realia, w 8 dni spokojnie zdąrzył polubic fakt, ze jest wolny. To wielka odmiana po małej klatce dzielonej z kompanami w zoologu. Dużo łatiwej przyzwyczaić się do luksusu, niż odwrotnie. Króliczek czuje sie rozczarowany, nie rozumie dlaczego nagle wszystko wróciło do punktu wyjścia
Myślę, że nie musisz przyzwyczajać królika do sytuacji ekstremalnych, jak będzie musiał byc zamknięty, to będzie i na pewno nic mu się od tego nie stanie.
Serduszka baranków nie są bardziej kruche niż wszystkich innych króliczków.
Mój frotek też jest co jakiś czas zamykany, jak musi i nic mu od tego nigdy nie było. Bulion nawet nie ma klatki, ale w sytaucji ekstremalnej też by wytrzymał, naprawdę nie musisz być aż tak zapobiegawcza:)
[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 4:05 pm ]
Poza tym, kiedy królik trafi na obcy teren, to i tak bedzie traktował klatke jak swój azyl, bo nawet jeżeli nie przebywa w niej, kiedy jest w swoim domu, to jednak ją zna i uznaje za bezpieczne miejsce, choćby z tego tytułu, ze w niej je i jest w niej jego zapach, wiec o to nie musisz się martwić