Maluchy ze Śląska w potrzebie

[madzia85]

Bardzo proszę o pomoc osoby, które mają możliwość przechowania przez jakiś czas któregoś z tych 6 maluchów:



Obecnie przebywają w Tychach, urodziły się z powodu braku odpowiedzialności poprzednich opiekunów ich matki. Są dziećmi adopcyjnej Funny, która urodziła je tuż po adopcji, co oznacza, że musiała mieć kontakt z jakimś samcem będąc jeszcze pod opieka poprzedniego wlasciciela. Tamci ludzie wiedzieli, że Funny ma już nowy dom i czeka tylko na transport. Niestety głupota ludzka nie zna granic i tym sposobem Państwo z Tychów adoptowali nie jednego ale 7 królików.

Swoją drogą wielkie podziękowania dla nich, za zachowanie zimnej krwi i za zaopiekowanie się zarówno Funny jak i jej dziećmi 

Niestety gdyby urodziły się w poprzednim domu zostałyby uspione - tak mi wyznała poprzednia opiekunka Funny.

Tak więc zwracam się z ogromną prośbą do wszystkich przede wszystkim z okolic Śląska o pomoc w znalezieniu całej 6 nowych domów - stałych lub tymczasowych. Jak tylko osiągną wiek 8 tygodni (a stanie się to w połowie lipca) trzeba bedzie je jak najszybciej rozdzielić - żeby nie zaczely mnożyc się miedzy sobą i wiadomo, że z każdym dniem potrzebują więcej miejsca.

Żeby było jasne o kim mowa wstawiam jeszcze kilka zdjęć:





























BARDZO PROSZĘ O POMOC!!!

magda.gralak@kroliki.net
**********
gg: 3476261

edit by magda24: usunięto nr telefonu na prośbę użytkownika

[Aneczka]

o, matko - czarnuszek na 4 zdjęciu to stojącouchy, malutki Frotek, nawet ma ten brązowy trójkącik za główką, no niesamowite!!

[madzia85]

hehe no to teraz wiadomo kto jest tym tajemniczym ojcem maluchów  

nie no żartuję Słodziaki z nich niesamowite, broją coraz bardziej, bardzo dobrze się rozwijają no i są zdrowe. Jedyne co im do szczęście potrzebne to nowy wspaniały domek - jak tylko znana będzie płeć to do adopcji mogą iść we dwójkę (dwie samiczki bądź dwa samce).

W razie gdyby znalazł się ktos z poza Śląska, kto mógłby przechować bądź adoptować jakiegoś z nich to również proszę o kontakt - jest możliwy transport do Warszawy.

Mamy czas niestety tylko do 20 lipca

[Aneczka]

Mam nadzieję, że zaprzyjaźnię moich rozrabiaków do 20. Miec taki puchaty skarb w domu choćby przez chwilę, to juz musi być olbrzymia radość

[Gina]

Jakie pięknoty. Klon Frotka od razu zwraca na siebie uwagę A temu szraczkowi bardziej nakrapianemu z ciemniejszymi uszkami pięknie oczka błyszczą- od razu widać, że musi być z niego niezły kombinator.
Kurczę muszę popracować nad moją ścianą przeszkód (czyt. rodzice). Z chęcią bym przygarnęła kolegę lub koleżankę dla Rudzikowej. Ale niestety będzie ciężko...

Trzymam mocno kciuki by maluszki znalazły szybko domki stałe. Takie słodziaki nie powinny mieć z tym problemu.

[zerduszko]

A od kiedy poszukujecie DT dla maluchów?? Od połowy lipca?

[Aneczka]

madzia85, mój maż pokazał zdjęcia koleżance z pracy i ..... kto wie?? (z tego co maż mówił to zauroczyły ją te białe "Łatki")
A mojej koleżanki z pracy bratowa ostatnio straciła swojego króliczka, przez konowała weta (kupiła ze 4 tygodniowe maleństwo, nieświadomie oczywiście, a wet mu przywalił dwoma szczepionkami i na drugi dzień maluszek pokicał za tenczowy most) i być może ona też będzie chciała przygarnąć królaska, tego "Biszkopata" właśnie;) Z 6 zdjęcia.

Oczywiście nic nie mówię na pewno, ale jakby to sie potwierdziło, to do ewentulnego wypełnienia formalności będę mogła oba maluszki wziąć do siebie. Oczywiście to tylko optymistyczny scenariusz, nie dekleracja, ale zawalczymy:)

[roxi7659]

Aneczka obyście wywalczyły zwycięstwo

[madzia85]

Aneczka byłoby super gdyby się udało z tymi dwoma maluchami

Cały czas trzymam mocno kciuki za Twoje dwa kicajki  

Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak, ze jasno-brązowy, biały ten mniejszy i klon Frotka możliwe, że mają już domy -  oby tylko nic się nie zmieniło.

