Z góry przepraszam, jeśli gdzieś już był ten temat i się powtarzam. Śledzę wasze forum już ze 3 miesiące i nie zauważyłam.
Może pamiętacie czy po pierwszym szczepieniu wasz uchol się jakoś dziwnie zachowywał? Wet ostrzegał mnie, że Trucha może nie jeść koło doby, mieć gorączkę, być osowiała lub senna itp. Jednak po około godzinie od powrotu ona już normalnie jadła, tyle że się chowała za fotel. A dziś od rana bryka jak oszalała i nie wiem co o tym myśleć...Czyżby aż tak dobrze zniosła szczepienie? A może wymienione objawy dotyczą słabszych, jednostkowych truśków?