jadłospisu królika. Wszystko powinno następować powoli, żeby układ pokarmowy się przyzwyczaił do nowości. Na forum w dziale "dieta" jest wiele informacji jak karmić królika, możesz również, a nawet powinnaś zapoznać się z tą stronką: http://porady.kroliki.net/?p=dieta lub http://www.miniaturkabeztajemnic.w.of.pl/zywienie.html , gdzie jest napisane co najlepiej dawać królikowi. Sianko królik musi jeść, do tego wskazane jest dodanie granulatu do diety, ale dobrej jakości (karma odpada, bo jest zbyt kaloryczna). Jeśli chodzi o warzywa to na tej drugiej stronce co podałam masz dobrze opisane jakie warzywa/owoce podawać.
Sprawdz jej stan pazurków i najlepiej zabierz do weta na kontrolę i jeśli bedzie zdrowa to zaszczep ją przeciw myxomatozie i pomorowi.
Odnośnie tego, że królik jest wystraszony - to normalne - zmiana otoczenia jest zawsze szokiem dla królika - daj jej czas żeby się oswoiła z nowym otoczeniem - pamiętaj nie wolno niczego robić na siłę. Jeśli królik się przyzwyczai to sam przyjdzie do Ciebie, ale daj mu czas na poznanie Ciebie i nowego domu. Króliki są bardzo wrażliwymi zwierzętami. Pamiętaj o tym.
Powodzenia :)
Gdzie trzymasz królika póki co?

Wydaje mi się, że z czesaniem możesz poczekać, aż się królik nie oswoi. A zieleninkę z dworu i zawsze suchą.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:09:56 am »
Z tego co wiem dawali jej kolby i karmy Vitapolu.
A zwierzątko przebywa obecnie w klatce, w przedpokoju. Nie jest tam narażona na przeciągi i upały, co groziło by jej u mnie.

ale prosto z dworu? taką brudną?

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:12:04 am »
Uj, kolby odpadają i karma też - jeśli nie masz dostępu do granulatu z Verse Laga to granulat dla gryzoni z Vitapolu tez nie jest taki zły, ale później oczywiście polecałabym zmianę.
Mam nadzieje, że klatka nie jest zbyt mała. :)

No nie, brudnej to Ty pewnie też byś jeść nie chciała :) Umyj najlepiej i dobrze wysusz.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:14:52 am »
Heh :) a myślisz, że da się ją jeszcze oswoić? W sumie taka młoda już nie jest :(

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:17:01 am »
Jeśli nie będziesz niczego robić na siłe to wydaje mi się, że tak. Musi czuć się bezpieczna, a przede wszystkim przyzwyczaić sie do nowego domu i nowych opiekunów.
Będzie dobrze :) daj jej trochę czasu.
Tak jak Nuna wcześniej wspomniała możesz ją próbować przekupić jakimś smakołykiem - mleczem, marchewką itp.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:20:24 am »
Mam nadzieję. A jest taka słodka, że napatrzeć się nie można. To jest moje pierwsze w życiu zwierzątko i już teraz wiem, że na jednym króliczku nie poprzestanę. Niech tylko Zuzia się troszkę zaklimatyzuuje (a ja troszkę poczytam :)) i sprawię jej koleżankę. Jutro zamieszczę fotki :)
Jeśli chodzi o mlecz to rozumiem, że liście?
a i mam działkę, na której jest nienawożona trawka, gdzie nie ma żadnych zwierzaków. Czy taką zwykłą trawę mogę jej dać? Oczywiście sama bym ją zerwała.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:25:48 am »
Miłego czytania życzę. Kroliki są naprawdę wspaniałymi zwierzakami. W razie jakiś pytań pisz - wszystkie chętnie pomożemy :)
czekamy na fotki :) ( Dobranoc - bo już późna pora )

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Aneczka

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 04, 2009, 10:36:01 am »
mlecza może jeść wszystkie część, świeżą trawkę z działki tez jak najbardzije, jak się u Ciebie zaaklimatyzuje i ją zaszczepisz, to pewnie chętnie sobie po działce pokica i podje co nieco na takim spacerku

