Autor Wątek: Długie futro i odparzenia :(  (Przeczytany 17823 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

AdaR_87

  • Gość
Długie futro i odparzenia :(
« dnia: Czerwiec 02, 2009, 11:24:54 am »
Mam problem z moją Truśką i proszę wszystkich o pomoc i poradę. W wyszukiwarce nie znalazłam takiego tematu.
Otóż odkąd mam królinkę to co jakieś 2-3 tyg. obcinaliśmy jej futro nożyczkami z narzeczonym żeby się nie męczyła i nie przegrzewała. Zwykle robiliśmy to w ramach możliwości- Trucha jest strasznie temperamentnym królikiem, coś jakby w stylu ciapuli... kończyło sie pogryzieniem nas a nawet gonieniem jak pies,więc obcinaliśmy grzbiet, łepek, trochę łapki. Wczoraj przypadkowo zajrzęliśmy na jej pupkę (od spodu) i brzuszek, a ja ONIEMIAŁAM! Truśce porobiły się straszne rany z odparzeń- gdzie niegdzie to aż futerko wylazło i zrobiła się jedna zabrudzona rana. :(  Ja trzymałam ją ręką za łepek na ziemi a drugą za pupę w górze a moj narzeczony powycinał jej większość kołtunów w okolicach płciowych i do połowy brzuszka. Niestety nie mamy sposobu jak ją trzymać żeby wyciąć te na klatce piersiowej i górnej połowie brzuszka z łapkami i pachami a tam też pewnie rany... no i kolejny problem. Ona sobie część ran zakaziła- jak to przemywać czy oczyścić, boję się że jakiegoś zakażenia dostanie...poradźcie mi coś bo ja nie wiem co robić. No i jak obciąć spód królika, boje się ją mocno w powietrzu wywijać bo myślę że jej krzywdę zrobimy  :buu

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 02, 2009, 11:57:33 am »
Jak jest zakażenie, to idźcie do weta - jeżeli nie możecie we dwójkę obezwładnić królika, żeby mu pomóc, to może wet mu da jakiegoś słabego głupiego jaśka, trzeba obciąć kudły i oczyścić rany.
Ja bym się na Waszym miejscu zastanowiła, skąd te odparzenia - z gorąca na pewno nie, bo króliki się nie pocą. Więc pozostaje przebywanie w wilgoci. Jeżeli przy pupie jest to o tyle zrozumiałe, że może mieć odparzenia od moczu, o tyle pod pachami jest to dziwne.
A może to nie odparzenia tylko jakiś grzyb?  :hmmm

Ja przy odparzeniach działałam w ten sposób - wycinałam kudełki, myłam i suszyłam pupę, wcierałam oliwkę dla niemowląt. Działało, z tym że nie musiałam walczyć z królikiem do utraty tchu. I odparzenia były nieduże, bez żadnych zakażeń, tylko w okolicach pupy.

Możecie spróbować zawinąć królika od pasa w dół w ręcznik, żeby nie mógł kopać i drapać, położyć go na plecach i jedna osoba trzyma głowę, przednie łapki i ten zawinięty tył, a druga wycina kudły. Tylko uwaga na sutki. Wywijać w powietrzu absolutnie nie można, zwierzak musi być położony stabilnie, trzymany pewnie - jak się tak rzuca, to jednak stanowczo.

Tak czy siak, na Waszym miejscu udałabym się do specjalisty...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

AdaR_87

  • Gość
Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 02, 2009, 12:47:36 pm »
Bośniak jak szczepiłam ją u weta 2 mce temu to on mnie ostrzegał żeby wycinać te kudełki zwłaszcza na brzuchu i pupie, ale jak ona tak źle znosiła obcinanie- o czesaniu nawet mowy nie ma- to robiliśmy wierzch i tyle a nie przyszło mi do głowy że do tego dojdzie! to na pewno jest odparzenie, bo miejscami skóra jest czerwona a jak drapała to gdzie niegdzie brązowa, poza tym brudna w kupie bo kołtuny jak się wymazały to już tego sobie ani nie umyła ani nie wyrwała. U weta nie da rady tego robic co 2 tyg. musze jakoś sama się nauczyć i już. tylko ona jest bardzo agresywna- najpierw buczy jak się ją trzyma, potem przy każdej okazji próbuje gryźć, a jak się zmeczy wyrywaniem to zaczyna sapać i się boję żeby jakiegoś zawału nie dostała.
A jak ją zawijam w ręcznik to mocno mam to zrobić? mogę zasłonić jej np. łepek czy nie bo się zacznie dusić?
i zawijać całą jak naleśnik czy najpierw dolną połowe a potem górną?
żeby najpierw zobaczyć porządnie te ranki to pomyślałam że może bym jej tą pupę umyła w wodzie z odrobinką płynu do hig. intymn. bo nie będzie piekło, dobry pomysł?