Tak więc zostałyby jeszcze 3 - wlasnie ten biszkoptowy, drugi bialy i ten czarnuszek.

Przy najlepszej opcji zostałby tylko czarnuszek - szkoda tylko, że znowu potwierdza się reguła - że zupełnie czarnym króliczkom najtrudniej znaleźć dom

[Aneczka]

Zupełnie czarne króliczki są super, ja sama się zdziwiłam, że Frotek nie ejst czarny, jak go przyniosłam do domu i dokładnie obejrzałam w świetle dziennym. Ja tam lubie czarne charaktery

Zobaczymy co się da zrobić...

[Kitty27]

madzia, jak to nikt czarnego nie chce?   niemozliwe
A mi sie czarne najbardziej podobają, mialam kiedys nawet czarnego chomiczka Pepe  
Zreszta lubie wszystko co jest czarne i rude

A malenstwa slodkie, oby znalezli wspanialy dom przepelniony miloscia

[Fallen]

Jestem zainteresowana tym maluszkiem całym białym z czarną kropcią na oczku ^^.

[Aneczka]

Z tego co wiem oba białe królaski mają już znalezione domki

[Marley]

A jakie jeszcze nie mają domu?
Tak z ciekawości pytam bo kochane są.  Miałabym któregoś z nich, ale jest jedna przeszkoda to rodzice...

[Aneczka]

Oj, to musiaalbys sie już kontaktować z Madzią, bo moje informacje moga już być zdezaktualizowane

[madzia85]

Wiec tak - bialo-czarne kroliczki byc moze maja juz nowe domy - Aneczka czekam tylko na formularz tej osoby o ktorej mi pisalas bo nadal go nie dostalam - jakby co to niech wysyla na moj adres magda.gralak@kroliki.net bo juz wszystko dziala.

Na dzien dzisiejszy potrzebny jest domek dla calego czarnego - tego co siedzi w kartoniku no i tego biszkoptowego, o którym Aneczka pisalas ze jednak nie bedzie mial tego domu co poczatkowo bylo mowione - tylko bedzie na przechowaniu u Ciebie

Jednak co bedzie pod koniec lipca kiedy beda juz do oddania to sie dopiero okaze - bo wiadomo jak to czasami bywa - dzisiaj ktoś jest chętny na uszola a jutro z jakichś powodów rezygnuje

Tak więc Marley musisz porozmawiać przede wszystkim z rodzicami bo cala adopcja prowadzona jest miedzy osobami pelnoletnimi - formularz adopcyjny musiałby wypełnić ktoś z rodziców no i umowę adopcyjną też będzie musiał podpisać ktoś z nich. Tak nparawdę to oni będa odpowiedzialni za zapewnienie mu opieki weterynaryjnej i to oni będą ponosić wiekszość kosztów utrzymania takiego króliczka tak wiec ich zgoda jest niezbędna.

Fallen też możesz wysłać do mnie formularz adopcyjny - bo tak jak napisalam byc moze ten drugi bialo czarny bedzie do adopcji. A i oba maja czarną plamkę na oczku

[Aneczka]

Juz pisałam na pw, ale jeszcze tutaj wspomne, dla innych zainteresowanych, ta dziewczyna jest zainteresowana, i na 100% chętna. Wypełnia formularz, ale w tym czasie jeszcze się orientuje w niektórych sprawach o które są pytania, bo ten formularz, dla kogoś kto robi to wszystko pierwszy raz wcale nie jest taki łatwy. Ona już nawet zamówiła klatke, więc myślę, że to jest pewniak. I jej mąż marzy o królasku:)

[Marley]

O tym wiem... Już pytałam. Nie chcą więcej zwierząt w domu
Narazie Tosia będzie sama.