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 04, 2009, 11:42:11 am »
Dzień dobry wszystkim..
Dzisiaj rano przeżyłam takie chwile grozy, że jak o tym pomyślę to jeszcze cała chodzę.
Otóż, wstałam rano i postanowiłam przejrzeć Zuzi kuwetkę. Zauważyłam, że siusiu i bobki robi tylko w narożnikach. No więc otworzyłam klatkę, a zwierzątko wyszło i zaczęło zaczepiać moją mamę. Ucieszyłam się, że w końcu się do nas przekonuje. I wtedy to co zobaczyłam odrzuciło mnie do tyłu. Miałam foliówkę na ręce i chciałam osiusiane trocinki wyjąc, ALE ONE SIĘ RUSZAŁY!! Przyjrzałam się, a pośród trocinek pełzały białe glisty. Aż mi się słabo zrobiło, bo akurat o tym wczoraj czytałam. No, ale myślałam, że mnie to nie będzie dotyczyć. Przecież miała dwa dni wcześniej założone nowe, świeże trocinki. Gdy tylko się troszkę uspokoiłam (jestem straszną histeryczką co do robali, wystarczy, że zobaczę jakiegoś i już mną talepie), wzięłam rękawiczki i gruby worek na śmiecie i przesypałam całą zawartość do ów worka. I wtedy moim oczom ukazała się podłoga kuwety. CAŁA BRUDNA! Gdybym ja to zobaczyła to bym ją szorowała, ale trocinki pierwszym razem wsypała moja mamuśka, a ona to zbagatelizowała. Obecnie kuwetka moczy się we wrzątku, a króliczek wcina sianko. Zaraz przyjedzie mój chłopak i pomoże mi ją obejrzeć, czy nie ma pasożytów. Myślałam też o pierwszym strzyżeniu kołtunków. Powiedzcie mi, czy z takiej wygotowanej kuwetki będę mogła korzystać?

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 04, 2009, 11:50:11 am »
Cześć
Z wygotowanej tak, tylko pytanie gdzie były te pasozyty i czy królik ich nie ma. Polecałabym jak najszybszą wizytę u weta specjalizującego się w królikach. Być może robale pochodzą od królasa. Jest dopiero przed 12 także ja bym najlepiej zapakowała królika w samochód i heja do weta.

Ah i królika nie powinno trzymać się w trocinach, najlepiej jakis ręcznik podłozyc na spód albo zostawić gołą podoge. Z rogu kuweta wypełniona żwirkiem.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 04, 2009, 11:59:10 am »
No nie były na króliku tylko pod trocinami. A dlaczego nie powinno się korzystać z trocin? Zaraz przytnę jej futerko i dokładnie ją obejrzę. W razie czego będę postępować według tej stronki: http://www.miniaturkabeztajemnic.w.of.pl/larwy-much.html ,bo nie mam pojęcia, gdzie byłby taki weterynarz. Jeżeli, nie daj Boże, będzie miała robale udam się do normalnego weta.

Czyli co? Podłoga kuwetki ma być pusta? i w rogach tylko żwirek?

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 04, 2009, 11:59:19 am »
elizka92, w kuwecie zalegly sie prawdopodobnie larwy much. Jest cieplo i w wilgotnych trocinach maja raj. Do kuwety lepiej syp drewniany niezbrylajacy zwirek. Bedzie to lepsze dla krolika, szczegolnie dla angorki, bo trociny przyczepiaja sie do futerka no i pyla. To szkodzi krolikom.
Jesli masz kuwete w klatce to zwirek syp do calej kuwetki. Do klatki najlepiej nadaje sie narozna kuweta.

Kuwete dodatkowo dobrze zalac octem. Ocet usuwa nalot z moczu.

Koltunki najlepiej strzyc metoda 'na grzebien', zeby nie uszkodzic skory.

Do lekarza lepiej isc takiego, ktory jest w miare sprawdzony. W Lodzi jest z tym problem, ale sa dwie trzy lecznice  do ktorych mozna isc z krolikiem. Nie wszyscy weci sie znaja i czesto lecza kroliki preparatami dla nich trujacymi. Wiec lepiej nie chodzic byle gdzie.

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 04, 2009, 12:09:20 pm »
Aa to widzę, że też z Łodzi jesteś :)

Ja myślałam o lecznicy Animals, przy Broniewskiego.

Słuchajcie, bo teraz tak myślę o tej klatce i wymyśliłam, że może wyjmę tą dużą kuwetę w ogóle i kupię taką narożną.

Nuna

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 04, 2009, 12:25:57 pm »
Niech ktos przytrzyma uszaka, a Ty obejrzyj calego krolika, zwlaszcza okolice pupy.
Koltunki wytnij. Weterynarz jak najbardziej wskazany,trzeba ja zaszczepic  i wogole przebadac, zeby,uszy, plec ,siersc :)
Kup kuwete bedzie wygodniej sprzatac.

