wiem, ze moze to byc nieco odbiegające od tematu, ale pan Andrzej u mojej pięcio i pół rocznej króliczki wyciągał kamień z pęcherza moczowego. zabieg ten jest poważniejszy od sterylizacji, specjalnie sie jeszcze pytałam, zabieg przebiegł bez problemów. Dulcia została osłuchana, zważona, podano jej dozylnie znieczulenie z tego co zrozumialam, usunięto kamień. trwało to około 40 minut, króliczka po zabiegu była nieco otumaniona, "sflaczała", dostała antidotum na wybudzenie i juz po paru godzinach po zabiegu wróciła do "siebie"
także uważam,że bez obaw mozna u Chmielewskich zrobic sterylke. jak Króliczek jest zdrowy to na pewno przezyje.