[jpuasz]

Nasz Pusiek ma skończone 13 tygodni i jest u nas 5 tygodni. Czy jest sens łączyć takie maluchy? Bo czytałam, że takich maluszków nie powinno się łączyć z zaaklimatyzowanymi już starszymi króliczkami, bo małe nie potrafią się bronić. Ja bardzo bym chciała adoptować towarzysza (a nawet lepiej towarzyszkę) dla Pusia, tylko nie wiem czy to nie za wcześnie - mąż mówi, żeby poczekać chociaż pół roku. No sama nie wiem No i pytanie cy w ogóle możliwa jest adopcja przez osoby, które nie mają prawie żadnego doświadczenia? A jeśli tak, to co zrobić z sytuacją gdy króliczki się nie polubią? No i dla nas nie miałoby znaczenia który to miałby być króliczek, tyle, że wolelibyśmy samiczkę. Najbardziej przypadły mi do gustu biszkoptowy i cały czarny, ale to sprawa drugorzędna

[madzia85]

jpuasz Twój króliczek również jest jeszcze bardzo młody, tak więc nie w róznicy wieku byłby problem. Problem jest w tym - że jeśli masz samca i to niekastrowanego ( a jest jeszcze za mlody na kastracje) to nie powinnaś ani kupować ani adoptować samiczki. Króliki są bardzo płodne, potrafią rodzić młode co miesiąc więc musisz o tym pamiętać, żeby nie doprowadzić do kolejnej takiej sytaucji z jaką mamy do czynienia teraz - czyli do narodzin kilku kolejnych bezdomnych istot. Te maluchy są właśnie "owocem" nieodpowiedzialnosci ludzi, ktorzy nie zdawali sobie sprawy jaki błąd popełniają pozwalając na kontakt samca z samiczką. Nie mówię, ze miałaś w planach rozmnażanie - ale musisz pamiętać, że u królików o to nie trudno, dlatego my musimy być mądrzejsi od nich i chronić je przed narodzinami kolejnych maluchów którym potem trzeba szukać domów, które zapełniaja naszą stronę adopcyjną i które zapychają schroniska. To nie ma sensu i trzeba po prostu o tym pamiętać

A to, ze wogóle masz w planach zapewnienie towarzystwa swojemu uszolowi to bardzo dobrze - u nas na forum jest cały dział poswiecony zaprzyjaznianiu krolikow z ktorego dowiesz sie wielu potrzebnych informacji na ten temat Ale najpierw proponuję poczekac az Twoj uszol jeszcze troche podrosnie, musisz tez miec 100% pewnosci co do jego plci, i jak tylko bedzie mial ok 6 miesiecy mozesz go wykastrowac i adoptowac od nas badz ze schroniska jakiegos kolege badz kolezanke dla niego

Przesyłam moc głasków dla niego  

[Nuna]

jpuasz,  poczekaj jeszcze miesiac i wykastruj maluszka, niektorzy weci przeprowadzaja wczesniej kastracje, nie trzeba czekac do 6 miesiecy. Po kastracji mozesz dokupic/ zaadoptowac przyjaciolke badz przyjaciela dla uszaka

[jpuasz]

Madzia85 o kastracji wiem i na szczęście mamy kojec i klatkę, także nie łączyłabym małych, bo wiem jak to się kończy. Po weekendzie idziemy do wet na kolejną kontrolę grzybicy ale chyba udało nam się ją całkowicie zwalczyć. No i przy okazji wizyty będziemy rozmawiać o kastracji. Woleliśmy samiczkę bo ponoć łatwiej zaprzyjaźnić parkę, a nie dlatego, że chcemy rozmnażać - naprawdę nie chodzi o to, bo zawsze byłam przeciwna rozmnażaniu jakichkolwiek zwierząt w "domowych warunkach". No a jak czytam, że tym czarnuszkiem nikt nie jest zainteresowany to mi się serce kraje Stronę adopcyjną oglądam co kilka dni - widzę, że kilka króliczków zniknęło no i pojawiło się kilka nowych ale chyba faktycznie poczekamy i po wakacjach poszukamy jakiejś "sierotki" bez domu - wtedy ja zacznę pracę i nie będę mogla siedzieć z małym cały dzień jak teraz. Dziękuję Wam za odpowiedź i cieszę się, że jest możliwość adopcji, przez w sumie niedoświadczone osoby jak ja No i jeśli po wakacjach mały czarnuszek nie będzie miał domku, to chyba o niego zawalczymy Bo biszkoptowy pewnie znajdzie dom bez większego problemu

[madzia85]

PILNIE potrzebny dom stały lub tymczasowy już tylko dla jednego króliczka - biało-czarnego. Wszystkie pozostałe maluchy już na dniach jadą do nowych domów. Czasu jest bardzo mało - bo tylko do 26 lipca.

BARDZO PROSZĘ O POMOC!!!

[Kitty27]

czy znaleziono DT dla biało-czarnego maluszka?

[madzia85]

niestety nie....

