Mam pytanie - nasz Julian skończył właśnie 4 miesiące, to baranek, waży 1,4kg ( tyle, co jego rodzice wg książeczki szczepień). Dostaje karmę 2 razy dziennie, pełną miseczkę CC ( dwie łyżki albo i więcej). Na stronie
www.lecznica-oaza.strefa.pl wyczytałam, że młody królik od 8 tygodni do 8 miesięcy powinien miec nieograniczony dostęp do granulatu, gdzie indziej zaś, że ma jeśc 2 razy dziennie do syta, żeby nie wyrabiac u niego złych nawyków.
Zaczynam się jednak zastanawiac czy może nie podawac mu stale granulatu, bo wcina go jak małpa kit, a w ciągu dnia biega za nami, staje słupka przed szafką, w której trzymamy jedzonko i zaklina rzeczywistośc
i w ogóle plącze się nieustannie między nogami, stając na dwóch łapkach i żebrząc o dokarmianie, a na dźwięk otwieranej lodówki natychmiast kica do kuchni.
Dodam, że poza granulatem 2 razy dziennie dostaje po południu jakąś zieleninę ( ostatnio po dwa liście kapusty pekińskiej), czasami kawałeczek jakiegoś owoca lub 2-3 plasterki marchewki. Oczywiście ma na stałe siano i korę brzozy, ale wcina je głównie w nocy, w dzień zajmując się braniem nas na litośc i żebraniem o smaczniejsze kąski
Czy nasz królik jest niedokarmiony czy po prostu łakomy? Proszę, doradźcie co zrobic z racjonowaniem granulatu.