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 04, 2009, 12:35:53 pm »
Właśnie ją oglądam i na uszkach zauważyłam białe strupki, które da się zebrac palcem na całych uszach. Co to może byc?

Offline rokiowca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
    • Mój blog
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 04, 2009, 13:03:39 pm »
elizka92,
ja tez mam krolika uzywanego tez w wieku 2 lat :D
moja Afrus byla karmiona jakimis dziwnymi rzeczami takie kolorowe bobki :| i tak miala chyba mieszanke na poczatku dawalam jej tam kolby dropsy kupilam i cuda boskie  ale pozniej po przeczytaniu na forum ze to jest szkodliwe odrazu przestalam jej takie rzeczy podawac  i kupilam jej kilo granulatu :D daje jej 2 lyzki dziennie jedna rano i jedna pod wieczor i czasem dam jej kawalek owocka albo urwe jej jakas trawke ostatnio kupilam jej mieszanke ziol  jak widzi ta tytke z tą mieszanka to skacze z radosci :D (teraz sie krzywo spojrzala na mnie :zdenerwowany ) Jak jest ładna pogoda to sie pasie na ogrudku i kopie sobie norki i pozniej ja musze zakopac zeby moj ojciec tego nie widzial :D Afrus tez na poczatku nie chciala sie dac poglaskac daj jej na poczatku palec przez klatke i ja tak pomisiaj albo daj powachac zeby ci calej reki nie wszamal :D moja Afrus przedwczoraj sama wskoczyla mi na kolana jak wypuszczasz krolika to usiadz kolo niego napewno podejdzie
Afrusia
  • 26.07.2013r. Przeżyła 6 lat. Ze mną tylko 4.Tęsknie kochanie.
kliknij


Aneczka

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 04, 2009, 13:12:35 pm »
elizka92, to mogą być pasożyty

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 04, 2009, 13:14:20 pm »
Cytat: "elizka92"
Właśnie ją oglądam i na uszkach zauważyłam białe strupki, które da się zebrac palcem na całych uszach. Co to może byc?

Tak to moze byc zwykly lupiez lub pasozyty. Powinien obejrzec to lekarz. Tak czy siak trzeba to leczyc.

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 04, 2009, 14:40:08 pm »
Elizka ja byłam w lecznicy Sowa  na Pietrusińskiego (koło macro) u dr Jóźwik i byłam bardzo zadowolona. Do dzisiaj ona ma urlop a jutro nie wiem czy będzie - póki co na stronce nie ma jeszcze godzin przyjęć na lipiec, ale możesz zadzwonić i się dowiedzieć (tel (042) 612-11-10).

Co do strupków na uszach, które wyglądają jak łupież, to my też takie coś mieliśmy a potem rozniosło się na nosek, oczko i łapki i okazało się, że to grzybica. Jak tylko będziesz mogła to leć do wet i wszystkiego się dowiesz. Przy czym naprawdę polecam tą panią doktor, bo np jak byliśmy na kontrolę w tej samej lecznicy ale u kogoś innego, to widać było, że ta osoba ma zdecydowanie mniejsze pojęcie o królikach. No i dodam, że tam naprawdę jest niedrogo. Za podcięcie pazurków, ogólne obejrzenie króliczka i leki zapłaciliśmy 20 czy 25 zł. A z tego co słyszałam np w lecznicy AS za same pazurki biorą 15 :]



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 04, 2009, 14:52:47 pm »
Króliś miał szczęście, że trafił do Ciebie :bukiet
nie dziwię się, że był wystraszony, pewnie nie było mu najlepiej, dzieci potrafią czasem zrazić do siebie zwierzaka :(  wierzę, że u Ciebie będzie miał dobrą opiekę i gdy tylko zrozumie, że nic mu/jej nie grozi, to odwdzięczy Ci się radosnym brykaniem i wielkim uczuciem :icon_biggrin

