Autor Wątek: ropień w pyszczku łyżeczkowany  (Przeczytany 2759 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

aneta

  • Gość
ropień w pyszczku łyżeczkowany
« dnia: Czerwiec 17, 2009, 22:55:56 pm »
Witam!]
Mój królik mniał ropień  na policzku wypadł mu ząb wiec pewnie od niego się zrobił byłam z nim u weta rozcioł mu na żywca policzek wyłeżyczkował  dał antybiotyk .Królik wygladał okropnie i bardzo musiało go to bolec .Blizna zarosła ale ma w tym miejscu guzka ,podchodzi mu dalej ropką. Żal mi go .I po tym zabiegu nie mam zamiaru pozwolic na kolejne takie eksperymenty na nim ,Dodam ze królik ma super mega apetyt i zachowaniem nie przypomina chorego skacze po krzełach parapetach wszedzie go pełno.MAM pytanie jak dalej ten ropień bedzie sie rozwijał .czy teraz go to boli? pozdrawiam

Offline roxi7659

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2412
  • Płeć: Kobieta
  • króliki :)
ropień w pyszczku łyżeczkowany
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 18, 2009, 07:37:00 am »
aneta przedewszystkim pytanie u jakiego weta byłaś ? Jakiegoś polecanego ?

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
ropień w pyszczku łyżeczkowany
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 18, 2009, 08:59:06 am »
Takich zabiegów nie robi sie bez znieczulenia, uszaty bardzo cierpi i sie stresuje, a stres może się skończyć tragicznie.

Jesteś z Warszawy, idź z uszolem do oazy, musisz tam być wprawdzie przygotowana na spory wydatek, ale dr Lewandowska ma ogromne doswiadczenie w leczeniu ropni.

aneta

  • Gość
ropień w pyszczku łyżeczkowany
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 18, 2009, 22:09:39 pm »
A jeśli nie bedzie mu ta gulka rosła to może z nią tak życ

Nuna

  • Gość
ropień w pyszczku łyżeczkowany
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 18, 2009, 22:26:21 pm »
Wiesz, te ropnie maja tendecje do nawrotow. Zbierajaca sie ropa rozklada kosc. Trzeba by zrobic posiew z ropy, dobrac antybiotyk, no i krolik powinien miec zrobione RTG czaszki bo korzen innego zeba moze byc przerosniety.