Ziemniaki sa przede wszystkim tuczace. Hodowcy i rolnicy karmia parowanymi kartoflami z osypka swoje zwierzaki :kury, swinie, kroliki, kozy. Zwierzeta sa szybko syte, a te co maja zostac zjedzone szybko przybieraja na wadze. No i kartofle tak samo jak zboze sa tanie.
Co do karmienia obierkami, ludzie tak robia, szkoda im wyrzucic to daja zwierzakowi, nic sie nie moze zmarnowac. Moja babcia myla naczynia, a pozniej ta brudna wode(pomyje) dawala krowie.
Nasze uszaki to nie worek na odpady, obierki i resztki powinny ladowac w koszu.
Naszym miniaturka nie dajemy ziemniakow bo nie chcemy zeby je nekaly choroby zwiazane z otyloscia np. otluszczenie watroby, serca, problemy ze stawami itd.
Gotowane ziemniaki z dodatkiem platkow owsianych i kropli oleju slonecznikowego mozna podawac oslabionym zwierzakom, po ciezkiej chorobie lub krolikom , ktore maja problemy z zebami.
Ze wzgledow zdrowotnych musialam pic szklanke soku z surowego ziemniaka, nie mialam zadnych sensacji zoladkowych, goraczki tez nie