Witamy na forum i czekamy na zdjęcia :bukiet
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 04, 2009, 18:30:13 pm »
Zerwałam jej koniczynki i trawy i właśnie się zajada :)
Wydaje mi się, że już się zaklimatyzowała.
Z jednej strony kuwetki położyłam ręcznik i na to sianko, a z drugiej troszkę trocinek na siusiu i kupki. Poidełko i miseczkę ma po środku. Na razie kupki walają się po całej kuwecie, ale mam nadzieję, że nauczy się robić do jednego miejsca. Gdy ona zajadała się zieleninką, chciałam sprawdzić podłoże, ale mi nie pozwoliła :) Skakała mi na rękę i drapała. Znaczy, że już zrobiła sobie gniazdko :) Mam nadzieję, że nie będzie jej nic po zieleninie :)

Aneczka

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 04, 2009, 18:38:15 pm »
elizka92, jak najszybciej kup kuwetę narożna, albo małą kocia, a trociny wymień na żwirek drewniany, niezbrylający. Wyjdzie na zdrowie Tobie i króliczce:)

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 04, 2009, 19:09:02 pm »
no wiem, wiem :)
ale na razie, przed wypłatą w domku jesteśmy, ale już 11 do zoologika idziemy :D

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 04, 2009, 21:43:34 pm »
No tak, mając zwierzaka w domu trzeba się liczyć z kosztami :)

A fotki kiedy zamieścisz? Bo już się nie mogę doczekac :p

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 04, 2009, 23:29:51 pm »
Gdybym była bez kasy to nawet bym się nie pchała :) tylko wiecie jak to starsi przed pensją (musisz teraz? nie możesz poczekać?). Poza tym, chciałam iść do takiego sklepu zoologicznego z prawdziwego zdarzenia. Żebym mogła kupić rzeczy dobre, przydatne i niedrogie i przede wszystkim całą wyprawkę w jednym miejscu :)

fotki:




URL=http://img36.imageshack.us/i/zdjcie0804.jpg/][/URL]



[ Dodano: Sob Lip 04, 2009 11:34 pm ]
Właśnie robiłam porządek w trocinkach i zauważyłam, że ręczniczek jest brudny. Trocinki wywaliłam, ale co z ręczniczkiem? Do prania, czy zostawic?

[ Dodano: Sob Lip 04, 2009 11:42 pm ]
Brudny - osikany cały  :zdenerwowany

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 05, 2009, 00:28:31 am »
Możesz przeprać i połozyć nowy - najlepiej miec 2 na zmianę dopoki nie kupisz kuwety. zwłaszcza teraz jak jest ciepło i mocz się szybciej rozkłada i nieprzyjemnie pachnie. Reczniki powinny szybko wyschnąc jak przepierzesz, w koncu jest lato :) Ja kiedy Pinuś jeszcze żył wykladałam mu kuwete w pokoju papierem toaletowym (żeby nie wysypywal żwirku). Jak nasikał to tylko zmieniłam podłoże i mogł lac dalej.

Królik słodziak! Śliczny. Ten biały nosek robi wrażenie :) Mam nadzieję i życzę Tobie, żeby się dobrze chował!

Odnośnie finansów wiem jak to jest. Przy koncu miesiaca zawsze jakos ciezko z kasą, dlatego jak mam jakies wydatki to zawsze odrazu po wyplacie kupuje to co trzeba :P
Szkoda, że nie mieszkasz niedaleko mnie. Jakieś może 30km od mojego miasta jest miejscowość "Czacz", gdzie sprzedają uzywane meble i różności. Ostatnio tam pełna zachwytu zobaczylam wielką klatkę dla królika - a że kupowałam tam ramę do łóżka to dostałam w sumie tą klatkę za 20zł. Prawie z gratisie :P jak orientowałam się na innych stoiskach to klatki 100 lub wieksze kosztowały średnio 60 zł. Także o wiele mniej niz w zoologach. A stan klatek bardzo dobry, tyle tylko że zakurzone były. Do tego również dostalam transporterek za 15 zl. Normalnie jak za darmo :D
Polecam wszystkim to miejsce :)

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 05, 2009, 00:35:45 am »
No my w Łodzi mamy giełdę samochodową i tam ludzie takie stare niepotrzebne rzeczy za grosze sprzedają. A mój ojczym to taki maniak jest, że tą klatkę to niedługo jakoś korzystnie stiuninguje. Np. kiedyś kupował dwa odkurzacze, żeby zrobić jeden i wytargował dla swojej babci taką wiklinową klateczkę dla kota za dychę. W ogóle zawsze myślałam, że on zwierząt nie lubi, a dzisiaj podszedł do klatki, nachylił się do wejścia, króliczek akurat był tyłem a on ją myzia po ogonku i mówi 'nooo gdzie Ty masz te oczyy?'
uśmiałam się jak nigdy. Ale cieszy mnie to, że królik jest przez nas wszystkich chciany i wiem, że już niedługo go pokochamy :))

a co do wydatków, to moi rodzice są tacy, że jak są po pensji too hulaj dusza, a potem to się wykręcają od zakupów.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 05, 2009, 01:01:22 am »
Oj to widze, że mamy podobnych ojców :p Mój też jest niesamowity w kwestiach targowania się i robienia czegoś ze wszystkiego i niczego :P
Jeśli królik poczuje, że jest kochany to na pewno odda tą miłośc z nawiązką.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline bea i tomek

