Słuchajcie po dwóch miesiącach posiadania Tap Tapa mamy nowego członka króliczej rodziny Fanego. Zapoznanie wydaje mi się przebiegło doć dobrze nie licząc iż domownik przywitał nowego gwałtami. Stwierdziłam że w ten sposób chce pokazać swoją dominacje. Czy mam racje? Poza tym dotykały sie nochalami wąchały i goniły się. Jeden błąd chyba który popełniłam to pozwoliłam aby nawzajem weszły do swoich klatek. Teraz dopiero wyczytałam że przez jakiś czas nie powinno się tak robić. Mam nadzieję że to nie poskutkuje jakimś złym zachowaniem. Narazie mieszkać będą w oddzielnych domkach. Cały czas mam problem z określeniem płci. Stwierdzono że Tap tap jest dziewczyną . Po oględzinach ich genitalia wyglądają tak samo. Po delikatnym naciśnięciu wychodzi jednak jakby siusiak. Przy macaniu brak jajek. Obaj mają ok 4 mieś. Zgłupiałam już z tym wszystkim. Jeszcze się okarze że Tap Tap to jednak chłopak i że mam dwóch panów.
Moje pytania do Was:
- czy kastrować lub sterylizować
-czy po ulokowaniu Tap Tapa w domku Fanego może być problem bo docelowo będą mieszkać w dużej klatce którą zamieszkuje teraz nowy
-na co głównie zwrócić uwagę we wzajemnym poznawaniu się
Pewnie coś jescze mi sie nasunie ale teraz to tyle. Proszę nie krzyczcie że tyle napisałam
Wy macie już większe doświadczenie ja z ucholami mam do czynienia od niedawna
Jeszcze nie napisałam że nowy czyli Fany jest angorką a Tap Tapa juz kiedyś przedstawiałam jest barankiem. Fany jest tak zabawny ze względu na jego grzywkę i długie futro na policzkach. Musiałam go kupić. Od pierwszego wejrzenia zakochałam się tak samo jak w Tapie. Tyle tylko że mąż się do mnie nie oddzywa po dzisiejszym zakupie
. Muszę go jakoś ułaskawić