[Kitty27]

madzia85, mój kolega, ktory mieszka na tym samym osiedlu w Katowicach co ja może zając się czarno-białym maluszkiem, chociaz jeszcze z nim będę rozmawiać co i jak. Jakby co to nie ma problemu zebym wpadała do niego. Zapasową klatke od Zorrusia mam. Nie wiem, na jak długo on zgodzi sie zając zajączkiem, ostatecznie jakby mu coś nie pasowało to może byłby u mojej mamy (chyba mnie za to pozabiją, ale czego się nie robi dla maluszka), niestety nie na dłuższą metę. Ale to ostateczność. takze jeszcze nic nie jest ustalone na 100%, bede informować jeszcze o tym.

A ile te maleństwa już tygodni czy miesiecy mają?

[madzia85]

Kitty27 byłoby naprawdę super gdyby znalazł się ktoś kto mógłby przechować tego malucha. Chodzi tylko o jakiś czas - takie szkraby nie czekają długo na nowy dom. Wszystkie maluchy już w tym tygodniu jadą do nowych domów - mają skończone 2 miesiące. Czas mamy tylko do 20 lipca - nie do 26.

Tak więc jeśli masz kogoś zaufanego - czy to mamę czy kolegę to daj proszę znać  

[anix1234]

madzia85,   jak nie wypali to mogę malucha przygarnąć na DT

[Kitty27]

anix1234 a jak bys malego odebrała, bo z tego co widze z Poznania jestes.
Maluszka bym wzieła ostatecznie/awaryjnie z powodu mojej niezbyt ciekawej sytuacji, ale jak masz możliwość to lepiej zebyś ty wzięła.

[anix1234]

teraz duż ludzi wyjeżdża , może ktoś mógłby przzetransportować . Znajde jakiś transport   Ale je to bierz , przecież nie jeden krol jest w potrzebie !

[Kitty27]

teraz duż ludzi wyjeżdża , może ktoś mógłby przzetransportować . Znajde jakiś transport   Ale je to bierz , przecież nie jeden krol jest w potrzebie !

w każdym bądz razie mamy czas do 20 lipca i może znajdzie się ktoś kto wezmie maluszka do DT na dłuższą metę albo do DS.

[madzia85]

Anix1234 nie może adoptowac ani nawet przechowac zadnego naszego krolika ponieważ nie ma na to warunków. Ta sprawa była już rozstrzygana jakiś czas temu więc proszę nie kontynuujmy jej. Jedna osoba od nas nawet rozmawiała z jej tatą ale to są juz sprawy prywatne więc nie mogę rozstrzasać tego na forum.

Potrzebuję dla malucha odpowiedzialnego domu w miare mozliwosci jak najblizej Tychów, żebyśmy zdażyli umieścić go tam do 20 lipca.

[anix1234]

Acha , nie to nie ..

[Kitty27]

Anix1234 nie może adoptowac ani nawet przechowac zadnego naszego krolika ponieważ nie ma na to warunków. Ta sprawa była już rozstrzygana jakiś czas temu więc proszę nie kontynuujmy jej. Jedna osoba od nas nawet rozmawiała z jej tatą ale to są juz sprawy prywatne więc nie mogę rozstrzasać tego na forum.

Potrzebuję dla malucha odpowiedzialnego domu w miare mozliwosci jak najblizej Tychów, żebyśmy zdażyli umieścić go tam do 20 lipca.

W porządku.
Anix1234 jeśli tak rzeczywiście jest to proszę nie zaśmiecać wątek i marnowac mojego czasu. Bo ja naprawdę się staram i traktuje to bardzo powaznie.

W każdym bądź razie postaram się skontaktowac z kolegą i na pewno dam znać.

[anix1234]

Kitty27,  tylko że to nie moi rodzice mówią że nie tylko oni , ale to już nie moja sprawa !

[madzia85]

Kitty27 dziękuję. Tobie Anix1234 też dziękuję za chęć pomocy, ale sama wiesz, że nasza współpraca (piszę w imieniu SPK) od początku nie układała się za dobrze. Nie zdobyłaś naszego zaufania przez swoje wypowiedzi na tym forum no i rozmowa z Twoim tatą też dała nam wiele do myślenia. Nadal nie jesteś osobą pełnoletnią więc cała odpowiedzialnosc za królika nadal spoczywa na Twoich rodzicach.

Nie obrażaj się proszę - cenię Twoją pomoc ale w tej sytuacji nie mogę zgodzić się na DT u Ciebie. Zresztą wszystko napisałam Ci na priv-ie

Kitty27 w takim razie czekam na wiadomość.