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 290
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 05, 2009, 07:09:59 am »
Śliczny króliczek, słodki jak cukierek :)
Nie wiem, czy u Ciebie jest Selgros, tam sianko i żwirek dla królika są tanie, w normalnym zoologiku zdzierają jak nieszczęście. Martwy włos delikatnie ręką możesz wyciągnąć, by się jej nie najadła i nie miała zatoru. Króliki są bardzo delikatne.
Pewnie już wiele naczytałaś się o hodowli króliczków, więc się nie rozwodzę :)
Jeśli chodzi o dostosowanie się królika do Ciebie, to wymaga czasu. Ja mam królicę nawet nie wiem iluletnią, wzięłam ze schroniska, okropnie agresywna była. Rzucała się na miotłę z zębami, jak jej czyszczę zagródkę, warczy, bije łapkami wszystko, co się rusza. Jest u mnie już 5 lat, a jeszcze ma takie odruchy, ciągle się czegoś boi. No cóż, ja kładę się na podłodze, a ona do mnie przychodzi i daje się miziać, potem trochę poboksuje rękę i znów każe się miziać. Śmichutna jest :)Pewnie już tak będzie do końca, ale to nic i tak ja kocham.
Życzę powodzenia w kochaniu króliczka

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 05, 2009, 12:08:38 pm »
Cytat: "elizka92"
Poza tym, chciałam iść do takiego sklepu zoologicznego z prawdziwego zdarzenia. Żebym mogła kupić rzeczy dobre, przydatne i niedrogie i przede wszystkim całą wyprawkę w jednym miejscu

W Lodzi w duzych zoologach np. w Manufakturze jest b. drogo i odradzam zakupy w takich miejscach. Mozesz zastanowic sie tez na jakims sklepem internetowym. Ja korzystalam z animalii i z Cunilandu i bylam zadowolona.
Wszystkiego nie udalo mi sie jednak kupic w jednym miejscu, bo kuwetke narozna kupowalam w osiedlowym zoologu ;)

Sliczny ten krolasek jest. Puchacz taki :) Glaski przesylamy.

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 06, 2009, 00:00:11 am »
No jest, ale nie mam pojęcia jak trafić :/ ale pojadę do jakiegoś właśnie w tym stylu i kupię więcej, przecież to może leżeć, nie? :)

Powiem Wam, że dzisiaj jak wymieniałam trocinki to znowu ręcznik był mokry. Powiem więcej, nawet w misce były kupki... Jak ją nauczyć robienia w jedno miejsce?

Chciałam jej kupić legowisko, np. http://allegro.pl/item676152806_norka_legowisko_dla_krolik_krolika_tygryszoo.html#gallery
ale skoro ona tak wszędzie leje, to nie warto, bo będę musiała od razu prac ;/

Teraz dałam jej bananka. Jak jej przystawiłam do powąchania z ręki to skubnęła, a potem już nie chciała. Ale włożyłam do miseczki, może zje :)

nuka

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 06, 2009, 00:03:37 am »
Cytat: "elizka92"
Teraz dałam jej bananka

duży kawałek? tak w cm?
z tym legowiskiem wstrzymaj się do zimy, teraz taki upał u nas, że i tak mała nie skorzysta

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 06, 2009, 00:13:39 am »
Cytat: "elizka92"
pojadę do jakiegoś właśnie w tym stylu i kupię więcej, przecież to może leżeć, nie?

