Co do kleszcza to jesli umiesz ( ja sie szkolilam na wiejskich psach i kotach) to wyciagnij, zdezynfekuj i obserwuj. Gdyby cos sie dzialo( zaczerwienienie, puchniecie) to musisz isc do weta, uszak bedzie musial dostac antybiotyk.
Szerszenie nie atakuja zwykle krolikow chyba, ze go zostawisz pod grusza gdzie zgnilki leza na ziemi, to moze oberwac- nie radze, strasznie boli, nie wiem ile moze zniesc krolik.
Zanim pojdziesz do weta po ugryzieniu to mozesz schlodzic ugryzione miejsce kostka lodowa lub czyms zimnym- o ile sobie uszak da.
Mrowki raczej tez sie do krolika nie dobiora
a nawet jesli to ugryzienia nie bedziesz widziala.