Nuna

  • Gość
Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 02, 2009, 12:52:43 pm »
Ja podobnie jak Bosniak radze wizyte u weta. Pod narkoza ostrzyze calego uszaka i zdezynfekuje rany. Sami tylko sie naszarpiecie, futrzak bedzie zestresowany i mozecie w dodatku rozerwac lub uszkodzic skore.

AdaR_87

  • Gość
Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 02, 2009, 12:58:41 pm »
Dziewczyny ale to nie jest dobre rozwiązanie. Raz mogę pojechać ale przecież nie będę jej co 3tyg. usypiać! a w ciągu 3tyg. jej całkowicie odrasta futro do 15-20cm. Jak obcinamy to ostrożnie, zostawiamy ok.1cm futra.
Co do wilgoci- to na pewno nie wina kuwety ani klatki bo są sprzątane codziennie no i królik lata wolno po mieszkaniu, więc nie wiem co jest przyczyną...

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 02, 2009, 13:05:36 pm »
Cytat: "AdaR_87"
A jak ją zawijam w ręcznik to mocno mam to zrobić? mogę zasłonić jej np. łepek czy nie bo się zacznie dusić? i zawijać całą jak naleśnik czy najpierw dolną połowe a potem górną?

Tylko dolną połowę. Nie zawijać głowy. Górnej połowy nie możesz zawinąć, skoro chcesz obcinać sierść pod pachami. Jak mocno zawijać? - z wyczuciem, sami dojdziecie do tego, kiedy za luźno. Za mocno też nie można, bo jej się może krzywda stać. (Jak wrócę do domu, to zawinę Dieżka, porobię fotki i wstawię tu - zobaczysz, jak u mnie działało).

Cytat: "AdaR_87"
żeby najpierw zobaczyć porządnie te ranki to pomyślałam że może bym jej tą pupę umyła w wodzie z odrobinką płynu do hig. intymn. bo nie będzie piekło, dobry pomysł?

Przed myciem lepiej obciąć włosy - i tak nie domyjecie mocno posklejanych dredów, królik namoknie tylko, a wiele nie zobaczycie.

PS
Ja nie mówię, żeby co 3 tygodnie pod narkozą królika u weta obcinać, ale w stanie, jaki opisujesz, wydaje mi się to jedynie słuszna decyzja na teraz. Zawijać i obcinać chałupniczo będziecie, jak się zaleczy te rany. Tak profilaktycznie. Teraz królik cierpi, boli go skóra, więc wyrywa się jeszcze bardziej. Jeśli sie tam coś pozakażało, to już nie moczcie tego w domu.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

AdaR_87

  • Gość
Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 02, 2009, 13:25:00 pm »
Wielkie dzięki Bośniak tak zrobimy! Ale te foty wklej na przyszłość żebyśmy wiedzieli jak to robić.

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 02, 2009, 14:49:17 pm »
ja z Zającem mam podobnie, bo też kudłacz i ma skłonność do dredów. Jak do mnie przyjechała, to miała całą dupę w dredach :oh: to było ciężkie do ogarnięcia bo Zając nienawidzi czesania, a jak widzi nożyczki, to wstępuje w niego diabeł :diabelek
no ale że jest to wyższa konieczność, to opracowałam system :>
czeszę w łazience lub na balkonie(w miejscu, gdzie uszak czuje się onieśmielony i się tak nie szarpie jak na swoim terenie), do strzyżenia podwozia potrzebne są 2 osoby - jedna trzyma królika na kolanach, jedną ręką przytrzymując przednie łapki i kl. piersiową, a drugą dupkę i tylne łapki, oczywiście trzeba trzymać odpowiednio pewnie, żeby królik się nie wyrwał. Mój wariat nigdy nie gryzł, dlatego nie wiem, czy u Ciebie zda ta metoda egzamin. Nie jest to dla zwierzaka przyjemne, ale cóż :/  Zając zawsze po wszystkim dostawał rodzynkę albo dwie, żeby się nie gniewał :diabelek

