Lizanie

[Tusiak]

Tuśka wczoraj mi zdarła zębami naskórek z nogi, tak chciała się dostać do skóry, a wieczorem ręce mi się kleiły od tego wylizywania
Przynajmniej mam brwi wydepilowane jak się patrzy xD
Ale przy niej bez jeansów niebezpiecznie siadać Chyba że komuś nie przeszkadza ciągłe podszczypywanie. Wczoraj tak się zapędziła z tym lizaniem, że już nie wiedziała co ma zrobić jeszcze, aż mnie zaczęła podgryzać delikatnie pod koniec
Że o wydrapywaniu spodni nie wspomnę, mały kochany wariat  

[sylwiaG]

a czy ona przypadkiem nie jest w fazie amorów Susek też się tak wtedy zachowuje.

[roxi7659]

Kremik to jak mnie wylizuje to że tak powiem w "sam raz"  
Nie przesadza na szczęście  
Ale niedawno przyłapałam go jak doszczędnie wylizywał moją poduche , ale najdziwniejsze że robił to pod łóżkiem ..  

[n-monika]

sylwiaG nie wiem czy to ma coś wspólnego z amorami.
mój wini też miał taki czas, że lizał i lizał i lizał aż wylizał mnie prawie całą Miszel nie lubi czułości ale za to lubi ciągnąc za skarpetki
Ale ja tam bardzo lobię te ich "czułości"

[sylwiaG]

n-monika,  Tusik wspominała, że zdarla jej naskórek, i tak lizała (tak lizała-rozumiem natarczywie i emocjonalnie) że zaczęła podszczypywać. Susek się tak zachowuje jak  ma ochotę a  to ta faza, to Tusiak musi rozpoznać

[n-monika]

w takim razie wycofuje się nie miałam doświadczenia tego typu  

[sylwiaG]

[Tusiak]

No, ona podszczypuje do tego stopnia, że muszę pod pokoju w jeansach chodzić, bo inaczej biada moim stopom do kolan włącznie  A teraz jeszcze, kanalia mała, nie chce dać sobie "opitolić" tyłka (ma takie kołtuny, że nie pozostaje nic innego jak je wyciąć), i przed chwilą przejechała mi ostrzegawczo zębami po ręce, przy okazji szaleńczego obgryzania dywanu O.o
ot, demon nie królik. Ale mam nadzieję, że to jej przejdzie, a jeśli nie to pewnie będę miała kolejny powód żeby myśleć o kastracji   .
Podobno poprzedniego właściciela potrafiła wylizywać do ran, brrrrrrr.

[Dorota1000PNS]

Moja Truśka to liże wszystko, nie tylko to co się rusza, uwielbia czyścić jęzorem nawet podłogę