[anix1234]

Powiem tylko nic tu po mnie , i już nie będe wam zaśmiecać temató . Powodzenia !

[madzia85]

Więc nie zaśmiecaj i nie pisz takich postów jak teraz. Właśnie takie Twoje zachowanie wszyscy znamy i to właśnie przez nie sraciłaś nasze zaufanie.

A przede wszystkim to nie jest temat poświęcony Tobie tylko maluchowi który pilnie potrzebuje domu bądź przechowalni. Więc bądź uprzejma i nie pisz więcej o sobie.

[Kitty27]

Informuję, iż jeden z maluszków już w tą niedzielę trafi na tydzień do mojej mamy, ale mimo wszystko nadal BARDZO PILNIE poszukujemy dla niego odpowiedzialnego DT lub DS.

BARDZO PILNIE PROSIMY O POMOC! Czasu coraz mniej!

[nuka]

Malec w drodze z Katowic do .... nie wiem dokąd -może zamieszkac u mnie przez jakiś czas.

[kasiape]

Jeszcze jeden czy dwa szukają DT?
Kitty27, Maro wraca za tydzień z urlopu a podobno są jacyś chętni na Liskę...
Jakby wypaliło, to mogłabym przechwycić malucha. Z tym że Liska ze względu na szczepienie musi jeszcze pobyć u mnie jakiś czas.

[Kitty27]

Kasiape Podobno tylko jeden maluszek szuka DT, czyli ten który jutro ma być u mojej mamy przez tydzień, a co dalej to nie wiem, ostatecznie ma trafić do mojego kolegi, ale to nie jest jeszcze pewne.

Może pogadaj z madzią85.

[Shaiya]

Więc jeszcze raz: Wszystkie malce już mają nowych opiekunów?

[Kitty27]

Prócz Funii

O ile madzia85 mi pozwoli później wkleję zdjęcia Funii.
Malutka na razie siedzi w klatce, pomimo to drzwiczki ma cały czas otwarte, nawet drzwi do innych pokoi, jakby miała ochote może pozwiedzać pokój (mama wyraziła zgodę) ale póki co na razie nie ma odwagi wyjść z klatki, ale już nieśmiało próbowała. Niech będzie taka jej wola i nic na siłę.

[madzia85]

Pewnie - zdjęcia Funi mile widziane

Tak więc jest to ostatni z króliczków który PILNIE potrzebuje nowego domu!!!! Funia jest bardzo spokojnym i kochanym króliczkiem, a takie kroliki bardzo mocno przeżywają zmianę miejsca. Dlatego musimy jak najszybciej znaleźć jej nowy, stały dom. Osoby zainteresowane jej adopcją bardzo proszę o kontakt na maila:

magda.gralak@kroliki.net

[Kitty27]

Oto Funia we własnej osobie:

[nuka]

Śliczna Funia. Trzymam kciuki za nowy kochający dom, na jaki zasługuje. Smyranko dla małej.

[sonia]

Oj tak Funia jest cudowna

Prosze wycalowac ja    

[rokiowca]

Tyskie słodziaki szkoda że moje koleżanki nie mogą miec króliczów takbym je namowiłam Na Tychy to pieszo jakos  z 30 min ide, a ja tez 2 królika mieć nie moge

[Kitty27]

Mama mi poinformowała, iż jak weszła to Funia była poza klatką, ale jak zobaczyła mamę to bidulka się wystraszyła i się schowała. To, że wyszła poza klatką to juz sukces. Zawsze u królików ciekawość wygrywa

Mam ogromną nadzieję, że do końca tego tygodnia znajdzie STAŁY dom, bo ani ja ani pośrednik adopcyjny, madzia85 ani jej pierwsi właściciele nie chcielibyśmy ją dodatkowo stresować ciągłym przeniesieniem od DT do DT. Takie bardzo spokojne króliki bardzo mocno przeżywają zmianę miejsca.

W każdym bądź razie mocno trzymam kciuki i wierzę, ze wszystko dobrze się skończy

[kasiape]

Śliczna Funia i wcale nie wygląda na takiego malucha

[Kitty27]

Funia już pojechała do DS Mała już zdązyła przyzwyczaić się u mojej mamy i swobodnie biegała sobie Mam nadzieję, ze w nowym domu też szybo się zaaklimatyzuje

kasiape: ależ ona jest malutka

[kasiape]

I bardzo fajnie że ma nowy domek

[nuka]

Funia już pojechała do DS

już?  och, ja się cieszę       Super, niech wszystkim uszakom tak się udaje