teraz oczywiście dajcie działać wetowi, ale mam nadzieję, że opracujecie jakiś system, żeby króliś nie przechodził drugi raz tego problemu. Pozdrawiam :bukiet
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Tusia13_89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
    • Moja miość :*
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 04, 2010, 11:51:43 am »
Nie wiem czy dobrze trafiłam z tematem, ale mamy z Polkiem zbliżony problem. Właśnie skończyliśmy się czesać i zobaczyłam na jego grzbiecie pod futerkiem taki czerwony placek skóry, jakby podrapany ale bez krwi... o średnicy ok. 1,5 - 2 cm Czym to może być spowodowane? Szczotką do czesania? Może go coś ugryzło, pełno owadów o tej porze ale żadnej ranki i zgrubienia nie widać:( Wcześniej nigdy czegoś takiego nie widziałam, mogę to jakoś przemyć, czymś nasmarować?
Pieszczoch - na zawsze w moim sercu ;*

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8009.0

"Nawet między zwierzętami nie znajdziesz tak podłych bydląt jak ludzie"

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 04, 2010, 11:58:13 am »
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8861.0
pisalam dopiero co o naszym problemie - wlasnie taki sam.

Czym czeszesz?

Offline Tusia13_89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
    • Moja miość :*
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 04, 2010, 12:06:54 pm »
Czytałam, tylko że Polek nie traci sierści, ma jej wręcz przeciwnie nadmiar i nie widzę żeby to się łuszczyło...
Taka mała szczotka z drucianymi pręcikami ale chyba już jej nie będę używać bo może go zadrapałam :(
Pieszczoch - na zawsze w moim sercu ;*

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8009.0

"Nawet między zwierzętami nie znajdziesz tak podłych bydląt jak ludzie"

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 04, 2010, 12:18:43 pm »
Do rozczesywania używam coś takiego(w sklepie określili to jako końskie zgrzebło) :

Czasem zaczerwieniona i podrapana skóra może być od ugryzienia owada,a czasem grzybica,ale to wet powinien pobrać zeskrobinę i obejrzeć pod mikroskopem.Zaś skóra niezaczerwieniona z łupieżem bywa to cheyleletiella(roztocz),ale to też musi określić wet.

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 04, 2010, 14:07:51 pm »
Do rozczesywania używam coś takiego(w sklepie określili to jako końskie zgrzebło) :
No wlasnie cos takiego bede chciala poszukac bo tam na kuperku sie kudli

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 04, 2010, 14:57:56 pm »
tusiatko może w drogeriach jest taki grzebyk? Gdzieś widziałam taki własnie dla ludzi :)

Macie jakieś sklepy zoologiczne? Na pewno tak :) Dla kota czy psa powinny być podobne :)

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 04, 2010, 16:40:12 pm »
tusiatko może w drogeriach jest taki grzebyk? Gdzieś widziałam taki własnie dla ludzi :)

Macie jakieś sklepy zoologiczne? Na pewno tak :) Dla kota czy psa powinny być podobne :)
Musze sie rozejrzec :)

Mamy i netowe i zwykle :D

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 04, 2010, 16:41:36 pm »
Jakie macie te internetowe? Albo normlane jak mają strony to podaj, chętnie obejrze (jak sie połapie w języku :P ) :)

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 04, 2010, 17:10:42 pm »
Jakie macie te internetowe? Albo normlane jak mają strony to podaj, chętnie obejrze (jak sie połapie w języku :P ) :)
Oj naprawde duzo w necie :D

np
http://www.grand-prix.se/

http://www.husdjursbutiken.se/catalog/

http://djurmaxi.se/


Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 04, 2010, 17:15:44 pm »
No to teraz zmierze się z językiem :D ojoj, cięzko to widze :D

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 04, 2010, 17:18:12 pm »
Polecam  do kołtunków grzebyk tzw. filcak

Znakomicie sie sprawdza  , jego koszt to okolo 18 zł. Szybko sie usuwa kołtunki , trzeba tylko uważać,żeby krolisia nie zranic  jak kto na poczatku nie ma wprawy.

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 04, 2010, 17:24:44 pm »
smådjur - gnagare
to male zwierzeta - gryzonie

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Długie futro i odparzenia :(
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 05, 2010, 18:03:33 pm »
Mam zdjecia bo dr Milena poprosila, ciezko sie robi jak krolik ma rozowa skore i sie odbija od lampy ale dobrze ze moge sterowac lampa - jak mocno ma swiecic

Jedna noga



I druga