 Ale wlasnie chodzi o to, ze jak chcesz kupic wiecej np. zwiru czy granulatu, suszkow, to lepiej zamowic przez internet. A zwirek to na allegro  lub w carrefourze na przyklad. W duzych zoologach jest drogo i sie nie olpaca po prostu.
Znam te lodzkie sklepy i wiem, ze wybor tylko opozornie jest duzy. Bo ziolek zuzali nie maja wszystkich, a nawet jesli to w takich cenach, ze hej. Sianko zuzalowe to az zolte ze starosci kiedys widzialam w jednym takim duzym sklepie na Pilsudskiego. Odradzam te sklepy. To juz lepiej zapytac w osiedlowym zoologicznym czy nie sprowadza na zamowienie potrzebnych rzeczy...

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 06, 2009, 00:49:32 am »
no taki nie gruby talarek.
no skoro tak mówicie to pozamawiam na allegro. bo na razie kupuję jej takie zwykłe sianko w zoologicznym pod blokiem ;/ ale tam taki wybór, że szkoda gadać ;/

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 06, 2009, 11:13:49 am »
Tocha na retkini otworzył się nowy sklep, market zoo i mają Pinio 35l za 38 zł - to jest 10 zł taniej niż na animalii :| No i mówiłam im już o Versele-Laga i o Zuzali i ponoć mają się starać sprowadzić. Zobaczymy jak to będzie, ale jest szansa, że w Łodzi będzie sklep, który będzie miał wszystkie najważniejsze artykuły :)



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 06, 2009, 11:29:27 am »
jpuasz, no to fajnie, ze cos sie zmienia. Ja zamowilam z allegro zwirek prosto do domu, bo samemu to troche ciezko przewiezc taki litraz  :diabelek
W kazdym razie lepiej najpierw sie rozejrzec, niz bez sensu wydac kaske w jakims drogim sklepie.

elizka92, a jak kroliczek?

karola

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 06, 2009, 15:54:51 pm »
Czesc i witaj na forum.Trociny mogą powodować problemy z oczkami i układem oddechowym.Więcej na forum i polecam tą strone http://www.swiatkrolikow.com/abc.php

Pozdro :jupi

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 06, 2009, 22:05:43 pm »
A gdzie dokładnie na retce? Bo pytałam chłopaka, bo on właśnie tam mieszka, ale oczywiście nic nie wiedział.
 
A króliczek ma się dobrze :) już nawet są pierwsze szkody :DD osiusiana nogawka spodni ;)

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 07, 2009, 11:47:24 am »
Hmmm to chyba będzie Wyszyńskiego 73. A konkretnie, to w Tęczy :) koło kładki przed krańcówką tramwajową. A chłopak mógł nie wiedzieć, bo to naprawdę jest otwarte może ze 2 tygonie.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 08, 2009, 22:49:50 pm »
Jakos tam trafimy.
Kroliczek ma sie swietnie :) , ale dzisiaj zauwazylam na jego skorze male strupki.
Jutro idziemy do weta, bo jestem juz bardzo zaniepokojona. Ale moze wiecie z czym to moze sie wiazac?

[przepraszam, za brak polskich literek :)]

Tolinka

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 09, 2009, 09:19:23 am »
Wydaje mi sie ze to moze byc grzybica

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 09, 2009, 10:07:08 am »
Raczej na pewno jest to grzybica. U nas były takie białe płaty skóry na uszach i strupki na nosku - tak się zaczęło. A potem, to miał jeszcze nad oczkiem na powiece (strasznie trudno smarować) i na dwóch łapkach (jak strupki się oderwały, to została goła skóra i porobiły się okropne rany). Okazało się, ze to grzybica a im wcześniej zaczniesz go smarować, tym większa szansa, że to nie zacznie się roznosić po całym ciele. No i albo sama dokładnie obejrzyj króliczka, albo poproś wet, bo czasem, to ciężko zauważyć, zwłaszcza jak króliczek jest w nowym miejscu, przestraszony i trochę "dziki".



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

nuka

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 09, 2009, 14:09:17 pm »
Wizyta u weta jest konieczna.
Ze strupkami na skórze spotkałam się u Maleństwa. Mały się drapał a wtedy wyłaziło troszkę futerka przyczepionego do takiego strupa. Mam trzy uszatki, strupki i coś jakby łupież miał tylko on. Więc to nie była grzybica. Okazało się, że maluch miał za dużo męskich hormonów a to powodowało m.in. nadmierne złuszczanie naskórka. Jesteśmy prawie 5 tyg. po kastracji - strupki zniknęły same już jakiś czas temu  :lol
I ponownie potwierdza się jedna jedyna prawda - trafna diagnoza i nie wrzucanie wszystkich podobnych przypadków do "jednego wora" - to podstawa.